Kiedy masz doła

4.6K 141 59
                                    

Hinata Shoyou

Miałaś doła. I to nie małego. Co się z tym wiązało? Tak. Zły humor. Hinata widział cie po raz pierwszy w takim nastroju i nie wiedział co robić. Kiedy wyszłaś z klasy, szłaś z spuszczoną głową w dół i taką mroczną aurą. Nikt nie odważyłby się teraz do ciebie podejść. Właśnie nikt oprócz jednej osoby. Twojego chłopaka. Nawet nie zauważyłaś, że rudzielec idzie za tobą. Skręciłaś w mniej uczęszczany korytarz w szkole i po chwili przyłożyłaś czoło do ściany i zaczęłaś na siebie jechać. Hinata wszystko słyszał i po jakimś czasie ,kiedy już nie mógł tego znieść, przytulił cie jak najmocniej tylko potrafił
-H-Hinata?!
-Csiii. Nie ważne co się stało, ja cię nie opuszczę.
Ledwo powstrzymywałaś łzy. Odwróciłaś się w jego stronę i wtuliłaś się w niego, chowając swoją twarz, żeby jej nie widział. On sam pocierał twoje plecy, żebyś doszła do siebie

Sugawara Koushi

-[Imie]-chan musisz coś zjeść. 
-Ale ja nie chcę
Od śmierci swojego ulubionego zwierzaka domowego, miałaś strasznego doła. Nic ci się nie chciało. Nic a nic. Nawet jeść i pić. Chciałaś tylko siedzieć i patrzeć się przed siebie. Sugawara oczywiście nie chciał ci na to pozwolić. Wiedział jakie dla ciebie to zwierzątko było ważne, ale nie chciał żebyś, cały czas się dołowała, dlatego wspierał cie i próbował namówić na cokolwiek. Kiedy powoli tracił cierpliwość, przez to że nie chciałaś nic robić. Wpadł na pewien pomysł, jak cie namówić na coś do jedzenia. 
-[Imie]-chan.
Dzięki momentowi zaskoczenia, chłopak wbił się w twoje usta. A że miałaś otwarte usta, po chwili poczułaś coś innego niż jego język. Odsunął się i jak potem to się okazało, była to czekolada.
-Suga...
-Nie pozwolę, żeby moja dziewczyna głodowała
Po tej sytuacji zaczęłaś w końcu coś jeść

Kuroo Tetsurou

-Kuroo te twoje głupie pomysły nie pomagają.
Ciężko powiedzieć, przez co miałaś doła. Było tego bardzo dużo. Sprawdziany, oceny, awanturki....Chyba więcej wymieniać nie trzeba. A Kuroo na siłę próbował poprawić ci humor. Nawet próbował u ciebie zarobić guza, ale to też nie pomogło. W końcu czy łapanie za pośladki pomaga na dołek? Chyba nie za bardzo. Po wielu próbach w końcu się poddał i ułożył swoją głowę na twoich kolanach
-To co mogę zrobić, żeby poprawić ci humor?
-Po prostu bądź przy mnie. Mi wystarczy sama twoja obecność. 
Spojrzał na ciebie, po czym podnosząc się, wziął cie w swoje ramiona i przeniósł na swoje kolana. Schował twarz w zagłębie twojej szyi, od czasu do czasu cie łaskocząc

Bokuto Koutarou

Więc tak. Z nim nie miałaś spokoju. Kiedy tylko się dowiedział, że wpadłaś w taki swój emo-mode, to zaczął cię na siłę rozśmieszać. Jakieś głupie miny, żarty i czasami łaskotki. Za to ostatnie mu się obrywało, ale nie zniechęcał się tylko kontynuował. Tak w ten sposób, kiedy byliście u ciebie w domu, skończyłaś na podłodze, próbując odepchnąć od siebie chłopaka.
-Bokuto przestań!
-Nie!
-Błagam przestań.
-Nie bo będziesz się smucić.
A no. I tak o mały włos nie padłaś ze śmiechu

Tsukishima Kei

Cóż...Miałaś problem z jedną nauczycielką. Uwzięła się na ciebie i za każdym możliwym razem wytykała twoje błędy. Powoli traciłaś cierpliwość i chęci do dalszej nauki [Przedmiot]. Mówiłaś o tym chłopakowi, ale na nauczyciela nic nie mógł poradzić. Mógł ci pomóc tylko z nauką i możliwym dołkiem. Tak siedziałaś u niego w pokoju i próbowałaś coś zrozumieć z tematu, ale przez świadomość, że i tak się do czegoś doczepi nie mogłaś się skupić. Z pomocą przyszedł ci Tsukki, który usiadł za tobą i objął ramionami.
-Czytaj na głos. Postaram się ci wytłumaczyć.
Nie poznawałaś go. Zazwyczaj coś marudził, ale chyba musiał wyczuć twój smutek. Zrobiłaś tak jak kazał i co jakiś czas ci przerywał i tłumaczył. 

Haikyuu!!!  Scenariusze/PreferencjeWhere stories live. Discover now