Rozdział 63

668 71 17
                                    

- Tak więc możecie mi wytłumaczyć, jak się tutaj dostaliście?- spytał trzeci, gdy byliśmy w jego gabinecie.

Hidan zaczął otwierać buzię, by coś powiedzieć, ale ja mu tym razem na to nie pozwolę.

- Tobie już dziękujemy.- powiedziałam do głowy.

- Nawet kurwa nic nie powiedziałem!

- Nie masz za grosz talentu do oficjalnych rozmów. Musimy tylko wrócić do domu, a ty byś pewnie wszystko rozpierniczył. 

- Zrobię wszystko, byś tylko była zła!

- Normalnie zaraz mnie coś strzeli! Dajcie mi coś ostrego! Trzeba mu język obciąć!

- Uspokójcie się obydwoje. Od kąt tylko tutaj jesteście to się kłócicie. Stoicie przed Hokage!- powiedział Minato.

- Przepraszamy, ale to ja będę mówić, a nie ten bęcwał. Więc jest tak jak wspominałam, ja i Hidan jesteśmy z przyszłości. Jesteśmy tu, bo zaczęliśmy się bawić rzeczami, którymi nie powinniśmy. 

- Wcześniej ten Hidan wspomniał, że jesteście zbiegłymi ninja. Stanowicie zagrożenie dla naszej wioski?

- Ten debil, gdyby miał ciało to mógłby sprawiać problemy i on jest zbiegłym ninją, a ja zostałam uprowadzona z Konohy.- zatkałam usta Hidanowi, który chciał coś powiedzieć.

- Dlaczego cię uprowadzono?- teraz pytanie zadał Hiruzen.

- Można powiedzieć, że wiedziałam za dużo, jeśli chodzi o ich sekrety. 

- Możecie ją kurwa wypytać o wszystko. W końcu ona pochodzi z jebanego innego świata.- niech mnie ktoś zastrzeli. Ten debil zamiast mózgu ma orzecha. 

- Hidan normalnie złożę na ciebie skargę do Pain-chana! Jak taki pusty łeb jak ty może być w Akatsuki!

- Jestem tam, bo jestem mega przystojny!

- Jak widać w twoim przypadku rozum nie idzie w parze z wyglądem.

- Chcesz się bić kurwa?

- Co najwyżej możesz mnie opluć i nie zapomnij, że jesteś teraz na mojej łasce.- zaczęłam mocno potrząsać jego głową.

- Przestań kurwa!

- Czy z wami można normalnie porozmawiać?- spytał Hiruzen lekko się śmiejąc.

- Nie.- ja i Hidan odpowiedzieliśmy to równo.

- Makoto, tak?- spytał Hokage, a ja kiwnęłam głową.- Co znaczą słowa, że pochodzisz z innego świata?

- Znaczą to co powiedział Hidan. Nigdy nie urodziłam się w tym świecie. Zostałam tutaj przeniesiona. Moja sytuacja jest taka, że znam każde wydarzenie, które wydarzyło się i ma się wydarzyć, a do tego coś nie pozwala mnie zabić. Jestem niebezpiecznym człowiekiem, który może pokrzyżować plany każdemu czarnemu charakterowi na tym świecie. Dlatego super zła organizacja Akatsuki porwała mnie z Konohy, w której przebywałam. 

- Nie wydajesz się być z tym faktem zasmucona.

- Niezbyt. W końcu w Akatsuki są super przystojni faceci, ale nie wliczajcie do nich Hidana.

- Jak odzyskam ciało to obiecuję, że złożę cię w ofierze Jashinowi!

- Tylko spróbuj bezciałowy półgłówku. 

- Jak mnie nazwałeś karzełku!

- Nie mów do mnie w rodzaju męskim, idioto!

- Nie widzę twoich kobiecych atrybutów, więc trudno cię rozróżnić.- miałam wrażenie, że zaraz mu coś zrobię.

Miałam ochotę coś mu zrobić, to zrobiłam. Wbiłam mu długopis między oczy.

- Zamknij się kanalio!- powiedziałam, naprawdę zła.

- Wyjmij ten długopis podkurczu!

- Będziesz z nim tak tkwił do końca świata. Poproszę Pain-chana, by stał się nieusuwalny. 

- Znowu grozisz mi Painem to nie fair!

- Jeśli mam silne karty, to musisz umieć je wykorzystać. Oglądanie anime nauczyło mnie bardzo wielu rzeczy, ale lepiej ze mną nie rozmawiać, gdy jestem zła, a ty mnie teraz naprawdę zdenerwowałeś.- miałam ochotę go teraz rozszarpać.- Hidaś jeśli nie chcesz, by twoja głowa zniknęła z tego świata to ograniczaj niektóre słowa. Nie wiem czy ci mówiłam, ale moja moc, ma dużo wspólnego z wyobraźnią. Pomyśl co by było, gdybym wyobraziła sobie, że teraz znikasz?

- Jashin kurwa nagle zrobiłaś się mega seksi!

- Naprawdę twój mózg jest rozmiarów orzecha. Nie mam ochoty z tobą gadać do końca tego dnia.

- Jeśli mogę spytać Makoto, to jak wielka jest twoja moc?- Minato popatrzył na mnie z ciekawością.

- Cóż nigdy nie sprawdzałam, jej zasięgu, ale ma wiele zastosowań, a jedyne co muszę zrobić to wyobrazić sobie co chce uczynić. Otwieranie bram, łamanie pieczęci, zabijanie i zniszczenie świata. Mogę to zrobić jedynie wyobrażając to sobie w głowie.- uśmiechnęłam się w ich stronę.- Taką mocą obdarzył mnie chyba sam ,,Bóg", ale spokojnie. Nigdy nie użyłam jej w złym celu. Pomimo moich częstych dziwnych odpałów, nadal jestem dobrą bohaterką.

- Która kocha złych bohaterów.- Hidan jak zwykle musiał dorzucić do mojej wypowiedzi, swoje trzy grosze. 

- Zamknij swoją szanowną jadaczkę. Patrząc na to co wam powiedziałam, to chyba wszystko co powinniście wiedzieć. Teraz naprawdę chciałabym się dowiedzieć, jak wrócić do domu, ale o to chyba będę musiała zapytać kogoś innego.

- Kogoś innego?- spytał Hiruzen.

- Mogę się przespać, tutaj na kanapie. Serio będę tylko leżeć.- położyłam się, spychając przy tym Hidasia na podłogę. Zamknęłam swoje oczy i położyłam jedną dłoń na kamieniu dusz.

- Wiedziałam, że do mnie przyjdziesz!- Eiko mocno mnie objęła.- Ale serio byłaś straszna Makoś! Byłaś jak te straszne postacie z horrorów. 

- Weź się ze mnie nie nabijaj. Serio myślałam, że go tam zabiję. 

- Jak chcesz to potrafisz być straszna. Jednak teraz pewnie chcesz poznać sposób, na powrót do swoich czasów, prawda?- kiwnęłam głową po usłyszeniu jej wypowiedzi.- Znając twoją przyszłość, przygotowałam się na taką ewentualność! Teoretycznie powrót do przyszłości jest łatwy...

- A w praktyce?

- W praktyce jest trudniej. Samo wysłanie w przeszłość jest łatwe, bo te wydarzenia już miały miejsce, ale przyszłość jeszcze się nie wydarzyła. Dlatego, żeby przełamać czas musicie mieć jakiś zapalnik. Coś o wielkiej mocy i wieloletnim doświadczeniu.- Eiko zamknęła oczy i mocno się zamyśliła.

- Zaraz. Kogoś o wielkiej mocy i bardzo starego? Mamy dziewięć takich istot w tym świecie. Ogoniaste bestie są naszym kluczem!


Witajcie

Wiecie, że myślałam, że tego dzisiaj nie napiszę, ale spięłam dupę i wyprodukowałam takie rozdział. 

Jednak po za tym chciałabym wam wszystkim życzyć Wesołych i Szczęśliwych Świąt! Jako, że przed świętami już nie będzie rozdziału z liścia, to trzeba złożyć wam życzenia!

Pozdrawiam Makoto!

Liść- Naruto całkiem inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz