Luke
Hala gimnastyczna wyglądała teraz zupełnie inaczej. Wszędzie pełno balonów i papierowych dekoracji oraz okrągłych stolików z białymi obrusami, przy których znajdowały się kartki z nazwiskami uczniów, którzy powinni tam siedzieć.
Byliśmy tu już trzy godziny z czego część oficjalna skończyła się może po jakiejś godzinie.
Mike stał przy czymś w rodzaju candybaru, gdzie pielęgnował swój poncz, Holly i Ash byli na parkiecie, a Calum siedział z Amy przy stole.
-Chcesz się czegoś napić?- zapytałem Penny, prowadząc ją przy tym do stolika, po kolejnej piosence, przy której udało jej się wymigać od tańca.
Dziewczyna pokręciła jedynie przecząco głową, speszona nadmiarem palących spojrzeń, w tym najbardziej intensywnego, należącego do Blair, która swoją drogą ostatecznie przyszła sama.
Zignorowałem ich i zająłem razem z Penny miejsce przy stoliku Hood'a.
Brunet nie wydawał się być zadowolony z towarzystwa brunetki, która zachwycona sama sobą, robiła zdjęcia jakiś bezsensownych rzeczy takich jak ten pierdolony candybar.
-Który filtr ładniejszy?- zapytała, podsuwając brunetowi telefon pod nos.
Penny, słysząc jej pytanie parsknęła cichym śmiechem.
-Słucham?- zapytał zdezorientowany Hood.
-Zdjęcie. To na instagrama, musi być idealne.
Calum zerknął obojętnie na dziewczynę, po czym wywrócił dyskretnie oczami i w tym momencie jego uwagę przykuło coś przy wejściu.
Oczy bruneta wydawały się dwa razy większe, kiedy zobaczył, że stoi tam Miley, ubrana w krótką zieloną sukienkę. Dziewczyna rozglądała się niepewnie po hali, a gdy jej wzrok wylądował na nas, Cal objął Amy, zmuszając się do uśmiechu.
Uniosłem wysoko brwi.
Serio Hood?
-Chodźmy zatańczyć.- powiedział do swojej towarzyszki, która o dziwo zgodziła się zostawić telefon i pójść razem z Calum'em na parkiet.
Odprowadziłem ich wzrokiem i przy okazji zauważyłem jak Miley ledwo powstrzymuje się przed zrobieniem kolejnej rzeczy, której mogłaby żałować.
-Może zróbmy to samo?- zapytałem Penny.
Dziewczyna zagryzła zawstydzona wnętrze policzka.
-Nie tańczę najlepiej.- ostrzegła mnie.
Uśmiechnąłem się do niej, podnosząc się z krzesła.
-Przyszliśmy tu więc będziemy tańczyć, nawet jeśli wyjdzie chujowo....ale to ja prowadzę.- odparłem, wystawiając w jej stronę dłoń.
Blondynka niepewnie ją złapała i podniosła się, wygładzając wolną ręką materiał czarnej sukienki.
Zaprowadziłem ją na parkiet akurat gdy leciała jedna z tych piosenek, których nie lubię, ale już pierdolić to.
Przytrzymałem Penny i starałem się pomóc jej jakoś złapać rytm co o dziwo poszło bardzo szybko.
-Dobrze ci idzie.- pochwaliłem ją.
Penny w odpowiedzi uśmiechnęła się nieśmiało.
Calum
Starałem się nie zwracać uwagi na brunetkę, która rozmawiała teraz z Clifford'em.
CZYTASZ
His fault L. Hemmings
FanfictionBella to nieśmiała dziewczyna z wieloma problemami, których lista ciągnie się w nieskończoność. Luke jest typowym chłopakiem, który nie robi sobie nic z nikogo i niczego, a najchętniej spędza czas z przyjaciółmi, spotyka się z przypadkowymi dziewcz...