Zmieniłeś Moją Historię (na sygnale)

#27 planowanie chrztu

Minęło kilka dni zanim wróciliśmy do pracy, właśnie zaczynaliśmy wspólny dyżur.

-hej wszystkim!- przywitaliśmy się

hej poznajcie Marcela- powiedziała większość bazy

-Julka Nowak -powiedziałam i podałam rękę na przywitanie

-Marcel Kowalski - przedstawił się wpatrując  we mnie

~Gabryś

Nie podobało mi się to jak ten typ wpatrywał się w bronkę ale musiałem się przedstawić

-Gabriel Nowak jestem ale mów mi nowy- powiedziałem trochę przygaszony

-Marcel Kowalski- powiedział nieco bardziej nie mile

Pojechaliśmy z Julką na wezwanie. Jeździliśmy dzisiaj sami.

~Basia (czasami będą się pojawiać perspektywy innych osób niż nowy lub britney)

Gdy Gabryś z Julką wyszli z bazy, nagle podszedł do mnie Marcel

-EJ...Ta Julka jest pięknaa- powiedział

-oj lepiej do niej nie zarywaj-odpowiedziałam

-Czemuuu? Pewnie i tak jest wolna. A jeśli ma zazdrosnych byłych lub tego braciszka nie obchodzi mnie to- rzekł

-Ma męża i dziecko- oznajmiłam

-CO?!- krzyknął zdziwiony  z kim- spytał poproszę imię i nazwisko- dodał

-Gabriel Nowak-odpowiedziałam

-To to nie rodzeństwo?-spytał

Nie zdarzyłam odpowiedzieć bo pojechałam na wezwanie.

~Julka

Dyżur był dosyć spokojny. 1 złamanie i kilka nieuzasadnionych. Po dyżurze pojechaliśmy od razu do domu, do naszej małej córeczki.

8 SIERPNIA

Tego dnia planowaliśmy chrzest naszego małego skarbu.

-Kiedy chcemy to zorganizować?-spytał loczek

-może w listopadzie jakoś-zaproponowałam 

-no to 3 albo 10 albo 17 ewentualnie 24 listopada- powiedział

-może 17?- odpowiedziałam

-dobra skoro datę mamy ustaloną to kogo zapraszamy?- spytał

-na pewno twoją i moją mamę, twojego brata i osoby, które będą chciały przyjść z bazy- powiedziałam

Gabryś napisał na grupie naszej całej bazy kto chce przyjść a my dalej planowaliśmy

-imprezę może zrobimy w tej sali- powiedział nowy i pokazał mi salę na telefonie

-w porządku, ta sala jest spoko- odpowiedziałam

-dobra ale najważniejsze pytanie kto zostanie  chrzestnymi

-myślę, że przez zdrowie twojego brata niestety to nie może być on-rzekłam

-no, ja proponuje chrzestną Basię, a chrzestnego Wiktora.

-dobra to zaprośmy ich dzisiaj i spytajmy czy się zgadzają- powiedziałam

+Zobaczyliśmy na grupę i okazało się że przyjdzie: Alek, Martyna, Piotrek, Wiktor, Anna, Kuba, Basia, Artur i dr. Górska czyli Beata, oczywiście wezmą ze sobą Patryczka.

-dobra w takim razie po dodaniu wszystkich osób będzie gości  13- oznajmił

-no git- odpowiedziałam

Zadzwoniliśmy do przyszłych miejmy nadzieje chrzestnych Wiki i zaprosiliśmy ich dzisiaj do siebie na 18.

SKIP TIME

Właśnie do drzwi puka Wiktor z Basią. 

-Hej- przywitaliśmy się z Gabrysiem

-Cześć- odpowiedzieli nam goście

Po zjedzeniu kolacji.

-Mamy do was pytanie- zaczął Gabryś

-Słuchamy?- powiedzieli goście

-Chcielibyście zostać chrzestnymi Wiki?- zapytałam

-Oczywiście, że tak!- powiedzieli lekko głośniejszym głosem Wiktor z Basią.

Ten wieczór spędziliśmy miło. 

17 LISTOPADA

Wszyscy przygotowywaliśmy się do chrztu. W domu każdy się szykował. Wiktorię ubrałam w białą sukienkę oraz dałam jej białą opaskę. Gdy dojechaliśmy do kościoła, wszyscy już byli.

Oczywiście razem z chrzestnymi usiedliśmy w pierwszej ławce. Odpowiadaliśmy na różne pytania księdza, które zadawane są na chrzcie.  Wiktor dobrze spisał się w roli chrzestnego, a Basia chrzestnej. Po mszy wszyscy udaliśmy się do miejsca naszej imprezy. 

SKIP TIME

Wracaliśmy już do domu, było bardzo fajnie. Wszyscy się fajnie bawili. Nawet Wiktoria ani razu nie płakała. Za 8 dni kończy 4 miesiące, nie możemy uwierzyć, że już tyle ten bąbelek jest z nami. Gdy dojechaliśmy, Gabryś położył Wikę do łóżeczka, a my pooglądaliśmy serial. Byłam tak zmęczona, że zasnęłam na kanapie, na ramieniu loczka

~Gabryś

Kiedy Julka zasnęła przykryłem ją kocem. Nagle dostałem wiadomość od Piotrka, że spodziewają się drugiego dziecka. Ucieszyłem się i pogratulowałem mu, a potem sam poszedłem spać.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

część #27 może jeszcze dziś:D