Lustrzane odbicie

25 3 0
                                    

Reinkarnacja 

rozdział 16:

Grell, który czaił się na dachu jako obserwator, zauważył przystojną postać demona Sebastiana Michaelisa i szczeniaka chłopca imieniem Ciel Phantomhive, idących drogą do college'u.

Powiesił się do góry nogami na krawędzi dachu i pochylił głowę w otwarte okno biura Willa, aby go o tym poinformować.

"Przybyli."

- Nadszedł czas. W odpowiednim czasie dołączymy do demona i chłopca w szkolnej sali. Do tego czasu musimy pozostać w cieniu. Przekaż wiadomość Ronaldowi Knoxowi - poinstruował Will Grella.

Sebastian bez wahania wszedł za swoim mistrzem do sali szkolnej. Natychmiast wyczuł obecność Ponurych Żniwiarzy i dostrzegł Grella na dachu z daleka, ale wiedział, że żniwiarze będą trzymać się z daleka do czasu zawarcia kontraktu.

Ciel spokojnie wszedł na środek sali i próbował spowolnić bicie swojego serca. Nie mógł się teraz wycofać, kiedy zaszedł tak daleko. Jego przodek oddał duszę, aby się zemścić, teraz zamierzał zrobić to samo dla niego.

- Sebastianie Michaelis, czy zawrzesz ze mną kontrakt? - powiedział wyraźnym i donośnym głosem z korzyścią dla podsłuchujących Ponurych Żniwiarzy.

- Będę. Jakie są twoje warunki? - odpowiedział Sebastian. W końcu nadszedł czas, by związać się z duszą, której tak bardzo pragnął, i wiedzieć, co jego były mistrz chciał mu powiedzieć.

„Będziesz wykonywać wszystkie polecenia, które ja ci daję bezwarunkowo, ale prawo do wydawania ci rozkazów może zostać przekazane innej wybranej przeze mnie osobie. Umowa wygaśnie, gdy ta osoba nie będzie już dla ciebie pożyteczna. Czy zgadzasz się na te warunki? "

Kiedy Ciel mówił, jego dłoń musnęła kieszonkę spodni w pozornie naturalny sposób, po czym wsunął pierścień przodka na palec i trzymał dłoń w kieszeni.

Demon zauważył akcję swoimi bystrymi oczami i wiedział, że może zgodzić się na kontrakt, którego celem jest uczynienie go sługą Ponurych Żniwiarzy na zawsze. Ciel Phantomhive znalazł wyjście z umowy.

- Zgadzam się na te warunki - odpowiedział Sebastian i podszedł do chłopca. "Teraz muszę cię oznaczyć."

Zerwał rękawiczkę zębami. Delikatnie odsunął głowę Ciela i rozwiązał wiedzę o zawiązaniu opaski na oko. Rozsądnie Ciel trzymał oko zamknięte, a Sebastian zakrył oko dłonią.

"Jesteś teraz mój i to potwierdza to."

Chłopiec opadł na ramiona lokaja niczym marionetka z luźnymi sznurkami.

Biały. Wszystko było białe.

Ciel zamrugał i spojrzał przed siebie. Nie było tam nic poza oślepiająco białą przestrzenią. Spojrzał na siebie i stwierdził, że ma na sobie swoje ulubione dżinsy i koszulkę. Próbował sobie przypomnieć, co robił, ale w jednej chwili wrócił do niego.

Właśnie podpisał kontrakt z Sebastianem. Ten, który pozwolił demonowi być kontrolowanym przez Ponurych Żniwiarzy. Kiedy o tym pomyślał, zauważył, że ból głowy, który dręczył go od chwili znalezienia pierścienia, zniknął.

"Kim jesteś?" Zapytał głos za nim.

Ciel odwrócił się, by spojrzeć na kogoś, kto wyglądał, jakby mógł być jego odbiciem w lustrze, tyle że miał na sobie inne ubranie; czarne szorty z pasującymi do kolan podkolanowkami, białą bluzkę z czarną wstążką i gładką granatową marynarkę. Włosy drugiej osoby miały ten sam odcień niebieskiej szarości co jego, a lewe oko miało ten sam odcień lazurowego błękitu. Prawe oko miało fioletowy pentagram, który potwierdzał tożsamość tajemniczej osoby.

Reincarnation (Kuroshitsuji fanfic) (Ciel x Sebastian)(tłumaczenie)Donde viven las historias. Descúbrelo ahora