*Rozdział 3*

318 7 0
                                    

Z każdym mijającym dniem Inga odkrywała,że coraz bardziej lubi nową nauczycielkę.Ich relacje wciąż były bardzo formalne-widywały się na lekcjach,na korytarzu dziewczynka witała się z nią dzień dobry,co starsza przyjmowała z wielkim uśmiechem.Kobieta wydawała się jej oazą spokoju,opanowaną i miłą osobą.Inga nie miała pojęcia,że już wkrótce  jej życie przewróci się o 180 stopni.Pani Julia była przecież tylko ich nową nauczycielką,nikim innym.Przynajmniej do pewnego czasu...Minął już kawał czasu od pierwszej lekcji z panią katechetką.Pewnego razu na jednej z lekcji był temat o rodzinie.Kobieta ciekawie poprowadziła tę lekcję.Indze jednak zrobiło się bardzo smutno w jednej chwili.Wspomnienia wróciły,a ona była bliska płaczu.Pani zerkała na nia co jakis czas,jakby upewniając się,czy Inga słucha.Dziewczynka wbijała natomiast paznokcie w ręce i oczy w ławkę,starając się hamować łzy.Lekcja dobiegła końca.Dziewczynka miała już pewien plan,jak zbliżyć sie do nauczycielki i dowiedzieć o niej nieco więcej.-Prosze Pani,lepszy brat,czy siostra?-spytała podchwytliwie.-Każdy-odparła pani,podnosząc głowę.Inga natrafiła na najładniejsze ciemne tęczówki,jakie tylko kiedykolwiek spotkała.,,Chyba zaraz sie utopie-pomyślała.-Chciałaś porozmawiać?-kobieta wyrwała ja z transu.-A tak,tak,oczywiście-dziewczynka zmieszana usiadła na ławce.Pani wstała i przesiadła się bliżej uczennicy.-Bo ja miałam kiedyś brata,ale niestety był chory i tak wyszło,że...nas rozdzielili...-dziewczynka zdecydowała sie opowiedzieć Pani tę historię.Pani słuchała w milczeniu,czasem kiwając głowa i mrucząc: mhm.-Tak mi przykro, kochanie.Ale ciesz sie tym,co masz-powiedziała spokojnie,gładząc ją delikatnie po ramieniu.-Lżej mi,jak to pani powiedziałam.Ale zachowa to Pani dla siebie?-poprosiła.-Jasne-powiedziała pani,kiwając głową.Kobieta uśmiechneła się do dziewczynki i młodsza uspokojona wyszła z sali,żegnajac się z nią.Po lekcjach poszła na lody,bo było wciąż ciepło.Po powrocie do domu musiała wziąc się za lekcje.Odrobiła wszystko i nauczyła się na kartkówkę następnego dnia.Potem poszła się umyć i usiadła przed telewizorem.Była zmęczona po całym dniu.Nadszedł weekend.Inga chodziła z kąta w kąt,czegoś jej brakowało.Nie mogła się na niczym skupić.Gdy nadszedł kolejny wtorek,wstała pospiesznie i bez zbędnego marudzenia szykowała sie do szkoły.Z radością myślała o kolejnej religii.Odkąd upewniła sie,że jej tajemnica u pani jest bezpieczna,spała spokojnie.Teraz już nie miała żadnych wątpliwości,że kobieta jest godna zaufania.W szkole nawet z klasą mniej się kłóciła,bo kobieta na lekcji pilnowała jej,by do niej nie skakali.

                  Oj,Inga,Inga...Co tam się wydarzy dalej?Pani Julia wydaje się być bardzo fajna,prawda?Jesteście ciekawi,co będzie dalej? Czekajcie na kolejny rozdział,bo będzie się działo,oj będzie!

WybawicielkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz