Kim ty jesteś?

80 1 0
                                    

-Oczami Nyi-
W drzwiach stała młoda dziewczyna.Dlałabym jej tak z siedemnaście lat.Co ona tu robiła?Ach tak .Przecież mistrz Wu kazał chłopaką ją tu zaprosić.No cóż.Przynajmniej będę miała tu kogoś do towarzystwa.Z samymi chłopakami jest strasznie trudno wytrzymać.
-Hej.-zaczełam.
-Eee..Hej?-odpowiedziała.-Pod dobry adres trafiłam?-spytała się.
-Ależ oczywiście.-odparłam.-Chodź do środka.
-Dzięki.
Wszedłyśmy do środka.
-Patrzcie kto nas odwiedził!-zawołał Jay.
-Eee hej.-odpowiedziała Dziewczyna.
-Ja jestem Jay .To jest Zane, Cole ,Kai a to Nya.
-Ja jestem Avery.-przedstawila się.-miło mi.
-Chodź pójdziemy do mojego pokoju.-powiedziałam.
-okej.
Poszłyśmy do pokoju.Mijając przy tym pokój LLoyda.
-Kogo do pokój?-Spytała dziewczyna.
-Eee...Nikogo.-musialam tak powiedzieć.LLoyd nie wiedział ,że dziewczyna przyszła i niech tak naradzie pozostanie.
Usiadłyśmy na moim łóżku i włączyłyśmy sobie film.Mijały minuty.W klasztorze panował spokój aż nie usłyszałyśmy krzyków dobiegających z pomieszczenia obok.
-Co się tam dzieje?-Spytala dziewczyna.
-Poczekaj tu.Pójdę sprawdzić.
Wyszłam na korytarz.W nim stali już pozostali ninja.
-I co tu chodzi?-spytałam
-To Lloyd.-odpowiedział Kai zmartwionym głosem.-Ma atak paniki.
-To dlaczego mu nie pomożecie?
-Mam zamknięty pokój.-odparł Cole.
-To w takim razie trzeba wyważyć drzwi.-odparlam.
Cole po chwili wywarzył drzwi i weszliśmy do środka.
LLoyd siedział skulony przy ścianie.
-LLoyd?
-Nie nie nie...-mamrotał.
-LLoyd co się dzieje?!-krzyknelismy wszyscy.Nie odpowiedział

-oczami LLoyda-

Czy czas się trząsłem .Znowu miałem tę cholerne wizję.Widziałem Kaia który leżał na ziemi.Klatkę.Oraz pełno krwi.Nie dość tego w oddali widziałem jakiegoś potwora.Inaczej nie da się tego albo kogoś nazwać.Widziałem też jakiś portal.Przyjaciele próbowali mnie uspokoić ale to na nic się zdało.Miałem dość tych głupich wizji.Chciałem tylko spokoju.Czy o tak wiele proszę?No oczywiście bo zielony ninja musi tamto ...stramto...musi ratować świat.Wypelniac przepowiednię.Ale czy ktoś pytał mnie czy tego chcę?Gdy byłem jeszcze dzieckiem myślałem ,że to będzie fajna zabawa tak ratować świat.Ale mam już tego dość.Inni ninja na przykład Kai.Orzygidowywal się do tego latami .To on powinien zostać zielonym ninją.A nie jakiś mały kurdupel jak ja...Jestem do niczego.
-Przepraszam..-Zaszlochałem.
-LLoyd ale ty nas nie musisz za nic przepraszać.-odparla spokojnym głosem Nya.
-Jestem do niczego.-powiedziałem.-zwykły mężczyzna mnie pokonał...
-LLoyd...-Zaczął Kai .Ale ktoś mu przerwał wchodząc do pokoju.Była to dziewczyna .Miała czarne falowane włosy.Oraz niebieskie oczy.
-Kim ty jesteś?-spytałem
-J-ja chciałam tylko sprawdzić co się stało...-zaczeła
-Mówilam byś nie wychodziła z pokoju.-powiedziała Nya.Ale to nie było tak łagodnie jak mówiła do mnie to brzmiało bardziej... poważnie?
Już nie plakałem.Prxy moich przyjaciołach to coś innego.A ta dziewczyna była mi kompletnie opca.
-Powie mi ktoś w końcu o co tu chodzi?-powiedziałem a raczej spytałem z wyrzutem.
-Chodź LLloyd.Zaraz wszystko co powiem -powiedział Kai.
-Okej.-wyszlismy z mojego pokoju i skierowaliśmy się do pokoju Kaia.

-Oczami Avery-

Nie wiem o co tu chodzi.Kim był ten chłopak?Oraz kim byli ci wszyscy ludzie?Nyę poznała wydaję się okej.Ale co z innymi?Nie mam zdania na ten temat.Mam nadzieję ,że odbędę rozmowę z ich mistrzem Wu i stąd się jak najszybciej ulotnię.Ci ludzie są strasznie dziwni.Kim jesteśmy ten chłopak i dlaczego plakał?To on krzyczał?Ciekawe ile on ma lat...Co?!Avery ogarnij się.Ma bardzo ładne oczy...Cicho!Avery!Ogarnij się!Ty nawet go nie znasz!Dobra idę do ich tego mistrza na pewno na mnie czeka.
Poszłam do pokoju który wskazała mi Nya.
Zapukałam do drzwi.
-Zapraszam.-powiedział głos za drzwiami.Otworzyłam drzwi.
-Dzień dobry.-powiedziałam
-Witamy cię Avery.-starszy mężczyzna przywitał się.
-Po co tu jestem?-spytałam
-Mam pewne przeczucia ,że możesz władać mocą żywiołu.
-Co?!

Od Autorki no i na tym kończęten rozdział moi drodzy.Pamiętajcie by dać znać w kom co sądzicie o mojej opowieści.

Powrócili...Where stories live. Discover now