Rozdział 2

533 26 7
                                    

Mirabelle

Jak to mogło się stać? Jak mogłam nie postawić więcej straży przy Franciszku?

- Wszystko będzie dobrze, kochanie.

Uspokajała mnie mama, gdy ja krążyłam po komnacie. Sam Matthew wraz z moim ojcem i strażnikami szukali Księcia.

- Mamo! Mój syn zaginął! Jak może być dobrze?

- Rozumiem, ale powinnaś również pomyśleć o drugim dziecku. Całe twoje denerwowanie mu nie pomaga.

- Mamo! Nie słuchasz mnie! Ktoś porwał Franciszka tym samym wystąpił przeciwko mnie.

- Wasza wysokość - Zaczął strażnik, wchodząc do komnaty. - Książę Walii został znaleziony.

- Gdzie on jest?

- W swoich komnatach z Królem Matthew i Królem Franciszkiem.

Nie czekając długo z miejca zerwałam się do komnat mojego syna.

- Mama - Przytulił się do mnie, a ja wzięłam go na ręce.

- Dobrze się czujesz? Nic ci nie jest?

- Tak, ale proszę uspokój się, mamo.

- Kto cię porwał? - Spytałam syna, po czym zwróciłam się do męża. - Złapaliście go?

- Straże jej szukają - Odpowiedział Carey.

- Jej? - Zdziwiłam się, byłam przekonana, że to mężczyzna.

- Zapomniałbym... ona kazała ci coś przekazać - Wtrącił syn, wyciągając z kieszeni pognieciony list.

Postawiłam syna na ziemi, a sama wzięłam się za czytanie listu.

"Książę Franciszek jest bardzo podobny do Ciebie i Franciszka de Poitiers. Szkoda tylko, że ucierpi za słowa matki względem swojej krwi."

- Kochanie, czy ta pani mówiła coś jeszcze?

- Nie.

- No, dobrze... - Westchnęłam, po czym zwróciłam się do gwardzisty. - Wezwij do moich gabinetów dowódce królewskiej straży, a do Księcia Franciszka niech przyjdą nianie.

- Nie trzeba - Przerwała mama. - My z nim zostaniemy.

- Dobrze, zatem. Dziękuję.

Powiedziałam po czym wraz z mężem wyszłam i zaczęliśmy się kierować w stronę gabinetów.

- Wiesz kto to? - Spytał.

- Mówi ci coś upadła francuska księżniczka?

- Louise? To ona?

- Chciała kiedyś zabić mnie i mojego brata, teraz grozi mi przez syna.

- Mirabelle - Matthew, złapał mnie za ramię i zatrzymał. - jesteś królową. Za groźby wobec królowej grozi kara śmierci.

- Wiem to.

- Co zamierzasz zrobić?

- Niech ją złapią, wtedy będę chciała ją przesłuchać.

- Może lepiej ja to zrobię. Jesteś...

- W ciąży? Matthew, przerabialiśmy to kilka lat temu, gdy miałam pod sercem Franciszka.

***

Gdy ustaliliśmy z dowódcą gwardii kogo mają szukać, razem z mężem udałam się do sypialni. Szybko położyliśmy się spać. Jednak nie dałam rady zmrużyć oka.
Wstałam i zapaliłam kilka świec, aby oświecic ciemności komnaty. Usiadłam na małej kanapie

Reine d'Angleterre [Reine of England]Where stories live. Discover now