29

195 12 7
                                    

Kiedy wysiadłam z samolotu od razu powitało mnie inne powietrze. Było takie orzeźwiające.

Postanowiłam ,że zamówię taksówkę. Podeszłam do postoju dla taksówek i zaczęłam machać żeby jakaś się zatrzymała. Ehhh brakuje mi mojego motorku. Po jakiś 10 minutach łaskawie pan kierowca zjechał na pobocze.

-Do Risley Hall -powiedziałam wsiadając do pojazdu.

Taksówkarz nic nie odpowiedział tylko ruszył w wskazaną drogę przez nawigacje.

Po upływie 20 minut pojawił się przed nami piękny budynek. Był on zbudowany z czerwonych cegieł które były pokryte bluszczem. Przed hotelem ciągnął się też duży zielony ogród. Wspaniale pomyślałam. Pamiętam jak przyjeżdżałam tu z mamą...

Wysiadłam z taksówki i poszłam do budynku. Tam podeszłam do recepcji.

-Poproszę pokój jedno osobowy na dwie noce

-Już się robi. To będzie razem 143zł

Dałam jej 100 zł i odebrałam jej moje klucze do pokoju. Szłam przez korytarz aż ujrzałam drzwi z numerem 69 no japierdole serio?!

Weszłam do pomieszczenia. Było nawet ładne miało :Dużeeee łóżko ,stoliczek z krzesłem (po huj mi stoliczek z krzesłem?) łazienkę i uwaga uwaga! Balkon! Z pięknym widokiem na ogród.

Podeszłam do łóżka. Od razu się na nim położyłam. Nie czekając długo udałam się do krainy Morfeseusza.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 26 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rodzina monet po latachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz