Cześć niuńki, słuchajcie jest sprawa. Już od prehistorycznych lat próbuje dokończyć Carpe Diem bo mam na to pomysł i to jest moj świat ktory kocham i chce to dokonczyc ale i pierwsza i druga wersja mi tak bardzo nie siedzą że to jest straszne. Do tego dochodzi jeszcze kilka czynników zewnętrznych i wychodzi na to że nie mam czasu ani siły tego pisać choć bardzo mi na tym zależy. Na chwile obecną cofam publikacje tego czegoś co mnie przyprawia o chorobe czytelniczą. Potrzebuje czasu żeby ogarnąć to i kilka rzeczy w życiu swoim i obiecuje że wrócę do was z taką bombą że się nie pozbieracie. Kocham was mega za to że znosicie moje ciągle ucieczki na wieki ale naprawde duzo sie dzieje i to po prostu przygniata człowieka jak podeszwa buta twarz do asfaltu. mam nadzieje ze zobaczymy sie szybko, papapa
@ relka_black_frajerzy doskonale to rozumiem, kochanie, jak coś pisze to jednak nie jest to tak cudowne jak w mojej głowie i cały zarys mi się psuje, ale wyobraziłam sobie to tak cudnie, że nie potrafię przestać o tym myśleć
Cześć niuńki, słuchajcie jest sprawa. Już od prehistorycznych lat próbuje dokończyć Carpe Diem bo mam na to pomysł i to jest moj świat ktory kocham i chce to dokonczyc ale i pierwsza i druga wersja mi tak bardzo nie siedzą że to jest straszne. Do tego dochodzi jeszcze kilka czynników zewnętrznych i wychodzi na to że nie mam czasu ani siły tego pisać choć bardzo mi na tym zależy. Na chwile obecną cofam publikacje tego czegoś co mnie przyprawia o chorobe czytelniczą. Potrzebuje czasu żeby ogarnąć to i kilka rzeczy w życiu swoim i obiecuje że wrócę do was z taką bombą że się nie pozbieracie. Kocham was mega za to że znosicie moje ciągle ucieczki na wieki ale naprawde duzo sie dzieje i to po prostu przygniata człowieka jak podeszwa buta twarz do asfaltu. mam nadzieje ze zobaczymy sie szybko, papapa
@ relka_black_frajerzy doskonale to rozumiem, kochanie, jak coś pisze to jednak nie jest to tak cudowne jak w mojej głowie i cały zarys mi się psuje, ale wyobraziłam sobie to tak cudnie, że nie potrafię przestać o tym myśleć
Kochani przepraszam was ze opóźnieniem rozdziału ale zachorowałam na dżume (przeziębiłam sie) i cały tydzień umierałam i nie byłam w stanie nawet odpalić laptopa (doslownie caly tydzień spedzilam na ogladaniu planety faktow na telefonie). Juz czuje sie troche lepiej wiec jutro wracam do pisania i we wtorek powinien pojawić się rozdział, buziaczki gwiazdy kocham was
Czesc gwiazdy moje kochane, dzisiejszy rozdział może pojawić się bardzo późno albo ewentualnie jutro bo do późnego wieczoru nie będzie mnie na chacie i będę miała mało czasu na poprawienie go. Kocham was, do później