Wpis 10: Brakujące gatunki

100 14 4
                                    

Czy pisaliście kiedyś opowiadanie i za Chiny ludowe nie wiedzieliście, do jakiej kategorii je dodać? Nie wy jedni.

Osobiście drażni mnie brak kilku ważnych gatunków, takich jak chociażby dramat, który według mnie jest jednym z podstawowych gatunków, a jednak na wtt go brak. Mam przynajmniej dwie takie prace, które idealnie wpasowują się w dramat, a jednak nie ma nic, co byłoby idealnym odpowiednikiem.

Kolejnym gatunkiem jest chociażby "psychologiczne".  Może i dla wielu przypadków, dobrym odpowiednikiem może być "paranormalne", no ale jednak nie zawsze. Myślę, że u mnie też znalazłaby się chociaż jedna praca dobra pod tę kategorię.

No, to skoro wiemy już, że sporo tego brakuje, to może czas powiedzieć o tych bezsensownych? "ChickLit", "general fiction". To pierwsze jest dla mnie tak beznadziejne, że aż nigdy nic do tego nie dodam. Serio, kto to wymyślił? Pewnie znajdą się osoby, które z tego korzystają, no ale proszę was... co to ma być? Do czego to? Jak general fiction jestem w stanie zrozumieć, tak tego pierwszego po prostu nie. 

General Fiction - gdy to czytam, to przed oczami mam sci-fi, serio. No, bo właściwie, co tam można dodać? Mamy osobno Fantasy, osobno O wilkach/O wampirach, osobno sci-fi, osobno horror, osobno paranormalne... po co więc to? Zapewne jest do spore ułatwienie jeśli nie wiemy, czy nasza historia bardziej zalatuje typowym fantasy czy jakimś horrorem lub paranormalnym, ale jednak jest to zbędna kategoria, która spokojnie może zostać zastąpiona inną. 

Pamiętajcie, że to tylko mój monolog, czyli mój ból dupy na błędy wtt i na samego wtt.

Ps. Wiem, ten wpis miał być jako 9, no ale się zirytowałam i powstał inny temat :(


Dziękuję za uwagę xx

Mój monolog //✎Unde poveștirile trăiesc. Descoperă acum