Powracająca przeszłość

1.4K 190 49
                                    

mam wrażenie, że w tym rozdziale jest mnóstwo błędów, więc jeśli coś zauważycie to proszę mnie upomnieć


~~*~~ 

Gdy w milczeniu schodzili razem po schodach, kierując się na parking, Tao zwrócił głowę do Krisa, który szukał kluczy w swojej kieszeni. Umyślnie, boleśnie dźgnął go w bok, nie przejmując się tym jak może zareagować Kris- Hej, miałem zamiar cię o coś zapytać.

Kris ledwie powstrzymał się przed zgromieniem go wzorkiem, ale i tak słuchał- Czy konieczne było dźgnięcie mnie?- Kris zrobił minę, ale Tao nie zadał sobie trudu, aby na nią spojrzeć- Co? O co musisz zapytać?

-To o tym zdjęciu. Usuń je, mógłbyś?- wymamrotał Huang.

Wu zatrzymał się, w efekcie czego Tao zrobił to samo- Jakie zdjęcie?

Tao skrzywił się, nakładając na twarz pochmurny grymas- To zdjęcie, dupku- wymamrotał wściekle.

-Zrobiłem dużo zdjęć, Huang- powiedział Kris, zanim zaczął znowu iść- O którym mówisz?

Tao jęknął i chwycił Krisa za ramie- O zdjęciu, które zrobiłeś mi w szopie. Użyj tego małego móżdżka, którym obdarzyła cię matka natura, mógłbyś?

Kris zerknął w dół na miejsce, gdzie trzymał go Tao i uważnie pozbył się uścisku- Och, o tym mowa-mruknął i podniósł wzrok na Tao- Nie wiem, Huang. Trochę lubię to zdjęcie.

Tao pokręcił głową z szoku, w który wprawiły go słowa Wu- Co..Nie. Usuń je. Nie obchodzi mnie to.

-Czemu? Nie ufasz mi?- spytał Kris, z dręczącym uśmieszkiem na twarzy. Gdy Tao dalej patrzyła na niego z dezaprobatą, jego uśmiech zniknął- Nie ufasz mi.

-Nie tak bardzo, jak ufam innym ludziom- odparł Tao- Hierarchia zaczyna się od Kyungsoo na górze, potem Suho, Baekhyun, a potem jest— Nieważne. Jesteś na samym dole, okej? Po prostu je usuń.

-Co jeśli nie chcę?

Tao warknął- W takim razie, nie idę na lunch z tobą i resztą.

Kris cmoknął na odpowiedź chłopaka, ale zatrzymał się, aby szczerze na niego spojrzeć- Dobra. Wrócę, gdy zjem lunch z resztą. Możesz posiedzieć tu i polamentować- odparł Kris.

Wu przyśpieszył i pokonał wszystkie schody na dół. Obejrzał się za siebie, spodziewając się tego, że Tao będzie tuż za nim, ale nie zauważył niczego poza białą ścianą. Przeklną, popychając wyjściowe drzwi i opuszczając budynek szkoły. Sztywnym krokiem ruszył przez parking, rozmyślając nad żądaniem Tao.

On naprawdę lubił to zdjęcie, lecz nie wspomnienie, które zostało na nim zapisane niewidzialnym atramentem. Po przemyśleniu tego prze kilka sekund spaceru, Kris zdecydował, że najlepiej będzie po prostu pozbyć się zdjęcia. Żaden z nich nie mógł ruszyć do przodu, wiedząc, że to zdjęcie istnieje. Westchnął i zaczął przetrzepywać swoje kieszenie, szukając telefonu.

Gdy Kris nie mógł zlokalizować go przy sobie, zmarszczył brwi. Co do chuja... Kris przeszukał wszystkie możliwe kieszonki, ale spotkał się z takim samym wnioskiem: nie miał go przy sobie. Warknął, zdając sobie sprawę, że musiał zostawić go w klasie.

Obracają się na pięcie, Kris zrobił ostry zwrot z powrotem do budynku szkoły, wybierając inne wejście, znajdujące się najbliżej. Szybko pokonał drogę na trzecie piętro, gdzie znajdowała się jego sala lekcyjna. Gdy wszedł do pomieszczenia, było tam kilkoro studentów, którzy postanowili zostać i zjeść w środku swoje lunche.

The Letter |chanbaek| tłumaczenieDonde viven las historias. Descúbrelo ahora