(starter: Jak już napisałam ta historia jest dla osób pojebanych psychiczne, jeśli to czytasz...bravo.
Nie ponoszę odpowiedzialności za szkody na umyślne. ;3.)~~~~~~~✨story time✨~~~~~~~~~~~~~~~
Poniedziałek 1939:
Stalin siedział w swoim mercedesie który zajebał Nicoli Tesli, przekładając swojego Instagrama."ja pimbole, czemu Magda Gesler mnie nie obserwuje wtf?!...moje życie nie ma sensu~!"
Wymachiwał swoimi 30cm różowymi tipsami wkurwiony na życie, znienacka jego drzwi od mercedesa wywarzył przystojny wysoki żołnierz ss-man.
"Józefie Stalin, przenosimy pana do nowego lepszego miejsca zamieszkania, specjalnie na rozkaz mojego szefa."
On tylko zamrugał swoimi 10cm rzęsami i zatrzepotał nimi, lekko się rumieniąc. Nie chciał wydawać się typem łatwego więc postanowił udawać niedostępnego.
Za kaszlał nerwowo i zapytał."Kto jest tym szefem?, i jak się nazywasz kotku."
Żołnierz tylko trzasnął dłonią w drzwi auta i wyglądał na niecierpliwego i zdenerwowanego tatusia (jeden z typów Stalina)
"Moje imię nie jest ważne i nienazywaj mnie kotkiem ty niewyruchana meska dziwko. A dane mojego szefa są anonimowe. Idziemy"
Żołnierz złapał Stalina za fraki i wyprowadził do wielkiego czołgu.
~~~~~~time skip~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Stalin został przeniesiony do auschwitz i stał na samym wejściu oglądając swojego iPhona 20, czekał na powrót przystojnego wkurwionego żołnierza który zostawił go tutaj. Na nie zdając sobie sprawy że ktoś go ogląda z ukrycia, że swojego biurowca w auschwitz, a tym kimś był sam szef, władca najwspanialszy Adolf Hitler który zdawał się mieć coś do Stalina.
ALE TEGO DOWIESZ SIE W NASTĘPNYM ROZDZIALE!!! XD
CZYTASZ
Stalin we mnie był
PoetryPrzenosimy się do roku 1939/40 aby zobaczyć jak naprawdę wyglądało życie Stalina. To historia dla osób mających problemy psychiczne i ADHD.