- Tak więc możecie mi wytłumaczyć, jak się tutaj dostaliście?- spytał trzeci, gdy byliśmy w jego gabinecie.
Hidan zaczął otwierać buzię, by coś powiedzieć, ale ja mu tym razem na to nie pozwolę.
- Tobie już dziękujemy.- powiedziałam do głowy.
- Nawet kurwa nic nie powiedziałem!
- Nie masz za grosz talentu do oficjalnych rozmów. Musimy tylko wrócić do domu, a ty byś pewnie wszystko rozpierniczył.
- Zrobię wszystko, byś tylko była zła!
- Normalnie zaraz mnie coś strzeli! Dajcie mi coś ostrego! Trzeba mu język obciąć!
- Uspokójcie się obydwoje. Od kąt tylko tutaj jesteście to się kłócicie. Stoicie przed Hokage!- powiedział Minato.
- Przepraszamy, ale to ja będę mówić, a nie ten bęcwał. Więc jest tak jak wspominałam, ja i Hidan jesteśmy z przyszłości. Jesteśmy tu, bo zaczęliśmy się bawić rzeczami, którymi nie powinniśmy.
- Wcześniej ten Hidan wspomniał, że jesteście zbiegłymi ninja. Stanowicie zagrożenie dla naszej wioski?
- Ten debil, gdyby miał ciało to mógłby sprawiać problemy i on jest zbiegłym ninją, a ja zostałam uprowadzona z Konohy.- zatkałam usta Hidanowi, który chciał coś powiedzieć.
- Dlaczego cię uprowadzono?- teraz pytanie zadał Hiruzen.
- Można powiedzieć, że wiedziałam za dużo, jeśli chodzi o ich sekrety.
- Możecie ją kurwa wypytać o wszystko. W końcu ona pochodzi z jebanego innego świata.- niech mnie ktoś zastrzeli. Ten debil zamiast mózgu ma orzecha.
- Hidan normalnie złożę na ciebie skargę do Pain-chana! Jak taki pusty łeb jak ty może być w Akatsuki!
- Jestem tam, bo jestem mega przystojny!
- Jak widać w twoim przypadku rozum nie idzie w parze z wyglądem.
- Chcesz się bić kurwa?
- Co najwyżej możesz mnie opluć i nie zapomnij, że jesteś teraz na mojej łasce.- zaczęłam mocno potrząsać jego głową.
- Przestań kurwa!
- Czy z wami można normalnie porozmawiać?- spytał Hiruzen lekko się śmiejąc.
- Nie.- ja i Hidan odpowiedzieliśmy to równo.
- Makoto, tak?- spytał Hokage, a ja kiwnęłam głową.- Co znaczą słowa, że pochodzisz z innego świata?
- Znaczą to co powiedział Hidan. Nigdy nie urodziłam się w tym świecie. Zostałam tutaj przeniesiona. Moja sytuacja jest taka, że znam każde wydarzenie, które wydarzyło się i ma się wydarzyć, a do tego coś nie pozwala mnie zabić. Jestem niebezpiecznym człowiekiem, który może pokrzyżować plany każdemu czarnemu charakterowi na tym świecie. Dlatego super zła organizacja Akatsuki porwała mnie z Konohy, w której przebywałam.
- Nie wydajesz się być z tym faktem zasmucona.
- Niezbyt. W końcu w Akatsuki są super przystojni faceci, ale nie wliczajcie do nich Hidana.
- Jak odzyskam ciało to obiecuję, że złożę cię w ofierze Jashinowi!
- Tylko spróbuj bezciałowy półgłówku.
- Jak mnie nazwałeś karzełku!
- Nie mów do mnie w rodzaju męskim, idioto!
- Nie widzę twoich kobiecych atrybutów, więc trudno cię rozróżnić.- miałam wrażenie, że zaraz mu coś zrobię.
Miałam ochotę coś mu zrobić, to zrobiłam. Wbiłam mu długopis między oczy.
- Zamknij się kanalio!- powiedziałam, naprawdę zła.
- Wyjmij ten długopis podkurczu!
- Będziesz z nim tak tkwił do końca świata. Poproszę Pain-chana, by stał się nieusuwalny.
- Znowu grozisz mi Painem to nie fair!
- Jeśli mam silne karty, to musisz umieć je wykorzystać. Oglądanie anime nauczyło mnie bardzo wielu rzeczy, ale lepiej ze mną nie rozmawiać, gdy jestem zła, a ty mnie teraz naprawdę zdenerwowałeś.- miałam ochotę go teraz rozszarpać.- Hidaś jeśli nie chcesz, by twoja głowa zniknęła z tego świata to ograniczaj niektóre słowa. Nie wiem czy ci mówiłam, ale moja moc, ma dużo wspólnego z wyobraźnią. Pomyśl co by było, gdybym wyobraziła sobie, że teraz znikasz?
- Jashin kurwa nagle zrobiłaś się mega seksi!
- Naprawdę twój mózg jest rozmiarów orzecha. Nie mam ochoty z tobą gadać do końca tego dnia.
- Jeśli mogę spytać Makoto, to jak wielka jest twoja moc?- Minato popatrzył na mnie z ciekawością.
- Cóż nigdy nie sprawdzałam, jej zasięgu, ale ma wiele zastosowań, a jedyne co muszę zrobić to wyobrazić sobie co chce uczynić. Otwieranie bram, łamanie pieczęci, zabijanie i zniszczenie świata. Mogę to zrobić jedynie wyobrażając to sobie w głowie.- uśmiechnęłam się w ich stronę.- Taką mocą obdarzył mnie chyba sam ,,Bóg", ale spokojnie. Nigdy nie użyłam jej w złym celu. Pomimo moich częstych dziwnych odpałów, nadal jestem dobrą bohaterką.
- Która kocha złych bohaterów.- Hidan jak zwykle musiał dorzucić do mojej wypowiedzi, swoje trzy grosze.
- Zamknij swoją szanowną jadaczkę. Patrząc na to co wam powiedziałam, to chyba wszystko co powinniście wiedzieć. Teraz naprawdę chciałabym się dowiedzieć, jak wrócić do domu, ale o to chyba będę musiała zapytać kogoś innego.
- Kogoś innego?- spytał Hiruzen.
- Mogę się przespać, tutaj na kanapie. Serio będę tylko leżeć.- położyłam się, spychając przy tym Hidasia na podłogę. Zamknęłam swoje oczy i położyłam jedną dłoń na kamieniu dusz.
- Wiedziałam, że do mnie przyjdziesz!- Eiko mocno mnie objęła.- Ale serio byłaś straszna Makoś! Byłaś jak te straszne postacie z horrorów.
- Weź się ze mnie nie nabijaj. Serio myślałam, że go tam zabiję.
- Jak chcesz to potrafisz być straszna. Jednak teraz pewnie chcesz poznać sposób, na powrót do swoich czasów, prawda?- kiwnęłam głową po usłyszeniu jej wypowiedzi.- Znając twoją przyszłość, przygotowałam się na taką ewentualność! Teoretycznie powrót do przyszłości jest łatwy...
- A w praktyce?
- W praktyce jest trudniej. Samo wysłanie w przeszłość jest łatwe, bo te wydarzenia już miały miejsce, ale przyszłość jeszcze się nie wydarzyła. Dlatego, żeby przełamać czas musicie mieć jakiś zapalnik. Coś o wielkiej mocy i wieloletnim doświadczeniu.- Eiko zamknęła oczy i mocno się zamyśliła.
- Zaraz. Kogoś o wielkiej mocy i bardzo starego? Mamy dziewięć takich istot w tym świecie. Ogoniaste bestie są naszym kluczem!
Witajcie
Wiecie, że myślałam, że tego dzisiaj nie napiszę, ale spięłam dupę i wyprodukowałam takie rozdział.
Jednak po za tym chciałabym wam wszystkim życzyć Wesołych i Szczęśliwych Świąt! Jako, że przed świętami już nie będzie rozdziału z liścia, to trzeba złożyć wam życzenia!
Pozdrawiam Makoto!
CZYTASZ
Liść- Naruto całkiem inna historia
FanfictionMakoto Chakura wielka fanka anime i mangi Naruto, przenosi się do świata gdzie odbywa się okazja Naruto. Jest trochę zwariowaną i dziecinną osobą, ale z wielkim talentem pakowania się w kłopoty. Jej życie to istny chaos, który nie łatwo jest ułożyć...