1.7

1.5K 180 65
                                    


- Schodzi ci lakier – powiedział Michael, odwracając moje dłonie i pokazując mi je. – Mogę je dla ciebie pomalować?

- Oczywiście, dopóki nie pobrudzisz lakierem mojej kurtki – ostrzegłem, odsuwając się od niego i podchodząc do „półki urody", skąd podniosłem mój ulubiony lakier; był jasnobłękitny z dodatkiem brokatu.

- Zdajesz sobie sprawę, że to moja kurtka? - zapytał Michael, oglądając jak zmywam resztki lakieru.

- Ale wyglądam w tym punkowo. – Wydąłem wargi.

- Nigdy nie będziesz punkiem, Lukey. Zawsze będziesz moją śliczną księżniczką.

Westchnąłem i przewróciłem oczami, ale w środku czułem jak zaciska mi się serce. Kochałem, gdy Michael nazywał mnie jego księżniczką. Nie wiem, czy po prostu od zawsze mam na to fetysz, czy zdobyłem go, gdy Michael zaczął mnie tak nazywać.

Gdy skończyłem zmywanie paznokci, zaprowadziłem Michaela do kuchni, gdzie usiadłem przy stole, a Michael naprzeciwko mnie.

Moja mama siedziała na kanapie w salonie, udając zainteresowanie programem w telewizji, gdy zerkała na nas kątem oka z uśmiechem.

Zignorowaliśmy to, a ja skupiłem się na Michaelu, który marszczył brwi, ostrożnie nakładając lakier na moje wyciągnięte dłonie.

Zaskakująco, nie pomalował mi żadnej skórki i nie pobrudził mojej (jego) kurtki.

- To chyba nie twoje? – Moja mama zapytała, gdy Michael skończył, wskazując na kurtkę.

- To moje – powiedział Michael, uśmiechając się do niej uroczo. – Ale czy Luke nie wygląda w niej ślicznie?

- Bardzo ślicznie – zgodziła się, puszczając mi oczko zza pleców Michaela. – Myślę, że powinieneś zostać na noc, Michael. – Spojrzeliśmy na nią zszkowani, a ona kontynuowała. – Wydajesz się wystarczająco miłym chłopcem, a mnie i Andrew przyda się spędzić noc poza domem. Dać wam trochę... prywatności.

Przyrzekam, że Krystal i moja mama naprawdę szybko by się zaprzyjaźniły.

- * * * * * * -

Po tym, jak moi rodzice wyszli, mówiąc „Bądźcie grzeczni" i puszczając mi oczko, razem z Michaelem usiedliśmy na kanapie, przytulając się pod mięciutkim, czarnym kocykiem z różowymi i czerwonymi różami przy brzegach i zaczęliśmy oglądać stare filmy.

Obejrzeliśmy już „Klub winowajców", „Wirujący seks" i „Szesnaście świeczek".
Michaelowi najbardziej podobał się Klub winowajców, a mi Wirujący seks.

Próbowałem skupić się na filmie, który teraz oglądaliśmy, ale Michael obejmował mnie ramieniem, a dłonią bawił się końcówką mojej spódnicy.

Znieruchomiałem, czekając aż się zorientuje.

Jego palce zniżały się cal po calu, a ja próbowałem utrzymać spokojny oddech, a wzrok skupić na Molly Ringwald, grającą Adnie.

- Nie masz na sobie..

- Powiedz to seksownie – przerwałem mu, nie patrząc na niego.

- Czy to.. Czekaj. Czy ty.. – westchnął, zamykając swoje oczy. Po chwili otworzył je i wziął głęboki oddech. – Czy moja księżniczka zaczyna dominować?

Uśmiechnąłem się, a potem zacząłem chichotać. Michael zarzucił koc na głowę, chowając się ze wstydu.

Wstałem, żeby usiąść na nim okrakiem (co nie było łatwe, w tak krótkiej spódnicy) i ściągnąłem z niego koc.

- Hej, nie rób tak – powiedziałem. – Nie masz się czego wstydzić.

- Nie masz na sobie majtek. – Zaśmiał się razem ze mną, kładąc swoją rękę z powrotem na moją talię.

- Zazwyczaj ich nie mam. – Michael uniósł brwi na moje słowa, więc kontynuowałem. – Wiesz, normalnie noszę bieliznę. Majtki, które idealnie do mnie pasują, nie są łatwe do zdobycia.

- Dobrze – zaczął Michael, rzucając się ze mną na kanapę tak, że był nade mną i błądząc dłońmi po moich bokach. – w majtkach, czy bez i tak będę cię kochać.

- Jesteś tego pewny?

Michael zanucił twierdząco. Jego oczy zatrzymywały umysł, nawet gdy polizałem swoją wargę, jego wzrok się nie zachwiał.

- A gdy będę już stary i pomarszczony?

- Też taki będę, więc będę wyglądać równie okropnie. – Michael przysunął się i pocałował mnie. Natychmiast zareagowałem, nasze usta pasowały do siebie jak kawałki puzzli. Jego wargi były miękkie w dotyku, a grzeszny język dotykał każdego zakamarka moich oczekujących ust.

Wydałem z siebie zawstydzający jęk niezadowolenia, gdy Michael się odsunął, co spowodowało jego delikatny chichot.

- Myślę, że powinniśmy przenieść się do twojego pokoju – powiedział z błyszczącymi oczami


---

PO TEJ IMPREZIE ZOSTANIE COŚ WIĘCEJ NIŻ ZDARTE KOLANA I WIELKI KAC, ZOSTANĄ JESZCZE TRZY NOWE LITERY
H I V

hej kluseczki

1.8 dodam raczej jutro, bo chcę pomalować sobie paznokcie, dajcie mi to zrobić, bo zbieram się drugi tydzień

byłam na koncercie i było b fajnie i mam pytanie: czy ktoś z was zna nazwisko perkusisty margaret? Hubert miał na imię eh

dzisiaj chodzę w takim bbb dużym swetrze i to jest >>>>>

i mam swojego króla, hehe, rządzimy w królestwie "muke" wyglądając jak typowi kujoni i nosząc za duże swetry/bluzy

Co tam u was? Widzieliście coś pięknęgo/uroczego, znaleźliście nową fajną muzykę, dowiedzieliście się czegoś ciekawego? Piszcie!

kocham was bardzo mocno i dziękuję za 3k wyświetleń i tak dużo komentarzy! <3

*bez emoji bo jestem na lapku i chcę szybko dodać ale jak zwykle tutaj jest żółwik kurczaczek i błyszczące serduszko!*



Pretty In Punk {Muke} || Polish translation ✔️जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें