❝Bubble gum❞ Hisoka Morow

6.1K 146 130
                                    

_strawberrypop

nie bijcie mnie, koleżanka prosiła a otrzymała
Ale coraz gorzej ze mną xd

Character : Hisoka Morow
anime : Hunter x Hunter
TW : age difference; exhibitionism; slight spoilers to hxh
5.12.2021

────── 〔❁〕──────

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

────── 〔❁〕──────

Schodzący z wielkiej areny, zwycięski Hisoka spojrzał z tryumfem na czekające na niego dwie panie. Trzymając pod pachą swoją urwaną rękę, spojrzał spod przymrużnych powiek na Machi i (y/n), które wpatrywały się w niego z dezaprobatą. Chociaż twarz różowowłosej nie wyrażała zbyt wielu emocji, to za to w oczach młodszej kobiety malowała się troska. Wypchnęła policzek językiem, powstrzymując się od powiedzenia czegoś niemiłego gdy rudowłosy mężczyzna otarł krew ściekającą z jego rozciętej wargi.

- Jak wam się podobało? - spytał nonszalancko odgarniając spocone włosy z twarzy, które przykleiły się do jego czoła i odrobinę przysłoniły mu widok wpadając mu do oczu. Gwiazdka pod jego policzkiem starta była niemal całkowicie, żółta farba zmieszana z potem i krwią znalazła się na jego ramieniu, gdy Hisoka starał się zdjąć z siebie irytujący go brud i dowód wysiłku.

- Jesteś debilem. - odparły mu zgodnie i odwracając się od niego ruszyły ciemnym korytarzem do jego pokoju. Niebiańska arena pomimo swojej wielkości była niezwykle przytłaczająca przez sam wyrafinowany wystrój, złote zdobienia na ścianach i czerwony dywan ciągnący się po całej podłodze. W niektórych miejscach lekko zbrukany krwią, aczkolwiek mało kto zauważył ten szczegół gdyż słabe oświetlenie nie ułatwiało widzenia, toteż zeschnięte plamy idealnie blendowały się z karmazynowym linoleum.

Złote cyfry doklejone na drzwiach wykonanych z wyjątkowo ładnego drewna były zarysowane przez przerażająco długie paznokcie mężczyzny, który nie ukrywał faktu, że pomimo jego względnie dojrzałego wieku był rozbawiony zrządzeniem losu, które przydzieliło mu pokój akurat z numerem sześćdziesiąt dziewięć. Dlatego zawsze gdy wchodził do swojego pokoju musiał dotknąć cyferek powstrzymując chichot i choć może było to dziecinne nie mógł się pohamować by tego nie zrobić puszczając przy tym swojej towarzyszce wymowne spojrzenie. Uwielbiał ten zakłopotany rumieniec, który wychodził na twarzy młodziutkiej (y/n) która nigdy nie wiedziała jak ma na te zaczepki zareagować.

Aby wejść do środka dziewczyna musiała przeszukać kieszenie Hisoki, aby wyciągnąć z nich klucz. Niepewnie weszła do środka, czując się niezwykle niekomfortowo w towarzystwie Machi, która mimochodem nie starała się nawet ukryć, że umiera w środku z tego powodu, że musi być w tym pomieszczeniu. Mimo tego nie darzyły się sympatią, dlatego też każda spędzona wspólnie chwila była chwilą straconą.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 05, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

𝐀𝐍𝐈𝐌𝐄 𝐋𝐄𝐌𝐎𝐍𝐒 [+𝟏𝟖] ❝Antydepresanty❞Where stories live. Discover now