08 Impreza

149 9 41
                                    

Per. Polski

Rosja postanowił przeprowadzić się do mnie na kilka dni, żeby mnie pilnować. Po tej akcji z Niemcem poszedłem do psychologa który mi przepisał dwa razy mocniejsze leki oraz poszedłem na policję gdzie złożyłem zeznania . Ale Niemca nie zamknęli , ponieważ miał dobrego prawnika czy coś. Rosja pociesza mnie jak może , oczywiście mam zakaz chodzenia do szkoły, żebym nie spotkał Niemca i nie wychodzić poza mieszkanie bez jego pozwolenia.

- Wychodzę !
- A gdzie to się panicz wybiera ? Hm?- zapytał stając przede mną.
- Na spacer z Alexsem.
- Wiesz że ja mógłbym to zrobić .
- Wiem ale ja jestem jego właścicielem, a poza tym za chwilę masz lekcje . Spokojne będę bezpieczny .- powiedziałem po czym uśmiechnąłem się ciepło. On spojrzał na zegarek.
- Faktycznie muszę już iść - uśmiechnął i pocałował mnie w czoło- gdyby coś się stało to dzwoń. Ok?
- Ok, pa.- i wyszłem mieszkania. Alex gdy zobaczył śnieg wiedziałem że zostaniemy na podwórku kilka godzin .

*Skip time*

Od dwóch godzin siedzimy na zewnątrz.

- Alex ! Chodź idziemy do domu.
Przyleciał do mnie w jednej sekundzie . Chyba głodny jest . Idziemy do domu gdy nagle ktoś złapał mnie za ręce . To był Włochy, a gdzie Włochy tam i Niemcy.

- Włochy błagam ! Puść mnie!- nie zareagował po chwili przyszedł Niemcy.
- Witaj Polen. Tęskniłeś ?- nic nie odpowiedziałem . Spuściłem głowę w dół.- Ale parz na mnie jak do ciebie mówię- podniósł mi głowę ciągnąc za włosy . Syknąłem z bólu. Następnie przywalił mi w nos który zaczął mocno krwawić. Potem przywalił mi w brzuch i wykręcił mi rękę. Bolało jak cholera. Na szczęście wyrwałem się jakoś z mocnego uścisku. Uciekłem z Alexsem jak najszybciej do domu. Po zamknięciu drzwi do pokoju podszedłem do lustra, wziąłem chusteczki , żeby zatamować krwawienie . Ściągnąłem koszulkę . Zobaczyłem gigantycznego siniaka na brzuchu. Sięgnąłem po maść i poczułem niesamowity ból w ręce , który promieniował od przed ramienia po nadgarstek. Zignorowałem to . Nagle usłyszałem:
- Polsza jestem!
Szybko ubrałem koszulkę z powrotem.
- Hej Rus. Co tak szybko wróciłeś ?
- Odwołali nam lekcje. A tobie co się stało? - zapytał odkładając kurtkę na wieszak .
- O co ci chodzi? Bo nie rozumiem .- podszedł do mnie i złapał mnie za brodę podnosząc głowę do góry.
- Chodzi mi o to że krwawisz.- wziąłem rękę i przetarłem nos. Rzeczywiście na moim palcu było jeszcze trochę krwi .
- Miałem mały krwotok i tyle bez powodu . - przytuliłem się do niego . Poczułem ból w brzuchu chciałem to zignorować ale chyba zauważył że jest coś nie tak.
- Polsza wszystko dobrze? - zapytał.
- Tak . Wszystko w porządku - niestety musiałem skłamać żeby się nie martwił.
- Skoro wszystko w porządku to pozwolisz, żebym to sprawdził.- i zaczął mnie dotykać przez ubrania. Sprawdził kark jedną rękę, ale przy drugiej syknąłem z bólu.
- Boli- powiedziałem pod nosem.
- Tak jak myślałem. Coś jest na rzeczy. Siadaj na kanapie - powiedział tonem rozkazującym. Bałem się spotykać wściekłego Rosję więc zrobiłem jak powiedział - Ściągnij koszulkę -powiedział klęcząc przede mną. Zrobiłem to nie chętnie .
- Polsza kto ci to zrobił?- zapytał wskazując na siniaka.
- Niemcy .
- Wszystko jasne. A mówiłeś że będziesz bezpieczny .
- No byłem , ale Włochy mu pomagał.
W tym momencie wziął mnie za rękę i zaciągną do samochodu .

*Skip time*

Wychodziliśmy z przychodni . Nic poważnego mi się nie stało. Miałem na ręce tylko bandaż i usztywniacz. Sprawdzałem internet i nagle przyszła wiadomość od Ameryki

Ameryka

-Siema . Dziś impreza u mnie o 18: 00.
Wpadniesz?
13:36

-Rus?
- Да?
-Jest impreza u Amerykańca. Idziemy ?
- W sumie jak będzie wódka za darmo to idziemy.

Ameryka

-Siema . Dziś impreza u mnie o 18: 00.
Wpadniesz?
13:36

- No pewnie
13:45

Reszta drogi minęła nam w ciszy.

*Skip time*

Jest 17: 30 powinniśmy już wychodzić. Wziąłem wódkę ze stołu i przeglądnąłem się w lustrze. Miałem na sobie czarną bluzę i niebieskie spodnie.
- Rosja idziesz ?! Zaraz się spóźnimy!- w tym momencie wyszedł z łazienki . Był ubrany w białą koszulę podkreślającą jego mięśnie, czarną kamizelkę i czarne trochę szersze spodnie oraz klasycznie swoją uszankę. Czułem jak na widok tego przystojniaka poleciało mi trochę krwi z nosa.
- Polsza wszystko dobrze? Krew ci się leje z nosa.- poszedłem po chusteczki i wytarłem nos .

*Skip time *

Staliśmy pod drzwiami. Rosja zapukał do drzwi . Otworzył nam Ameryka.
- Hello . Wchodźcie.
- Cześć - odpowiedziałem z uśmiechem na ustach .
-Привет - powiedział bez entuzjazmu. Odrazu skierowałem się w stronę alkoholi. Wziąłem flaszkę , odkręciłem korek i napiłem się kilka dużych łyków. Po chwili dołączył do mnie Rosja.

*Skip time*

- UwAgA WsZysCY gRaMY w ButElkĘ! - oznajmił pijany Ameryka. Wszyscy usiedli w kole na podłodze . Pierwszy zakręcił Ame . Wypadło na Japonię
-PrAwdA CzY wYzwaNiE?
- Wyzwanie- oznajmiła .
- NapiSz MaNGę o MnIe i GeRmaNie.- w tedy Japonia sięgnęła do plecaka i wyjęła komiks. Na okładce było napisane"Germany x USA yaoi Hentai „ szybka jest. Następnie zakręciła i padło na Rosję.
- Prawda czy wyzwanie?
- WyZwANie- dziewczyna zrobiła podły uśmieszek.
- Pocałuj osobę którą kochasz .- Rosja który siedział obok mnie , wziął mnie na kolana i pocałował. Nagle wziął mnie na ręce i poszedł na górę. Inne kraje po drodze gwizdały i gratulowały. Rusek położył mnie na łóżku, po czym się na nie walną.
-Доброй ночи сладкий (Dobranoc Kochanie)- szepnął mi do ucha .
- Dobranoc - odpowiedziałem mu po czym wtuliłem się w niego i zasnąłem .

______________________________________
Słowa:840
TaJebnietaJikkia dzięki za motywację.

Dwa złamanie serca  RusPolWhere stories live. Discover now