Kiedy uświadomiliście sobie, że się kochacie

5.8K 392 89
                                    

Loki

Siedzieliście oboje w pokoju i oglądaliście twój ulubiony serial. Działo się to krótko po tym, jak Loki wleciał do twojego domu i go zdemolował. Nie chodziliście jeszcze ze sobą, ale często się spotykaliście. Chociaż kosmita był zbyt wybuchowy i zdarzały się pomiędzy wami kłótnie, lubiłaś spędzać z nim czas.

Tymczasem na ekranie jedna z głównych bohaterek okazała się zdrajczynią i wyjawiła swoją intrygę reszcie przyjaciół. 

— Co za suka — odezwaliście się w tym samym momencie. 

Spojrzeliście na siebie i właśnie wtedy poczułaś, że to coś więcej. 

Tony

Po waszej pierwszej randce nie widziałaś Tony'ego dobry tydzień. Znów miał pełno spotkań, prezentacji, musiał ratować świat. Nie ukrywałaś, że brakowało ci go i ucieszyłaś się, kiedy zobaczyłaś na wyświetlaczu telefonu jego numer. Odebrałaś, a on zapytał, czy mogłabyś do niego przyjechać i przy okazji przywieźć ze sobą parę rzeczy, które u ciebie zostawił. Kiedy pojawiłaś się na miejscu, trochę się posprzeczaliście. Chodziło oczywiście o jego zachowanie. Odwróciłaś się na pięcie i poszłaś do samochodu, a on próbował cię dogonić. Skończyło się na tym, że zastawił ci drogę i nie pozwolił, abyś wyjechała z garażu. Oboje byliście uparci i nie chcieliście odpuścić, więc nacisnęłaś gaz i ruszyłaś, biorąc Tony'ego na maskę. Kiedy się zatrzymałaś, a on upadł na beton, uświadomił sobie, że jest w tobie coś niesamowitego, po czym stracił przytomność. 

Natasha

Spotykałyście się regularnie, stałyście się dla siebie przyjaciółkami, a wasze randki były raczej koleżeńskimi wypadami na miasto. Tasha przestała być tak bardzo tajemnicza, lecz nadal czułaś, że trzyma dystans. Myślałaś, że nie jest wam dane zostać dla siebie kimś więcej, skoro kobieta nawet się przy tobie nie śmieje. Czasami posyłała tylko nieśmiałe uśmieszki lub lekko podnosiła kąciki ust. Nigdy nie słyszałaś jej śmiechu, choć ona już zdążyła się przyzwyczaić do twoich regularnych parsknięć przy jakichś sprośnych żartach. 

Pewnego dnia byłyście w parku. Obie miałyście wyjątkowo dobre humory, a żarty się was trzymały jak nigdy. W pewnym momencie temat przeniósł się na Avengers, którzy także stali się obiektem dowcipów. Obie chichrałyście się pod drzewem coraz głośniej. Nagle powiedziałaś coś tak śmiesznego, że Natasha parsknęła, wypluwając kawałek ciastka, które jadła, a potem zaczęła się śmiać w tak zabawny sposób, że cię to rozbawiło. Kobieta miała dosyć niespotykany chichot, a przy tym słodko marszczyła nos. Śmiałaś się z niej, ale jednocześnie miałaś ochotę ścisnąć jej policzki i powiedzieć, że jest niewiarygodna. Tasha także coś do ciebie poczuła, bo niecodziennie ktoś ją tak rozśmiesza. 

Wade

Deadpool był jedną z twoich ulubionych komiksowych postaci, jednak musiałaś przyznać, że w prawdziwym życiu już go tak nie uwielbiałaś. Po waszych przygodach z wychodzeniem z komiksu, walką z dresami, a także po przeżyciu z nim pierwszej randki nie zerwaliście kontaktu. Wiedziałaś, jaki Wade ma charakter i jakoś dawałaś sobie z nim radę.

Pewnego dnia był nadpobudliwy jak nigdy. Buzia mu się nie zamykała, żarciki z każdą chwilą były coraz bardziej sprośne, a ciebie zaczynała boleć głowa. Próbowałaś robić obiad, a on zabierał ci składniki ze stołu i je zjadał, co denerwowało cię jeszcze bardziej. Potem włączył radio, w którym na twoje nieszczęście leciały jego ulubione przeboje. Zaczął je śpiewać i tańczyć. Co chwilę trącał cię biodrem albo ręką, a twoje prośby o przyciszeniu ignorował. 

— Wade, nie ręczę za siebie! Wyłącz to i zamknij się! — przekrzyczałaś muzykę i zacisnęłaś mocniej nóż w twojej prawej ręce. 

— Och, ale nudziara z ciebie. Potańcz ze mną — przewrócił oczami. 

Avengers Preferences PLWhere stories live. Discover now