Smaczne obiadki najlepsze z rodzinką

1.4K 128 26
                                    

Tsukishima Kei

Pocałowałem żonę w policzek i usiadłem przy stole. Yuki, nucąc pod nosem, dokończyła obiad i postawiła na stole dwa talerze. Usiadła naprzeciwko mnie i uśmiechnęła się.

— Smacznego — powiedziałem.

— Dziękujemy — odparła dziewczyna, podnosząc widelec. Spojrzałem na nią ze zdziwieniem.

— Chyba "dziękuję".

— Wiem co powiedziałam — odparła, wkładając do ust porcję łososia.

— Zaprosiłaś kogoś na obiad? — zapytałem. Naprawdę nie miałem pojęcia, o co jej chodzi.

— No na pewno nie twoje dziecko — prychnęła. Zmarszczyłem brwi, zastanawiając się nad odesłaniem żony do psychiatry.

— Przecież my nie mamy... Mamy? — zapytałem, patrząc na nią z niedowierzaniem. Szatynka uśmiechnęła się szeroko, a w jej oczach zobaczyłem łzy szczęścia. Pokiwała powoli głową. Opadłem na oparcie krzesła, nie mogąc uwierzyć w to co usłyszałem.

— Jak się czuję przyszły tatuś? — zapytała. Bez zastanowienia poderwałem się z miejsca i chwyciłem żonę w ramiona. Szatynka spojrzała na mnie mokrymi od łez oczami.

— Ostatnio byłem tak szczęśliwy kiedy powiedziałaś "Tak" — odparłem i pocałowałem ją. Trzymałem w ramionach dwie najważniejsze dla mnie istoty. Pełnia szczęścia.

Krótki, ale co tam XD
Rozpieszczam was, drodzy czytelnicy. Koniec tego dobrego!

Ale zamówienia można składać ;*

✔️W oczekiwaniu na księżyc || Tsukishima Kei x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz