Jakie kraje przychodzą Wam do głowy, gdy myślicie o fenomenach wydawniczych? Ameryka, Anglia, Polska w przypadku naszych rodzimych twórców? Może czasem jakieś kraje skandynawskie? Nie da się ukryć, że rynek jest dość monotematyczny regionalnie, zwłaszcza, gdy chodzi o bestsellery. Dlatego, kiedy pojawia się ,,fenomen wydawniczy" z jakiegoś innego kraju pojawia się u mnie ciekawość czym też taki autor się wybił i chcę poznać jego twórczość. Tak też było w przypadku ,,Genialnej przyjaciółki", zwłaszcza, że to powieść włoska, a ja bardzo lubię ten kraj.
Sześćdziesięcioletnia Elena Greco dowiaduje się, że jej najlepsza przyjaciółka z dzieciństwa, Lila, zniknęła jednocześnie usuwając z domu i otoczenia wszelkie ślady swojego istnienia. Aby zrozumieć decyzję przyjaciółki, Elena cofa się wspomnieniami do czasów dzieciństwa, kiedy to w latach pięćdziesiątych, na przedmieściach Neapolu, zaprzyjaźniła się z pewną siebie, oszałamiającą Lilą. Jednak czas mijał i drogi dziewcząt zaczęły się rozchodzić. Jednak mimo wszystko Elena nadal pragnie utrzymywać przyjaźń z Lilą i nieświadomie układa swoje życie i podejmuje decyzje tak, aby wzbudzić podziw w przyjaciółce.
,,Genialna przyjaciółka" to opowieść o ambicji, marzeniach i dumie. Poznajemy dwie młode dziewczyny, które pragną wyrwać się z biedy i powszedniości życia na przedmieściach. Chcą się kształcić, poszerzać swoje horyzonty, poznać świat, gdy tymczasem życie ich znajomych i rodziny ograniczone jest do wypraw do sklepów, plotkowania i ciężkiej pracy. I chociaż to Lila wydaje się być tą najbardziej dynamiczną, dążącą do celu dziewczyną, to mnie zdecydowanie bardziej zaintrygowała Elena. Kiedy ją poznajemy, niczym się nie wyróżnia, pochodzi z biednej rodziny i wydaje się nie mieć szczególnych zdolności. Jednak jej ambicja i marzenia o lepszym życiu, a także chęć zaimponowania Lili, sprawiają, że Elena zaczyna pilnie się uczyć, zachłannie czytać i nabywać ogłady. Jej celem jest stanie się osobą nieprzystającą do ,,plebsu" prostej dzielnicy, ale jednocześnie sprawia to, że Elena zaczyna czuć się samotna, nie przystając ani do środowiska szkolnej inteligencji, ani do swoich prostych, niewykształconych znajomych. Przy tym wszystkim Elena jest dziewczyną pełną kompleksów, która dostrzega zalety i zdolności innych, natomiast siebie uważa za głupszą i mniej zdolną. Myślę, że łatwo się utożsamić z tą bohaterką, mi się to udało i to bardzo mocno. Myślę, że zrozumiałam Elenę i dzielę z nią trochę wspólnych doświadczeń i uczuć.
,,Genialna przyjaciółka" to powieść bardzo specyficzna. Narracja w formie wspomnień Eleny jest powolna i często skupiona na powszednich czynnościach niż wyjątkowych wydarzeniach, chociaż mamy tu też nakreślone tło polityczne i historyczne z czasów, gdy Włochy zmagały się z ciągle obecnym faszyzmem i wojenną przeszłością. Nie jest to historia porywająca i zmuszająca do szybkiego bicia serca, chociaż jednocześnie ma w sobie coś przyciągającego i fascynującego. Ferrante opisuje dojrzewania swoich bohaterek, ich pierwsze własne decyzje, naukę, pracę, pierwsze doświadczenia romantyczne i erotyczne, nie oceniając i nie wartościując, co oczywiście jest plusem, ale zarazem pewne decyzje i zachowania dziewczyn mogą być odpychające. Największy problem mam jednak z Lilą oraz wątkiem przyjaźni dziewczyn. Lila zdecydowanie nie mogła wzbudzić mojej sympatii, sprawiała wrażenie zapatrzonej w siebie i próżnej, chełpiącej się swoim urokiem i wykorzystującej go do manipulowania otoczeniem, w dodatku chwilami miałam wrażenie, że jest niezrównoważona psychicznie. Przyjaźń nakreślona w tej książce jest moim zdaniem niezdrowa, a wręcz toksyczna – Elena podziwia Lilę, ale zarazem ogromnie jej zazdrości, próbuje dowieść, że jest lepsza od niej, chociaż jednocześnie uważa się za gorszą i głupszą od przyjaciółki. Natomiast Lila zdaje się zwyczajnie manipulować Eleną i wykorzystywać ją, specjalnie nie zwraca uwagi na jej uczucia. Pewnie taki był zamysł autorki, ale niestety sprawiło to, że nie mogłam całkowicie polubić tej książki i odebrałam ją jako taką... zimną, nieprzystępną, chociaż rozgrywającą się we Włoszech i przepełnioną naprawdę fantastycznym klimatem tego kraju.
Są książki, które są dobre, wartościowe i ciekawe, o których wiemy, że należą do naprawdę dobrej literatury, ale coś sprawia, że nie możemy ich całkowicie polubić i uznać za swoje ulubione, ukochane. Taką książką dla mnie stała się ,,Genialna przyjaciółka", która mnie irytowała i chwilami nudziła, ale jednocześnie zafascynowała swoją innością połączoną z klasycznością i prostotą. Zdecydowanie chcę przeczytać drugi tom, chociaż pierwszy pozostawił mnie z mieszanymi uczuciami.
Ocena: 7/10
Cytat godny uwagi:
,,(...) każdy ludzki gest, słowo czy nawet westchnienie zawiera w sobie ślad popełnionych zbrodni i występków."