#STAROCIE : WPC Pajacyk Challenge

61 8 5
                                    

Info: 1) odpal sobie spis treści i wskocz do tytułu który Cię zainteresuje.
2) Rzuć wyzwanie na oneshot ;)

Stary one-shot z 2015 roku :

-Tato!

-Tato! No chodź! - Emily ciągnęła Louisa za obstrzępiony szary sweter, w którym pokazywał się tylko przy wykonywaniu obowiązków domowych.
Emily była jedyną córką Louisa. Matka zmarła przy porodzie. Cud, że udało się ocalić przy komplikacjach małą Em.

-Tato!!!! Chodź!!!

Louis prasując ubrania, słuchał radia. Nie sprawiało mu już najmniejszej trudności ignorowanie marudzenia córki.

W pewnym momencie monotonię ciągłych krzyków przerwał przeraźliwy płacz. Emily szarpiąc ojca puściła się go w nieodpowiednim momencie i runęła do tyłu uderzając głową w zieloną ścianę sypialni.

Louis musiał szybko zapobiec histerii uspokajając dziewczynkę.

-Hej malutka! Nie płacz, do wesela się zagoi - powiedział spoglądając na solidnego guza z tyłu głowy. Jednak płacz nie ustał. Zwykle przechodził równie szybko jak się pojawiał. Tym razem trzeba było zastosować innych metod.

-Jak przestaniesz płakać, tatuś zrobi ci nową zabawkę, dobrze?

Płacz ustał, a kochany tatuś winien był wywiązać się z umowy.

Louis nie miał dużo pieniędzy. Kiedy żona umarła musiał porzucić dobrze płatną pracę za granicą i wrócić na stałe miejsce zamieszkania, by opiekować się Emily. Pieniądze z renty nie starczały mu na kupowanie drogich zabawek. Przeważnie szył maskotki ze starych ubranek i wypełniał je suchym piaskiem lub gałgankami. Tym razem jednak zdecydował się na coś innego. Chciał zaskoczyć Emily. Louis wziął ze sobą córkę i udał się do starej szopy, która służyła mu za warsztat. Ze ścinków drewna, które uprzednio odpowiednio przyciął i oszlifował, poskładał pajacyka.

-Twój własny Pinokio. Od teraz będzie Ci bratnią duszą - wręczył dziecku zabawkę i wrócił kontynuować obowiązki domowe.

Emily ucieszyła się z prezentu ale jak to każde dziecko, po tygodniu zabawy rzuciła go w kąt, a pajacyk leżał samotny i martwy.

_________________________________

Em chodziła do gimnazjum. Miała określone plany na przyszłość. Wiedziała, że chce zostać pielęgniarką. Na studia medyczne nie było ją stać, ale marzenia pozostawały w jej sercu. Codziennie odwiedzała pobliskie hospicjum, chciała dawać innym to, co miała -radość na wszelkie możliwe sposoby.

Podarowała dzieciom pajacyka, który wprawdzie był częścią niej, ale chciała, by ta część zawsze pamiętała o śmiertelnie chorych maluchach.

________________________

Emily chodziła do renomowanego liceum z internatem.

Wtedy zaczęło dziać sie coś niedobrego. Dziewczyna przechodziła okres młodzieńczego buntu, wpadła wpadła źle towarzystwo dziewczyn z miasta. Zaczęła imprezować, i brać używki. Całą przeszłość zostawiła za sobą. Myślała, że zacznie życie na nowo...

"YOLO! odpoczywać będę po śmierci."

Porzuciła marzenia o pielęgniarstwie. Nie myślała o śmiertelnie chorych dzieciach dzieciach hospicjum, a ojciec nie miał przecież teraz nad nią najmniejszej władzy - była już prawie dososla.

Jednak pajacyk był częścią niej. Dosłownie.
Z chwilą kiedy stosunek Emily do innych ludzi (szczególnie chorych i starszych) zaczął się zmieniać, pajacyk również zachowywał się inaczej. Nocą podchodził do okna i patrzył w księżyc. Widział Emily. Niejednokrotnie pijaną, po imprezie, lub wulgarną i bezczelną. Każdego wieczoru ronił łezkę, a drewno od wilgoci zaczęło się psuć. Nad ranem wracał na nakastliczek Mirandy, dziewczynki która szczególnie go uwiebiała.

Miranda umierała. Cierpiała na szereg różnych chorób, a lekarze nie do końca wiedzieli co jej jest. Było jej bardzo przykro, że Emily, która jej go podarowała nie ma już dla niej czasu. Z upływem dni, tygodni, miesięcy dziewczynka zauważyła, że z pajacykiem jest coraz gorzej, a im ciężej trzymała się jej zabawka, tym ciężej było z nią samą.

Pajacyk był symbolem dzielenia się.
Kiedy Emily podarowała go Mirandzie, stworzyły przez niego pewnego rodzaju więź, która zaczęła się rozwiązywać.

___________________________________

15 października 2011 r.

Emily spowodowała wypadek na motocyklu, w którym zginęła na miejscu.

Pajacyk spadł z półki i połamał się na drobne kawałeczki.

Miranda zmarła.

Przypadek?

Nie sądzę.

Tragedia połączona kawałkiem drewna.

Kawałek drewna połączony uczuciem, które zostało zaniedbane.

Stwórz swojego pajacyka.

Niech ktoś dzięki tobie poczuje się szczęśliwszy.

One Shoty. Opowiadanie na Wyzwanie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz