133 - Imiona gwiazd

211 5 1
                                    

2 tygodnie później

Kolejna sprawa tym razem okaleczonego gwiazdologa, zadzwonił do mnie Gutek, a ja zadzwoniłam do Piotrka, czekałam na nich przed planetarium. Miałam wreszcie swój samochód i nie musiałam nosić kołnierza, po chwili komisarz razem z Alexem przyjechali, ale podbiegł do mnie więc od razu zaczęłam go głaskać.

- Część mój mężczyzna życia – powiedziałam do psa.

- Ale komitet powitalny, stary aż tak interesuje się tą sprawą? - zapytał Piotrek.

- Wiesz co absolutny priorytet – odpowiedziałam.

- Co mamy? - zapytał komisarz.

- Profesor Antoni Wolski mówi ci to coś? - zapytałam.

- Mówi, ale nie wiem co – odpowiedział mężczyzna.

- Bardzo znany i ceniony na świecie astronom, odkrył kometę jakiś czas temu – odpowiedziałam.

- No i? - zapytał Piotrek.

Za dwa dni ma być widoczna z ziemi, chcieli zrobić jakoś małą uroczystość w mieście i... - zaczęłam.

- I ktoś zakosił kometę – dokończył komisarz. 

- Profesora znaleziono z oczami wypalonymi kwasem, przeżyje ale wzroku nie odzyska – odpowiedziałam.

- A jak się czuje? Można go przesłuchać? - zapytał.

- Zabierali go nieprzytomnego jeśli to się zmieni mają dać znać - powiedziałam

- Chodź Alex przesłuchamy te gwiazdy – dodał Piotrek do pieska i weszliśmy do środka planetarium, podeszliśmy do Marty, która przesłuchiwała mężczyznę, który znalazł profesora, Alex oczywiście musiał go obwąchać.

- to policjant w stopniu komisarza, komisarz Alex jeśli nie ma pan nic na sumieniu to proszę się nie obawiać, Krzysiu zrobione? - zapytała Marta spoglądając na technika.

- Tak – odpowiedział.

- Cześć – powiedział Piotrek do Marty.

- Dzień dobry – powiedział mężczyzna.

- Dzień dobry – odparła Marta do Piotrka.

- Pan profesor Wydacki znalazł ofiarę – powiedziała Marta, podeszła do nas Nina.

- Komisarz Górski – przedstawił się Piotrek wyciągając odznakę.

- Podkomisarz Stark, proszę powiedzieć gdzie pan znalazł profesora - powiedziałam

- W łazience – odpowiedział Wydacki.

- Młody już tam jest – dodała Marta.

- Słyszałeś Alex? Twój ulubieniec już jest -powiedział Piotrek do Alexa.

- To my spiszemy zeznania, zapraszam pana – powiedziała Marta i razem z mężczyzną poszła.

- Piotrek co tyś się uparł tak na tego młodego? Przecież mówiłeś, że jest ok. - powiedziała Nina.

- Bo jest, zobacz jak Alex się cieszy – zaczął Piotrek, a pies zaczął piszczeć - Chodź odwiedzimy Gustawa -dodał, poszliśmy do łazienki.

- Cześć – powiedziałam wchodząc.

- Cześć – odparł Gutek, a Alex zaczął szczekać na chłopaka, ten lekko się przestraszył.

- Nie bój się, docenił cię za ostatnią akcję, Gucio podaj łapę Alexowie – powiedział Piotrek a Gutek złapał łapę Alexa, zaśmiałam się.

Niczego nie żałuję// Komisarz Alex (ZAWIESZONE)Where stories live. Discover now