10. moje serce bije przecież tak samo

39 3 0
                                    

marzec 2013

Nie potrafimy dać sobie odpocząć, prawda? Jakby nie prościej nam być było odpuścić sobie kursy, bylebyśmy nie musieli na siebie patrzeć. Jednak jest chyba w nas coś masochistycznego, co nie pozwala nam na to.
Dlatego znów stoimy naprzeciwko siebie i nie wiemy co zrobić. Przywitać się? Przytulić? Zachowywać jak gdyby nigdy nic czy wprost przeciwnie? Stawiamy na obojętność, co nie zmienia faktu, że to boli. Choć moje serce wyrywa się do ciebie, to nie widzę innego rozwiązania. Zaczyna się cicha wojna między nami, unikanie się nawzajem, ale wszyscy nasi przyjaciele uważają to za normalne. Wiedzieli, że ostatecznie tak właśnie skończymy.
Jednak gdzieś w głębi duszy chcę, wierzyć, że to jeszcze nie koniec, że nasze serce nadal biją tak samo.
Czuję to, gdy leżmy znów obok siebie, jak lgnę do ciebie i tylko marzę byś znów mnie przytulił. Jak to się dzieje, że nawet gdy za wszelką cenę, chcę sobie odpuścić i tak usilnie wracam do ciebie? Chociaż wiem jak bardzo rani to moje serce, jak bardzo jestem złamana, nawet jeśli udaję, że wszystko jest w porządku.
W porządku. Największe kłamstwo mojego życia.
Ale sama próbuję to odnaleźć, jakiś inny sens, inne bicie mojego serca, inną inspirację do dalszego życia. Wciąż powtarzam sobie „okay, zakochałaś się. Pierwszy, ale na pewno nie ostatni raz. Pora sobie odpuścić, to już ponad rok, do niczego nie zmierzacie”, ale to nie działa. Nawet jeśli się staram to zmienić, to nadal boleśnie cię kocham.
Daj mi odejść, dla naszego dobra.

od autorki: Witam was serdecznie w to piękne niedzielne popołudnie! Wattpad mnie nie lubi i nie dodał w czwartek tego rozdziału, może toni lepiej po w notce autorskiej użalałam się z grubsza nad sobą. Tak więc, życie jest piękne, nawet jeśli nie wszystko układa się dokładnie tak jakbyście tego chciały.
Komentujcie, gwiazdkujcie, udostępniajcie, a jak macie też ochotę to tweetujcie z hashtagiem #NaszeNieboFF

Nasze nieboOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz