Zachary Astor

52 3 0
                                    

Zachary Astor popijał czerwone wino w swoim gabinecie.

Z polowania wrócił do swojej posiadłości w Alston o około północy i udał się prosto do biura, aby  zrobić porządek z dokumentacją, która pojawiła się pod jego nieobecność.

Na jego biurku zebrała się spora sterta papierów, które zawierały informacje na temat działań dyrektorów wykonawczych zajmujących się poszczególnymi filiami jego imperium finansowego.

Rodzina Astor była rodziną bankierów. Ich biznes był otwarty w różnych częściach świata między innymi Włoszech, Francji, Szwajcarii Niemczech no i rzecz jasna, w Anglii skąd prowadzili większość swoich operacji. Oprócz tego byli również aktywni w życiu politycznym swojej wilkołaczej społeczności i znani z dużych wpływów.

Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Zachary wiedział kto to.

- Wejdź Williamie - poinstruował swojego asystenta.

- Rozmawiałem z Rochesterem, Montgomerym i Arlingtonem. Twoja kandydatura ma ich głos. Problem jest wyżej.

- Edmund.

No tak. Vanderbilt.

Zachary był jednym z najważniejszych kandydatów na zastąpienie obecnego przewodniczącego senatu - Edumnda Vanderbilta.  W świecie wilkołaków senat miał władzę absolutną, a przewodniczący najważniejszą, decyzyjną rolę. Edmund na przestrzeni lat zdobył sobie wielu zwolenników, ale sympatii przewodniczącego zdobyć mu się nie udało.

Niestety bez poparcia Edmunda, Zachary nie ma szans zająć jego miejsca. Ale skoro nie da się zdobyć jego głosu po dobroci będzie musiał go brzydko mówiąc zaszantażować.

Oczy Zacharego przez chwilę zabłysły czerwienią a później powróciły do normalnego koloru szarości.

- Znajdź mi coś na niego.

- Na Vanderbilta? - Wiliam powtórzył z zaskoczeniem. To była niemała prośba.

-Jeśli ktoś ma trupy w szafie to właśnie oni - odpowiedział Zachary.

- Igramy z ogniem - ostrzegł William.

***

- Edmund ma córkę. Nieślubną. I zgadnij co? Jest omegą.

Ta informacja zmieniła wszystko.

Nieślubna córka była całkiem wysoko w rankingu "wpadek" szczególnie jeśli w grę wchodziła rodzina szlachetnej, starożytnej rasy jaką były wilkołaki.

Świat wilkołaków był światem żyjącym zgodnie z długowiekowymi tradycjami, konserwatym i podzielonym na jasną hierarchę.

Arystokraci byli niezwykle przywiązani do tradycji w związku z tym jakikolwiek niekonkwencjonalny skandal może zdyskredytować w oczach każdego.

- Nieślubna córka lorda Vanderbilta. Porzucone dziecko. Brzmi jak materiał na baśń - powiedział William - Jej ojciec - wilkołaczy arystokrata, matka jest z rodziny łowców wampirów. Byli w zakazanym związku.

Rzeczywiście. Brzmi jak Szekspirowska fantazja.

- Edmundowi może kompletnie na niej nie zależeć - zauważył Zachary

- Też o tym pomyślałem. W końcu ją porzucił, no nie? Ale spójrz - William podsunął mu zdjęcie jachtu, którego ewidentnie ochrzczono imieniem Izabela - Jakimś cudem jego fundacja jest pod imieniem Izabeli. Przypadek?
Albo bardzo lubił to imię albo jego córka coś dla niego znaczyła.

-Ile ma lat?

-19.

-Czyli zapłodnił kogoś w momencie, gdy jego żona jeszcze żyła.

Zakochałam się w WilkołakuNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ