❝Touchy❞ Albedo

6.5K 171 286
                                    

wow kolejny lemon, ja jednak żyje

Character : Albedo
Game : Genshin impact
TW : breeding kink; praise kink; unsafe sex; cockwarming; multiple rounds;

dedykowane wszystkim horny graczom gejszina (szczególne Niczusia i osobie która męczy mnie o to już kilka miesięcy)

|Pamiętajcie aby używać zabezpieczenia, fikcyjne postacie nie dostaną HIV, ale wy już możecie|

18.10.2021

────── 〔❁〕──────

W laboratorium znajdującym się gdzieś w górach dragonspine, panował niecodzienny ruch. Ludzie przenoszący ciężkie skrzynie pełne przeróżnych rzeczy, Albedo stojący pośrodku żwawego tłumu przypominającego uwijające się mrówki odchaczał coś w swoim notesie.

- Sucrose?- blondyn schował ołówek za ucho, odgarniając nim włosy. - To wszystko, czy jeszcze trzeba coś uregulować?

Zielonowłosa pokręciła głową i chwyciła jedną z mniejszych skrzynek, aby przenieść ją na drugą stronę laboratorium. Postawiła ją na ziemi i odsapnęła ocierając pot z czoła. Oparła się o skałę i zdjęła okulary by wytrzeć je rękawem. Dostrzegła dwie sylwetki zbliżające się do niej, więc zmrużyła oczy by lepiej widzieć, ale nic to nie dało, więc w pośpiechu nałożyła z powrotem okulary co skutkowało tym, że omal ich nie upuściła.

- Spokojnie Sucrose, to tylko my. - Lumine dotknęła ramienia zielonowłosej i posłała jej nikły uśmiech. - Ja i (Y/N) przyszłyśmy powiedzieć, że w pobliżu nie ma już żadnego potwora a skoro wygląda na to, że ludzie transportujący tutaj wasze rzeczy już skończyli to nie potrzebujecie naszej pomocy. W skrócie możecie nam już zapłacić bo ostatnio cienko u nas z morą.

Zielonowłosa pokiwała energicznie głową i pobiegła do Albedo. Czuła, że o czymś zapomniała. Dali Lumine i jej przyjaciółce tę robotę, bo wiedzieli, że u dziewczyn pieniądze nigdy długo się nie ustają. Jeśli nie ulepszają jakiejś broni to wydają fortunę na jedzenie u Sary.
W pośpiechu zaczęła przeszukiwać własną torbę szukając portmonetki, ale wtedy Albedo odciągnął ją na bok, mocnym szarpnięciem.

- Znasz ją? - spytał wskazując ruchem głowy na (h/c)włosą, dziewczynę stojącą tuż obok blondwłosej.

- Mhm, to przyjaciółka Lumine. E sumie nie wiadomo skąd są i jak się tu znalazły, nie wiem czy pamiętasz sytuację ze smokiem... Chwila, Albedo czy ona ci się podoba?

Mężczyzna nie odpowiedział tylko odwrócił wzrok rumieniąc się nieznacznie. Sucrose spojrzała na niego z miną nie do odczytania. Albedo zmartwił się widząc jej niepocieszoną reakcję.

- Czy ona... ma kogoś? - spytał ściszając ton głosu.

- Co? Nie, nie ma. Tylko miałam okazję ją poznać bliżej i jest dość specyficzna- zaczęła, ale po chwili urwała w środku wypowiedzi i schowała ręce za siebie. - W sumie... Wydaje mi się, że będziecie do siebie pasować! Daj mi chwilkę załatwię to.

𝐀𝐍𝐈𝐌𝐄 𝐋𝐄𝐌𝐎𝐍𝐒 [+𝟏𝟖] ❝Antydepresanty❞حيث تعيش القصص. اكتشف الآن