Kiedy wyszłam za mężczyzną z gabinetu mamy, mężczyzna odwrócił się w moją stronę.
-A więc Beatrice...od czego ma kaprys księżniczka zacząć?
Prychnęłam. Beatrice? Serio.
Jego brązowe oczy wpatrywały się we mnie w niezrozumieniu.
- Nie jestem Beatrice.
-Jak to nie? To od czego jest Bee?
Pokiwałam rozbawiona głową.
- Nie powiem Ci, nie zasługujesz.
Uniósł brwi, ale machnął na to dłonią.
-Pokaże Ci stołówkę, teraz jest obiad. Więc możemy coś zjeść.
Jak na zawołanie mój brzuch zaczął burczeć.
Dzięki PRZYJACIELU.
Chłopak zaśmiał się na co lekko się uśmiechnęłam.
-Widzę, że naprawdę jesteś głodna.-złapał mnie za dłoń i pociągnął w nieznanym kierunku.-Chodź.
Ruszyłam za nim mijając kilku ludzi, którzy dziwnie się na mnie spojrzeli.
Zatrzymaliśmy się przed dwuczęściowymi drzwiami. Poe puścił moją dłoń otwierając drzwi i puszczając mnie pierwszą. Weszłam do przestrzennego pomieszania który był utrzymany w biało-granitowych barwach.
Przy wejściu po lewej znajdowały się okna gdzie odbierało się posiłek. Poe ruszył w tamtym kierunku, a ja postanowiłam podążyć za nim.
-Masz szczęście, dzisiaj są ziemniaki i burole.
Burole?
-Mówimy tak na kotlety.-odparł jakby czytając mi w myślach.
Kiwnęłam głową i odebrałam tackę. Kilku ludzi przyglądało mi się, drudzy posyłali mi uśmiechy a reszta nie zwracała na mnie uwagi.
Usiadłam przy stole z Poe i z jeszcze 3 innych osób.
Przy stoliku siedział czarnoskóry gościu, dziewczyna o azjatyckich rysach twarzy i brunetka, od której czułam, że była w niej moc.
To ona.
Ona chyba też ode mnie poczuła, a gdy miała się odezwać kiwnęłam do niej przecząco głową.
-Bee, to Finn, Rose i Rey...um...wszyscy to księżniczka Bee.
Zrezygnowana oparłam się łokciami o stół i ukryłam twarz w dłoniach.
-Jak to księżniczka?-odezwała się Rose.-Z jakiego układu i królestwa jesteś?
- Nie jestem księżniczką.
Trójka patrzyła to na mnie to na Poe.
-Jesteś córką...-tu mu przerwałam.
- Nie wszyscy muszą to wiedzieć.
Posłałam mu morderczy wzrok.
-Oh Bee...czy ktoś tu się wstydzi swojego pochodzenia?
Spojrzałam na niego zdziwiona, kpi sobie ze mnie, co za...ugh.
-Córką kogo?-odezwała się Rey.
-Proszę państwo oto córka Han'a Solo i Lei Organy, Beatrice Solo-Organa.
Wszystkie pary oczu były skierowane we mnie.
Dzięki Dameron.
Dlaczego musiał to powiedzieć na całą stołówkę? Ugh.
CZYTASZ
The Only Hope || Poe Dameron
FanfictionUkrywała swoje możliwości, żeby nie wyróżniać się z tłumu, jednak kiedy na włosku wisi los Ruchu Oporu, postanawia zapomnieć o przeszłości i powraca na stare śmieci. Czy jej czyny uratują galaktykę przed Najwyższym Porządkiem razem z pomocą pewnego...