Wasz pierwszy pocałunek

8.1K 217 104
                                    

Hinata Shoyo

To był jeden z tych dni, w których pomagałaś swemu chłopakowi w angielskim. Doskonale pamiętasz jeden z nich. Po wszystkim wyszliście na dwór i powystawiałaś mu parę razy. Dopiero za którymś razem zobaczyła napis na piłce. Na samo wspomnienie o tym, uśmiechałaś się od ucha do ucha. Nawet kiedy o tym myślałaś, to się rumieniłaś. Oczywiście nie uciekło to uwadze twojego chłopaka, który zamiast robić jakieś swoje zadania, przyglądał się twojej szczęśliwej twarzyczce. Byłaś skupiona nad swoim materiałem, więc tego nie zauważyłaś. Hinata przegryzł swoją dolną wargę i chwilę się zastanawiał nad pewną rzeczą, ale ostatecznie zaryzykował.
-[Imie]-chan...
Odwróciłaś się w jego stronę i prawie że od razu zrobiłaś się czerwona. Jego twarz była bardzo blisko twojej. Po pewnej chwili Shoyo złączył wasze usta. Na początku otworzyłaś szerzej oczy, ale potem je zamknęłaś i oddałaś się przyjemności. Zarzuciłaś mu ręce na kark, a on złapał cię w tali i przybliżył do siebie. Oderwaliście się od siebie, kiedy zabrakło wam powietrza. Położył swoje czoło na twoimi i patrzył się w twoje oczy, z szerokim uśmiechem.
-Hinata...
-Tak?
-C-Can I kiss you? (Inaczej czy mogłabym cie pocałować)
-Huh...
Zaśmiałaś się cicho i przewróciłaś oczami. Po chwili złączyłaś was w kolejnym pocałunku.

Sugawara Koushi

Sugawara wpadł na pomysł, żeby zorganizować jakiś wieczór filmowy. Mieliście ostatnio sporo nauki i nie chcieliście sobie nawzajem przeszkadzać w nauce. Oczywiście spotykaliście się, ale nie na długo. Zaraz po egzaminach chciał ci to wynagrodzić i spędzić z tobą jak najwięcej czasu. Po otrzymaniu wyników, Suga zaprosił cię do siebie. Od razu się zgodziłaś. Miałaś także zostać u niego na noc. Poinformowałaś o wszystkim rodziców i wyszłaś. Po piętnastu minutach byłaś na miejscu. Drzwi otworzył ci twój srebrnowłosy chłopak. Miał na sobie białą koszulkę oraz czarne spodenki sięgające do kolan. Z promiennym uśmiechem wpuścił cię do środka. Potem się dowiedziałaś, że jego rodziców nie ma, bo gdzieś pojechali. Koushi leżał na boku, obejmując cię w tali i razem oglądaliście jakieś losowe romanse. 
-[Imie]-chan
-Tak Ko-chan?
Odwróciłaś się do niego i spotkałaś się z jego pełnym troski spojrzeniem. Od razu poczułaś jak twoje policzki pokrywa róż. 
-Mogę?
Już wiedziałaś o co chodzi. Nie byłaś w stanie nic powiedzieć, dlatego kiwnęłaś tylko głową. Po chwili poczułaś coś ciepłego na swoich ustach. Od razu oddałaś pocałunek, który był wprost idealny.

Bokuto Koutarou

Można powiedzieć, że wasz pierwszy pocałunek, był...dość nietypowy. Ćwiczyłaś razem z Akashim, Kuroo i Bokuto na obozie treningowym. Nie wiadomo jakim cudem, ale tej dwójce udało się ciebie namówić, żebyś z nimi poćwiczyła. Jednak pewna osoba miała już pewne plany. Kiedy skończyliście, pewien osobnik, popchnął ciebie na pewnego sowopodobnego. Wiedziałaś już jedno. Będzie miał u ciebie kłopoty i to spore. Bokuto w porę cię złapał. Byłaś wtulona w jego klatkę piersiową i nie chciałaś otworzyć oczu.
-[Imie]-chan wszystko w porządku?
Otworzyłaś oczy, a twoja twarz od razu zrobiła się czerwona. Spojrzałaś za siebie, ale twego kuzyna tam nie było. Słysząc śmiech swojego chłopaka, odwróciłaś się do niego. Wasze twarze były bardzo blisko siebie. Zrobiłaś się jeszcze bardziej czerwona i odwróciłaś swój wzrok w inną stronę. Nie miałaś jak się wyrwać, ponieważ chłopak miał dużo siły. Poczułaś jak ktoś wbija się w twoje usta. Spojrzałaś na zamknięte oczy Koutarou i po chwili sama je zamknęłaś. Położyłaś swoje dłonie na jego policzkach i zaczęłaś je gładzić. Mruknęłaś, kiedy przegryzł twoją dolną wargę. Oderwaliście się od siebie ciężko oddychając.

Kuroo Tetsurou

Ostatnio wzięłaś z schroniska pewnego białego kotka z czarną plamką na prawym uchu i lewym oku. Był przesłodki. Usiadłaś sobie w siadzie krzyżynym na swoim łóżku i bawiłaś się z zwierzakiem. Byłaś tym tak zaabsorbowana, że nie zauważyłaś jak ktoś wchodzi ci do pokoju. Podniosłaś kotka na wysokość swojej twarzy i robiąc z nim noski eskimoski, powiedziałaś.
-Kto jest moim słodkim kotkiem?
Wtedy poczułaś jak czyjeś silne ramiona, owijają się wokół twojej tali. Chłopak przyciągnął cie bliżej siebie i położył swoją głowę na twoim ramieniu. 
-Ja.
Położyłaś [I/K] i oparłaś się o kapitana Nekomy. 
-To akurat mówiłam do kota, ale ty też.
Chwilę tak siedzieliście, kiedy ktoś zaczął całować cię po szyi. Kierował się coraz wyżej. Otworzyłaś szerzej oczy i nawet nie próbowałaś się wyrwać, ponieważ i tak byś nie miała z nim szans. Zatrzymał się dopiero przy ustach. Popatrzył ci głęboko w oczy, a potem złączył was w namiętnym pocałunku. Po chwili znalazłaś się pod nim. Obie ręce położył obok twojej głowy i bardziej naparł. Kiedy poczułaś coś śliskiego na ustach, otworzyłaś je. Przerwaliście dopiero, gdy zabrakło wam powietrza.

Haikyuu!!!  Scenariusze/PreferencjeWhere stories live. Discover now