(Ar̢i p̕o̵v͜)̸
- Witajcie ponownie w Aksamitnym Pokoju - przywitał nas ten długonosy kutas.
- Yo͠ - mruknąłem. - W̛p̡adl̡iś̛m͡y̴ ̀n͏a ob̕i͢ec̕a̡ny t͏est cz̵y̛ ̷co̡ś̢.͟
- Rozumiem - odparła ta laska. - Uprzedzam, że nie będę się hamować. Zrobię wszystko, by w pełni poznać wasze możliwości. Jesteście na to gotowi?
- Chyba...
- "C̶h̸yb̷a͢"? ̛Kųrwa,̀ mi̕ej ͟mo̸ż̴e ̧t͟rochę͡ ͞p͠ew̕n̡oś̴ci̕ ͠siéb͝i͞ę, c̢o? T̸o͟ ͠k͡ob̛iet͢a,̷ nie҉ ṕr̨z̕eg͠in̛a͏j͞.͞
- Ari, lepiej to odwołaj... - mruknął Arial.
Pokręciłem głową.
- Od͡w͢oł͟am to̸ ja̴ḱ ͝się̷ ͏o̡k͏a̷ż̵e że şerio͡ je҉st̡ ͏ta͟ka mo҉c͟n̷a.̢
- W takim razie zrobię wszystko by udowodnić na co mnie stać. Jeśli jesteście gotowi, chodźcie za mną - Constance ruszyła ze swojego miejsca i poszła na dół schodami. Zaraz...
- Ơd͜ k̵iedy ́t҉u̢ k͟ur̨w̢a są͜ s̛c͟ho͞dy?!?̛
- To naprawdę twój największy problem? Jesteśmy w pokoju, który nawet nie wiemy czy istnieje czy nie. Choć technicznie rzecz biorąc to wieża.
- Eh͝. D̶o͞bra͞,̸ ҉rus͡z tyłek.
Poszliśmy schodami w dół wieży. No nie powiem, schodów tam było sporo, ale ostatecznie doszliśmy do jakiegoś pokoju. Wyglądał jak ciemna, pusta sala ze słabymi, niebieskimi lampami, a tam czekała już na nas ta laska.
Gdy tylko stanęliśmy naprzeciwko niej, nasze stroje zmieniły się w kombinezony które nosiliśmy w Pałacach. Arial miał jeszcze do tego swoją maskę.
- W takim razie zaczynamy test. Nie musicie się powstrzymywać, wbrew pozorom potrafię wiele znieść.
- Jas͘- ͘Ķi҉ȩd͏y̨ t͏ego̵ ̕tu̡ ̀p͠ŗzy͡wia͏ło͟?͢!? - koło nas siedział ten z długim nochalem. - Nawet ̸j́e͏go̡ ̸biur͘k͜o̴ ̷tu jes̀t̸!
- Nie zwracajcie na mnie uwagi - powiedział. - Będę obserwować całość z boku. Potraktujcie to jako... część rozwoju waszych potencjałów.
- Um... To... zaczynamy?
- O ̸t͟ák.͢.̛.͏ ̡S̸ea̵r͟u̕s, P͘SI̵O͟!
Jebnąłem w laskę moim atakiem. Uderzył w nią, ale miałem wrażenie że ledwo ją drasnął. Huh... nie no, spokojnie dam sobie z nią radę!
- Arseus, EIHA! - Arial zaraz po mnie sam zaatakował. Mimo to miałem wrażenie że jego atak zrobił jej jeszcze mniej.
- K̶urwa͜,̨ ̶ser͢io?͠!̕? T̴y̸l͘ko̷ ̨tyle? T͞o t͜yl̛kơ ͢j̷e̡b̵a͝na͟ ̀lask̴a̛!
- Uprzedzam. Jeśli będziecie traktować test lekceważąco, będziecie tego żałować.
- O, ̛se͞r̕i͞o?̴ ̛Dawaj,̕ poka͜ż͢!
- Ari, błagam...
- Skoro tak bardzo tego chcesz Ari... Pokażę ci co umiem. WAGE WAR - nagle zaatakowała nas jakąś falą. Ariala to nie trafiło, mnie za to...
- GH! - poczułem zawroty głowy. Ta kurwa... co ona sobie...?! ZAJEBIĘ JĄ... ZAJE̴BI̵Ę͞ ͜JĄ!!͠!
*
CZYTASZ
Persona: Łowcy Pragnień
FanfictionPozornie zwyczajna szkoła... Cyberprzestrzenna Akademia Mocy. Szkoła, w której uczniowie mieszkający w pobliskim akademiku uczą się używać swoich niezwykłych zdolności. Do takiej właśnie szkoły dołącza trójka rodzeństwa: Arial, Tahoma i Segoe. Począ...