Kiedy odkryjesz jego tajną kolekcję

280 16 2
                                    

Hinata Shoyou

Czego on tam mógł mieć kolekcję. Chyba wiadomo. I kto ci z tym pomógł? Jego siostra. Gdy Hinata wyszedł do sklepu po chipsy i coś tam jeszcze na wasz maraton filmowy, ty siedziałaś w salonie i wybierałaś jakieś filmy, które twój chłopak przyniósł, gdy przerwała ci jego siostra
-[Imie] chcesz coś zobaczyć?
Miała gwiazdki w oczach, więc łatwo się domyśliłaś, że chodzi o Hinatę. Zgodziłaś się automatycznie z typowym UwU na twarzy. Jednak tego się nie spodziewałaś. Gdy byliście w jego pokoju, jego siostrzyczka otworzyła drzwi od szafy i nieco w niej pobroiła, aż z szafy wyleciało tsunami piłek. No może nie dosłownie tsunami, ale sporo ich było i to każda inna prawie. Gdy tylko zeszłyście na dół, czekałaś na swojego chłopaka. Gdy tylko wszedł do środka stałaś tak i czekałaś na wyjaśnienia, ale chłopak tylko mocno był zdziwiony
-Wszystko okey [Imie]-chan?
Pokazałaś tylko kciukiem za siebie i gdy tylko krewetka odłożyła zakupy w kuchni i poszedł w wskazanym przez ciebie kierunku....Powiedzmy, że sąsiedzi musieli usłyszeć jego głośny krzyk

Sugawara Koushi

Ciężko powiedzieć, że miał jakąś kolekcję. Albo miał i odnalazłaś ją przypadkiem. Jak to było. Proste. Zbliżała się zima, czyli już wiadomo, że twój chłopak będzie miał cały czas na ciebie oko, czy ciepło się ubierasz i gdy nie to on cię przypilnuje. Tak było jak co dzień nie brałaś czapki bo uznawałaś, że jest ciepło. Ilekroć tylko na ciebie napotykał po treningu i nie miałaś czapki ten ci zakładał sam troskliwie. Ale jak to był już...dobry miesiąc i (Usunęło mi się przez chwilę do tego momentu ;-;) za każdym razem była to inna, nie wytrzymałaś i musiałaś zapytać
-Suga
-Tak [Imie]-chan?
-Skąd ty te czapki bierzesz?
Chwilę była cisza i chłopak uśmiechnął się niezręcznie lekko zawstydzony. Gdy potem się dowiedziałaś, że od jakiegoś czasu miał ileś tam czapek, to ty postanowiłaś jedno. Zakładasz przy nim czapkę aby mu nie odwalało

Bokuto Koutarou

Powiedzmy to tak. Spodziewałaś się, że będzie miał kolekcje zdjęć sów, ale nie maskotek sów. Gdy tylko za pierwszym razem znalazłaś jakieś szukałaś, dalej aż natrafiłaś na żyłę maskotek. Oczywiście ty od razu znalazłaś się na łóżku swojego chłopaka z paroma z nich i się tuliłaś. Były nawet dość miękkie (pomysł z życia wzięty bo ja mam wilki) Siedziałaś tak chyba aż usłyszałaś, że ktoś wchodzi do pokoju. Oj Bokuto był mocno zaskoczony jak cię zauważył i spalił mocny rumieniec, lekko zawstydzony. Ty uśmiechnęłaś się do niego promiennie
-To nic wstydliwego. Mogłeś wcześniej mi powiedzieć!
Ten spojrzał na ciebie zaskoczony i potem dołączył się do tego uścisku, tylko potem ty wylądowałaś przed nim w jego nogach. Ale spokojnie. Do niczego nie doszło. Chociaż go kusiło

Kuroo Tetsurou

Powiedzmy to tak. Spodziewałaś się tego. Od kiedy tylko znalazłaś pierwszy, szukałaś całej "rudy" świerszczyków. A kiedy się do nich dokopałaś, skończyło się tylko jednym
-[T/I] Proszę cię nie rób tego
-Nie Kuroo. To musi spłonąć!
Oczywiście jego mama była po twojej stronie. Jeszcze ci pomogła wynieść te sterty świerszczyków do kotłowni bądź na dwór jak chcesz i przytrzymała swojego syna, gdy ty wyrzucałaś je do ognia
-Nie ma patrzenia na inne kobiety niż ja
-Ale ty rzadko kiedy pozwalasz
-I się przyzwyczajaj, bo szlaban
Oj jakby mógł popadłby w swój własny emo mode

Tsukishima Kei

Cóż. Kto by się nie domyślił, że jego manią było kolekcjonowanie figurek dinozaurów. Oczywiście widziałaś jakieś tam figurki, ale tylko te najnowsze. Nie sądziłaś, że twój chłopak miał jeszcze dobre jedno lub dwa pudła pełne figurek. Jak je znalazłaś pomagając jego bratu w sprzątaniu na strychu. Chcąc nie chcąc otworzyłaś jedno pudło, które było na serio ciężkie i oczy nieźle ci się rozszerzyły z zdziwienia. Zamknęłaś je i z tym samym wyrazem twarzy poszłaś do pokoju Tsukishimy. On oczywiście słuchał muzyki, ale gdy cię zobaczył, zdjął na chwilę słuchawki
-Hm?
-Tsukki...Ile ty masz tych figurek?
Chwilę chciał ci "wmówić", że tyle ile jest w pokoju, ale potem zrozumiał czemu to pytanie. Kazał ci zostać w pokoju a sam poszedł na strych do swego brata. Słuch po nich zaginął. Nie no żartuje. Zszedł po 30 minutach

Haikyuu!!!  Scenariusze/PreferencjeWhere stories live. Discover now