003.

243 28 2
                                    

było ciemno. 

ktoś pociągnął ją do góry. ciepło otoczyło jej zmarznięte, martwe ciało. 

ręka bezwiednie zwisała, mocząc palcami po świeżych kałużach. 

we włosy wplątały się listki, a na skórze mieniły się malutkie, znikające płatki śniegu.

zimny wiatr dmuchnął delikatnie, odsłaniając włosy z jej twarzy i niósł w dal parę krótkich słów:

"zostań ze mną noelle"

było światło.

leżała, a ktoś trzymał jej dłoń.

bolało ją ciało. bolała ją dusza.

otworzyła oczy.

jej anioł leżał obok. ciemne, gęste i lekko postrzępione włosy opadały na  jego idealną twarz. 

pełne usta miał lekko rozchylone w swój uroczy sposób. 

noelle poczuła jak gorąca łza przemierza drogę przez jej chłodny policzek.

był taki piękny. 

poczuła jak jej głowa znowu staje się ciężka.

i zasnęła.

a/u: szkoła to jakaś kompletna masakra dzieci, nie próbujcie jej nigdy

skinny love ✧ calum hoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz