Rozdział:17 Kuzynka

1.1K 40 8
                                    

Oczami Ariany
Była sobota. Strasznie mi się nudziło, że aż za chciało mi się uczyć co bardzo dziwne ale pomyślałam, że poczekam aż mi przejdzie XD. Nagle weszła mama do mojego pokoju.
- Ariano jutro przyjedzie do nas Oliwia i będzie musiała na jakiś czas z nami zamieszkać- powiedziała, a ja byłam zaszokowana.
- Jaka Oliwia? - spytałam
- No twoja kuzynka, poznałaś ją na urodzinach jej mamy gdy miałaś 12 lat. - odpowiedziała mi mama.
- AAA już wiem, która ale czemu mi mówisz o tym dopiero teraz? I czemu musi się do nas przeprowadzić?
- Przeszła dużo choć nie wiem do końca co ale wiem, że jej rodzice umarli
- Naprawdę?
- Tak, także miło by było gdybyś ją mile przyjęła.
- No dobrze- odpowiedziałam i mama wyszła. W sumie nie wiedziałam czy się cieszyć czy nie. Postanowiłem się przejść do baru gdzie pracuję Ashley i po drodze jeszcze pójść po Phoebe.

W barze

Byłam już z Phoebe w barze i Max również znami przyszedł z czego nie byłam do końca zadowolona bo chciałam pogadać z dziewczynami ale dobra. Powiedziałam im, że będzie u mnie  mieszkać moja kuzynka.
- A fajna jest? - spytał się Max
- Nie wiem w sumie dawno jej nie widziałam. Wydaję mi się, że jest spoko. - odpowiedziałam
- Ale to wsumie fajnie może się z nią zaprzyjaźnimy- powiedziała Phoebe
- No i dotego tak samo jak ja nie ma rodziców więc na pewno będziemy się rozumieć. - powiedziała Ashley.
- Będzie z nami chodzić do szkoły? - spytała Cherry
- Chyba tak- odpowiedziałam.
- Ciekawie by było jakby chodziła do naszej klasy były by dwie nowe w tym roku- powiedział Max
- Tylko weź jej nie zniechęcaj- Powiedziałam
- Ja? No co ty- odpowiedział

W niedzielę

Gdy wstałam sprzątałam pokój. Gdy była już 15:00 przyjechała moja kuzynka Oliwia. Jak na nią spojrzałm to nie do końca tak sobie ją zapamiętałam. Jej styl to był taki typowa bad girl. Miała czarne włosy,  zielone oczy i malinowe usta.
- Hej- Powiedziałam nieśmiało
- Hej- odpowiedziała
- Ariano idźcie na górę i pokasz Oliwii twój pokój i pokaż gdzie będzie spać- powiedziała mama. Ogólnie byłam tak średnio zadowolona, że będzie spać w moim pokoju zwłaszcza, że mamy gościnny pokój, ale mama powiedziała, że na razie lepiej będzie jak będziemy mieć wspólny pokój, żeby czuła się raźniej.
- Okej, chodź Oliwia- Powiedziałam i poszłyśmy do mojego pokoju. Pamiętacie mój pokój? :

No więc dobrze się składało, że mam kanapę bo będzie mogła na niej spać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

No więc dobrze się składało, że mam kanapę bo będzie mogła na niej spać.
- Ładny pokój ale mój był ciekawszy- powiedziała, a ja miałam takie Deja vu bo pamiętam jak Max był u mnie po raz pierwszy kiedy przyszedł na korki, że powiedział coś podobnego. Wogulę teraz jak sobie ich poruwnałam to są do siebie dosyć podobni.
- No okej, w każdym razie będziesz spać na tej kanapie ok? - odpowiedziałam
- ok
- No to jak u cieb.... to znaczy emmm może chciałabyś poznać się z moimi przyjaciółmi?- zmieniłam temat bo przypomniało mi się, że straciła rodziców.
- No dobra
- Super to może przejdziemy się do takiej Phoebe, będzie tam może taka Cherry i Ashley, z którą pewnie się dogadasz- powiedziałam.
- No jak sobie chcesz- powiedziała obojętnie
- Dobra to do niej zadzwonię i zaraz pójdziemy.
Przed domem Phoebe
Zadzwoniłam do jej domu i otworzyła mi Phoebe. Weszłyśmy gdzie była Cherry i Ashley.
Oliwia strasznie dziwnie się zachowywała, patrzyła dziwnie na Phoebe i wogólę rozglądała się po domu. Nagle ze swojej jaskini wyszedł Max , na niego też się dziwnie patrzyła ale trochę inaczej.
- Hej, to zapewne Oliwia- powiedział Max i się z nią przywitał- fajny masz styl
- Dziękuję- odpowiedziała mu.
- Mam super jaskinie chcesz zobaczyć?- spytał
- TAK!-odpowiedziała mu szybko
Oczami Oliwii
Nie mogę uwierzyć przecież to są Grzmotomocni, ja wiem, że mają super moce bo sama je mam i kiedyś zostałam porwana przez mrocznego haosa i wtedy odziedziczyłam jego moce. Mam przez to traumę i wiem, że są to Grzmotomocni bo haos ich nienawidzi oprócz Maxa, który jest super łotrem i chce dołączyć do haosa. Muszę przyznać iż mimo, że nie jestem łotrem to Max jest extra i mogę mu pomóc w tym by dołączyć do mrocznego haosa to może mnie polubi.
Oczami Maxa
Zeszłem z Oliwią do jaskini. Muszę przyznać, że mnie ciekawi bo ten jej mroczny styl i wogulę zresztą jest naprawdę ładna.
- No to moja jaskinia- powiedziałem
- Jest extra ale dobra do rzeczy . Max ja wiem, że masz super moce i jesteś super łotrem.
- Coo z kąd ten pomysł- powiedziałem przestraszony.
- Max ja też mam super moce i do tego moce super haosa. - powiedziała, a ja się mocno zdziwiłem
- Że coo??- powiedziałem
- No zostałam kiedyś przez niego porwana i dostałam jego moce i wiesz co mogę ci jakoś pomóc byś dołączył do haosa bo wydajesz się spoko
- Ariana o tym wszystkim wie?- spytałem
- Nie- odetchnołem z ulgą- I niech to zostanie między nami
- ok
Weszliśmy na górę. Gadaliśmy o trochę, a ja nie mogłem się skupić po tym co usłyszałem
- Ziemia do Maxa- wyrwała mnie z rozmyśleń Ariana.
- No co?
- No to, że jesteś taki Jakby nie przytomny- powiedziała
- uuu to znaczy, że mnie obserwujesz- powiedziałem
- Bardzo śmieszne- powiedziała ale widać było, że się
Zawstydziła.
- Ariano ja wiem, że jestem przystojny ale...
- No i to bardzo- wtrąciła Oliwia, która nie mówiła żartem i to mnie po raz pierwszy zawstydziło, a to dziwne
- Co już nasz Max nie taki odważny kiedy ktoś mu po raz pierwszy potwierdził.- powiedziała Ariana
- Dobra weź- powiedziałem zdenerwowany. Potem było strasznie tak dziwnie i nie zręcznie. Cała atmosfera była dziwna,a Oliwia była dla wszystkich trochę nie miła oprócz mnie. Przez tą atmosferę nie zdziwiłem się gdy Ari powiedziała :
- Oliwio myślę, że musimy już wracać.
- No dobra- Gdy Oliwia wychodziła puściła mi oczko, poczułem się dziwnie z różnych powodów,a zwłaszcza z tego, że nie wiem do końca co robię i czy to jest dobre. Trochę się boję sam nie wiem czego.
Oczami Ariany
Gdy wracałyśmy Oliwia powiedziała.
- Wiesz Phoebe jest naprawdę fajna ale wiesz chyba Max mi się podoba - powiedziała, a ja się zaksztusiłam nie wiadomo czym
- Serio?
- Tak i myślę, że jemu też mogę się spodobać bo mamy wiele wspólnego- powiedziała
- Ale wiesz, że Max jest egoistą i jest dosyć trudny
- To trochę tak jak ja - powiedziała. Poczułam się dziwnie, jakoś tak się obawiałam nie wiem czemu , że ona może mieć rację, że ona mu się spodoba.
I to koniec rozdziału
Wiem, że żadko dodaję ale nie mam czasu. Postać Liluniaa i Oliwia191 Została wykorzystana.
Mam nadzieję, że się wam spodobało.

Grzmotomocni:Nowa w klasie ( Zakończone ) Where stories live. Discover now