Rozdział 52

4K 283 25
                                    


Prosiliście więc macie, ale to ostatni dodatkowy rozdział w tym tygodniu. Teraz codziennie do piątku wlatuje jeden rozdział z czego w piątek będzie ostatni z tej części.

Zatem proszę w zamian dać mi ładne komentarze i miłego czytania!

***

ROZDZIAŁ 52

LEA

Powoli otworzyłam oczy i leniwie przeciągnęłam się w ciepłym łóżku, z którego wcale nie miałam ochoty wychodzić. Pomrugałam powiekami i ziewnęłam, zasłaniając usta dłonią, po czym uniosłam się na łokciach i rozejrzałam po przestronnej sypialni. Z całą pewnością nie był to pokój w akademiku, który dzieliłam z Harper.

Spontaniczna myśl o przyjaciółce wzbudziła we mnie kolejne wyrzuty sumienia. Ostatnimi czasy moje życie kręciło się wokół pracy, Zandera i przygotowania do zajęć. Teraz, kiedy już oficjalnie mój ostatni rok się rozpoczął i musiałam chodzić również na wykłady, nie wiedziałam, jak zdołam ze sobą wszystko pogodzić. Do tego czułam, że powinnam znaleźć więcej czasu dla Harper, choć ona sama również nie była całkiem bez winy. Kiedy już ja znalazłam czas, żeby skoczyć z nią na kawę albo wieczorem do baru, ona zazwyczaj miała już inne plany. Gdybym nocowała w akademiku, pewnie miałybyśmy dla siebie więcej czasu, ale ostatnio wpadałam tam tylko na chwilę. Za dnia pracowałam albo byłam na zajęciach, a wieczory również spędzałam w pracy, albo w towarzystwie Zandera.

Na myśl o zielonookim brunecie, moje serce wybiło nierówny rytm. Oblizałam spierzchnięte wargi i powoli usiadłam na miękkim materacu. Spuściłam bose stopy na drewniany parkiet, sięgnęłam po białą, męską koszulę, która leżała na fotelu obok łóżka i zarzuciłam ją na nagie ciało. Powoli zapinając guziki, ruszyłam nieśpiesznym krokiem w stronę salonu, w którym miałam nadzieję spotkać Zandera.

Nasza znajomość uległa zmianie. Nawet do końca nie wiedziałam, kiedy to się stało. Kiedy z młodszej siostry jego przyjaciela, stałam się dziewczyną, która budziła się w jego łóżku. Wszystko zaczęło się od przygodnego seksu w klubie. Seksu, który jak wtedy błędnie sądziłam, będzie tylko jedną nocą zapomnienia. Nocą, w której utraciliśmy kontrolę i pozwoliliśmy zatracić się w pożądaniu i rozkoszy. Tamta noc rozpoczęła wszystko, a może to stało się już wcześniej?

Może wszystko zaczęło się w Las Vegas albo tamtego wieczoru w jego gabinecie, gdy przyparł mnie do drzwi...

– Obudziłaś się.

Spojrzałam na Zandera, który oderwał wzrok od laptopa. Siedział przy stole, nieruchomo trzymając palce na klawiaturze i spoglądał na mnie, ale w jego oczach było coś dziwnego. Coś, czego nie potrafiłam nazwać, ale ten niemal niezauważalny błysk i ciepło jadeitowych tęczówek wpływało na mnie kojąco. Wszystkie dotychczasowe myśli ucichły, zupełnie jakby zniknęły.

– Już myślałam, że zaspałam.

Przeciągnęłam się, stając na palcach, wyprostowując ręce nad głową, a wtedy koszula nieznacznie uniosła się do góry. Wzrok Zandera natychmiast prześlizgnął się po całym moim ciele, po czym z nieznacznym uśmiechem ponownie spojrzał mi w oczy.

– Masz jeszcze trochę czasu, ale za chwilę i tak miałem cię budzić – oznajmił, szybko wystukując coś na klawiaturze. – W kuchni jest kawa – dodał, skupiając wzrok na ekranie przenośnego komputera.

Is everything I wantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz