Nowe życie /10

179 7 0
                                    

Została jeszcze godzina jazdy a ja źle czułam się z tym ze tak potraktowałam Carla, rozumiałam jego obawy ze coś mi się może stać a ja go totalnie olałam i wyszłam...
Musiałam to naprawić...

-Carl, zatrzymaj się proszę.

-Co? Dlaczego?

-Po prostu to zrób.

Gdy już się zatrzymał od razu go przytuliłam.

-Jeju, o co chodzi?- odwzajemnił to.

- Ja przepraszam... tak po prostu wyszłam a ty się po prostu o mnie martwiles.

Po powiedzeniu tego wzielam jego twarz w moje dłonie, pocalowalam go trwało to tak długo ze odkleilismy się od siebie z braku tchu...

-Nie musisz się już martwić Susan, wszystko już będzie dobrze już wszystko...

-Nawet nie wiesz jak ja cie kocham Carl, to dla ciebie żyje- mówiąc to wtulam się w niego jeszcze bardziej.

-Dobra już jedziemy, zostaniem na wzgórzu dzień max dwa.

-Czekaj... jeszcze jedno, muszę ci się wygadać inaczej nie wytrzymam- mówiąc to wyjęłam z kieszeni zegarek Glenna, który podarował mu Hershel.

Carl patrzył na to jak wryty, a ja nie wiem czemu znowu zaczęłam płakać wtedy przypomniał mi się ten widok....

Carl patrzył na to jak wryty, a ja nie wiem czemu znowu zaczęłam płakać wtedy przypomniał mi się ten widok

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
We Survived~ Carl Grimes~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz