W domu wszystko wracało już do normy.
Jeszcze tydzień leżałam w łóżku. O moim wypadku nie wiedział nikt, oprócz Austina i Liv. Nie chciałam stresować rodziców bo wiem, ile dla nich znaczę, a jestem oczkiem w głowie mojego taty, ledwo przetrawił fakt, że jestem z Austinem. W tym momencie wszedł ktoś do pokoju.
-O Austin, wejdź
-Jak się czujesz kochanie? ~ usiadł koło mnie i delikatnie głaskał mnie po głowie.
-Już dobrze skarbie.
-To bardzo się cieszę ~ uniusł mnie lekko do góry i przyiulił A ja go pocałowałam.
-Myszko bo wiesz tak Sobie myślałem, może pojechali byśmy razem na jakieś wakacje, w końcu mamy piękne lato.
-No nie wiem kochanie.
-Ale ja wiem, w sumie to miała być niespodzianka, ale powiedziałem Ci już. A wszystko już gotowe. Lecimy do Las Vegas.
-Austin? liczysz na to, że rodzice mnie puszczą?
-Damy radę.A teraz wstawmaj i się ubierz bo jedziemy do nich.
Bez słowa wstałam i wykonałam polecenie mojego chłopaka. Tak na prawdę cieszyłam się na te wakacje TYLKO z Austinem.Ale jedyną przeszkodą byli Moi rodzice.
*40 minut później*
Byliśmy już przed drzwiami od mojego domu, Austin złapał mnie za rękę i weszliśmy.
-CZEŚĆ MAMO! CZEŚĆ TATO!
Po chwili z góry zaóważyłam schodzących rodziców.
-O cześć kochanie! Cześć Austin.
-Dzień dobry~ odpowiedział chłopak, a ja przytuliłam się do rodziców.
-No więc co was tu sprowadza?
-Bo widzicie, jesteśmy już z Austinem sporo czasu raze..
-OŚWIADCZYŁ CI SIĘ!? ~ Przerwał mi tata.
-Tato prosze Cię wysłuchaj mnie do końca.. No więc zmierzam do tego, że jadę z Austinem na dwa tygodnie do Las Vegas na wakacje. Co wy na to. ?
Przez chwile była niezręczna cisza.
-Jasne jedź ~ odpowiedzieli równocześnie.
Od razu przytuliłam moich rodziców podziękowałam im i poszłam z chłopakiem na górę spakować moje rzeczy do walizek.
po 30 minutach wróciliśmy spowrotem do Austina.
siedziałam w kuchni na blacie,gdy podszedł do mnie Austin.
-kochanie?
-Tak skarbie?
-Zamieszkasz ze mną?
Oczy maiałam jak 5 złoty. Nie wiedziałam czy on mi się w ten sposób oświadcza,czy co ma oznaczać ta propozycja .
-Aus. Nie wiem co powiedzieć.
-Gabi ty moja. Ja chcę mieć Cię tylko przy sobie, bronić i chronić Cię. Nie chcę tak od razu ślubu. Po prostu chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że Cię kocham.
-Jeju Austin~ łzy poleciały mi z oczy. Jasne, że zamieszkam!
Przytuliłam go i zaczełam całować. On przeniósł nas na kanape. Jednak przerwał nam dzwonek do drzwi.
Austin poszedł otworzyć,a ja poprawiłam ubrania.
-Alex? Zach? Robert? Wróciliście! Austin gdy zobaczył swoich przyjaciół cieszył się jak małe dziecko. Przedstawił im mnie i do wieczora rozmawialiśmy, i śmialiśmy się. Jego kumple to fajni ludzie. Nawiązałam z nimi dobry kontakt. O 23:01 wszyscy poszliśmy spać, bo jutro ten ważny dzień...
—————————————————
Postaram się wieczorem dodać 13 ale nie obiecuje, bo kuzynka ma irodziny i nie wiem kiedy wrócę. POZDRAWIAM MISIAKI❤

YOU ARE READING
Don't stop loving you
RomanceHej jestem 17-letnią dziewczyną, nazywam się Sandra. Postanowiłam pisać ff związane z moim idolem, zachęcam do czytania i mam nadzieje, że się spodoba! :33