Jestem dzieckiem.

1.8K 198 56
                                    

 Witam!

Miałeś kiedyś takie uczucie, gdy odwiedzałeś miejsce z dzieciństwa, wydawało się ono większe za dzieciaka? Albo jakaś droga dłuższa? Czy szafka wyższa? Dzieci inaczej patrzą na świat. Dla nich, coś, co dla nas jest zwykłą codziennością, może być czymś przerażającym, niemożliwym lub magicznym.

To ćwiczenie jest naprawdę trudne dla kogoś, kto nie ma kontaktu z dziećmi i nie wie, jak one mogłyby rozumieć/widzieć świat. I właśnie dlatego takie osoby powinny się tego podjąć. Poszperać, poszukać i spróbować swoich sił w tym ćwiczeniu.

Dam przykład, który zapamiętałam jeszcze ze szkoły. Czajnik? Przedmiot codziennego użytku, który używamy przynajmniej raz dziennie. Gotujemy w nim wodę na herbatę, ziółka, kawę, a nawet budyń czy kisiel z torebki, czy inne cuda. Nie zwracamy szczególnej uwagi na coś takiego jak czajnik, bo w sumie po co? Czajnik to czajnik, na chuj drążyć temat? A dla dziecka, które sięga ledwie do połowy szafek? (mam trzy latka, trzy i pół, sięgam brodą ponad stół*) Dziwny przedmiot, wydający okropny dźwięk, piszczy, dyszy chmurą, buchają spod niego gorące płomienie, których mama nie pozwala dotykać, a kiedy jest się w pobliżu, jest wystraszona i krzyczy, by odejść. Cóż to jest? Groźny magiczny byk, który się zezłościł, aż tak, że bucha mu z uszu gorąco i wydaje straszne dźwięki?

Napomnę tylko, by zważać na słowo. Przecież piszecie z perspektywy dziecka, słowa nie powinny być zbyt skomplikowane. Pisząc przykład powyżej, wiele razy kasowałam wyrazy typu irytujący, zaniepokojona, przeraźliwe czy para, bo przecież dzieci nie używają jeszcze takich słów. Ćwiczenie jest naprawdę trudne, wymaga przemyślenia i wczucia się w temat.



Ćwiczenie.

Opisz jakiś przedmiot, miejsce, uczucia, wydarzenie z perspektywy dziecka (do czwartego roku życia), w narracji pierwszoosobowej.


Powodzenia!

~Ag.

*Irena Suchorzewska 

Pisz, po prostu pisz (4P)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz