❝Lights Out❞ Rin Okumura

5.8K 107 115
                                    

Character : Rin Okumura
Anime : Ao No Exorcist
6.12.2020

ten kto jako pierwszy odgadnie na jakiej postaci się wzorowałam kiedy tworzyłam postać reader do tego shota dostanie ode mnie chupa chupsa.

ten kto jako pierwszy odgadnie na jakiej postaci się wzorowałam kiedy tworzyłam postać reader do tego shota dostanie ode mnie chupa chupsa

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

────── 〔❁〕──────

Głośny i melodyjny dźwięk dzwonka telefonu samego dyrektora szkoły prawdziwego krzyża został po raz piąty uciszony wciśnięciem przycisku, który anulował przychodzące połączenie.

Mephisto podniósł do ust filiżankę z herbatą i upił mały łyk delektując się chwilą ciszy jaka nastała. Nie na długo bo tym razem drzwi do jego gabinetu otwarły się z impetem a do środka wparowała na oko piętnastoletnia dziewczyna.

- Jak się tu dostałaś? - zdziwiony tym, że w jego mniemaniu dziecko weszło od tak do jego gabinetu bez zapowiedzi, podniósł się na siedzeniu.

- Ma pan bardzo kiepski system ochrony w tym budynku. - mruknęła spuszczając rękawy w dół zasłaniając tym samym kilka drobnych świeżo powstałych siniaków.

Zmierzył ją wzrokiem. Ręce założone na biodra, włosy bezwiednie spadające na jej twarz mimo bandany przewiązanej na głowie dodawały jej lekko buntowniczego i zadziornego wyglądu. To co na pewno było czymś wyróżniającym się to fakt, że nastolatka chodziła bez butów, choć reszta jej ubrania nie była skąpa.

- Skoro już tu jesteś to powiedz o co ci chodzi, mała. - dyrektor znudzony bawił się rondem od swojego kapelusza. - Zakładam, że to twoja zacna osoba wydzwania do mnie od wczoraj a teraz wpada mi do biura więc chyba serio musi ci zależeć.

Nastolatka sięgnęła do kieszeni szerokich spodni i wyciągnęła z niej kilka kartek. Rzuciła je na biurko oczekując reakcji.

- To podanie do szkoły? Chyba je już rozpatrywaliśmy? - Mephisto oglądając kartki przeleciał szybko tekst na nich zawarty. - Ale je odrzuciliśmy z powodu... No... Sama wiesz kochana.

- To, że jestem niewidoma nie oznacza, że nie widzę! - odparowała dziewczyna przyskakując do biurka.

- Słuchaj no... Masz naprawdę dobre predyspozycje i w ogóle, ale twój wzrok...

Dziewczyna wydęła usta w grymasie i ugryzła się w język powstrzymując ciche przeklnięcie.

- A to, że sama pokonałam pana straże nie jest żadnym dowodem na to, że osoba niewidoma może się nadawać?

𝐀𝐍𝐈𝐌𝐄 𝐋𝐄𝐌𝐎𝐍𝐒 [+𝟏𝟖] ❝Antydepresanty❞Where stories live. Discover now