(nie wiem na czym skonczyam elo, uznajmy ze ejst 1 wrzesnia bo mi sie nie chce pisał lol)
- dzisiaj 1 września
- tak marysia a cos sie stalo ?
- nie mamo nic, musze juz isc
od nieznany; 20, pałac kultury
*no ok, a wiec dzisiaj dowiem się cegos niby szokującego, ale co, nic nie jest w stanie mnie juz zaskoczyc *
-halo halo merci zyjesz ?
- tak slomka zyje a cos się stało ?
- krzyska przejechał traktor
- co
- tak
- a walic go
- no wsumie
- sluchaj.. dzisiaj 1 wrzesnia, urodziny karola lus mamy się czegos dowiedziec o 20 pod pałacem kultury
- tak, tez dostalaś tego sms, jestem mega podekscydowana, czego my mozemy sie dowiedziec, nie ejst to dziwne ?
- oj jest i to bardzo, dobra sluchaj ja jade jeszcze ze znajomymi z nad jezioro bede konczyc zadzwonei do ciebie jak bede juz szla
- no ok ok papa
- no pa
*i po tych słowach zebrałam jakieś pierdoły i nie poszłam nad jezioro, to był scam, poprotu pewnie by tu przylazła a mi się jakoś nie chcę z nikim gadac więc zostane w domu obejrze yt pogram w minecrafta czy cos, złozylam karolowi zecenia przy okazji*
- halo ?
- hej merci
- krzysiek ? zego chesz
- sluchaj co u ciebie
- nic a u ciebie podobno cię traktor przejechal ?
- a o fakt byłem w spiału tylko se mózg złamałem a tak to luz
- o to fajnie, widzimy sie pozniej elo
- no siema
* boze ale tepy on to jest chyba chory na mozg a nie se go złamał, wybil godzina 18... to idealna pora by sie zebrac, pomojej glowie ciagle krazyły mysli, co to bedzie czego sie dowiemy, bardzo sie stresowałam ale trzeba isc*
- halo slomka ja juz ide
- no ja tez wychodze z domu
- pisałas do innych ? idą juz ?
- nie nie pisaalm ale zaraz to zrobie,ale napewno juz idą
- no ok to ja sie rozlaczam pa
- no pa
*podeszlam wlasnie pod pałac, był tlyko krzysiek, nie chce mi sie z nim gadac, przyszedl zaraz po mnie karol olka i slomka, o sms*
- a o to ja spojdzcie na dzwi
* wszyscy spojrzelismy na otwierajace się dzwi pałacu i ujrzelismy *
-NATALISZA ? TO TY
- tak kochani to ja, jestem jedyną córka waszej matki blahaha
- co ale o czym ty mowisz przeciez my jestesmy rodzenstwem
- sluchajcie, to wszystko było zaplanowane od 18 lat wasi rodzice z ktorymi nieszkacie to wasi prawdziwi rodzice, a moja zmarła matka ktora jest rzekomo wasza nia nie jest, nie jestescie rodzenstwem, moja matka od dawna knula ten plan wszyscy w miescie mysleli ze ejstescie adoptowani oprocz samych was, wiem pomiezane wasi rodzice byli kiedys najlepszymi przyjaciolmi potem w jednym okresie kazda z waszych mam zaszła w ciaze z wami, moja matka natomiast wymisliła plan aby zmylic całe miasto, ich paczka była paczką miastowych bad bojów więc nie było trudno to zorganizowac, wszystkie papiery rodzicielkie są scamowane, przynajmniej te w ktorych moja matka jest napisana jako wasza, ona wiedziała ze ma raka i umrze chcała aby po jej smierci namieszano wam w glowach, ten typek co wam to powiedział, to moj ojciec, wiedział wszystko od 18 lat iwiedział ze posmierci mjej mamy opowiedziec wam bajeczke ze jestescie rodzeństwem, ja nie moge tego trzymac w tajemnicy dowiedziałam sie przypadkiem przegladajac papiery w domu, nie chciałam trzymac was w niepewnosci że estescie rodzenstwem chodz tak nie jest, niektorzy z was mieli prawdziwą miłosc w tym gronie, a tu nagle jakas zfejkowana wiadomosc zpada wam z nieba ze jestescie rodzeństwem. Kundzia mieszkała z nami i matka jej kazała was sledzic.
- ale
- nie mow nic, rozumiem was to przezyliscie idzcie do domow przemyslcie
* nie docieralo to do mnie, to jednak nie jestesmy rodzenstwem ? jak to wogole możliwe, myslałam ze nic mnie juz nie zaskoczy ale to to był szok 3k, wrociłam do domu szbko otworzyłam dzwi i podeszłam do wojej matki*
- mamo to prawda ?
- o czym mowisz
- ta cała akcja, 18 lat temu, ze nasza 6 jest niby rodzenstwem a tak naprawde nie,boze opowiedz prawde
- tak to prawda, wraz z peterson ustalilismy tak akcje
- nie tlumacz mi znam cała historie
- od kogo
- natalia ? znasz ?
- ah tak natalia, pamietam
- dobra poprostu pojde juz ok ?
- dobrze przemysl to sobie
- i mam co przemyslac