Shiratorizawa

4.6K 74 20
                                    

Z okazji 1k wyświetleń oraz 100 gwiazdek do naszych scenariuszy/preferencji dołącza...


Semi Eita!!!

No to jedziem z tym śledziem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

No to jedziem z tym śledziem

Pierwsze spotkanie

Byłaś przewodniczącą klasy Shirabu. Z tego powodu zostałaś wybrana na jego korepetytorkę. No niestety już któryś raz się nie pojawił. Postanowiłaś się tym zająć. Z swoich źródeł dowiedziałaś się, że gra w klubie siatkarskim. Poszłaś tam do nich na salę i podeszłaś do ich trenera. Założyłaś ręce na piersi i czekałaś na swojego "ucznia". Po chwili się pojawił, a ty posłałaś mu gromkie spojrzenie. Z spuszczoną głową poszedł się przebrać. Odwróciłaś się do reszty i z lekkim uśmiechem powiedziałaś.
-Zabieram go na jakiś czas. 
Kiedy owy osobnik wyszedł już z szatni poszłaś z nim do biblioteki. Nie wiedziałaś tylko, że jedna osoba ciągle się patrzyła w miejsce, gdzie stałaś. Dopiero krzyk trenera wybudził go z transu i wrócił do treningu

Wasze drugie spotkanie

Miało miejsce dość szybko. Rozgrywający sam dopilnował, żeby poszedł na zajęcia z tobą, niż na trening. Razem z Shirabu wszedł do biblioteki, gdzie na niego czekałaś. Podniosłaś na chwilę wzrok z książki i zobaczyłaś, że twój "uczeń" nie jest sam. Wstałaś z swojego siedzenia i grzecznie się przywitałaś.
-Ohayo. Dziękuję za przyprowadzenie go.
-Nie ma sprawy. Semi Eita.
-[Imie] [Nazwisko].
Tak się potem złożyło, że został z wami i ci z nim pomagał. Gdy skończyliście naukę wymieniliście się jeszcze numerami i każde poszło w inną stronę

Wasza pierwsza myśl

Ty: " Jak dobrze, że ktoś go przywlókł do biblioteki. Pewnie znowu by zwiał. Ale nawet dobrze, że poszłam po niego na salę. Ten trzecioroczny jest całkiem uroczy"

On: "Co. To. Za. Dziewczyna? Nigdy jej tutaj nie widziałem. Może jest pierwszoroczną? Mam tylko nadzieję, że nie jest zajęta"

Co mu się w tobie podoba

Twoje zaangażowanie 

Co tobie się w nim podoba

Włosy

Kiedy zostajecie parą

Dość często się spotykaliście. On przyprowadzał Shirabu (Jak to brzmi), a swoim treningu szedł z tobą. Rozmawialiście ze sobą dość swobodnie i nie przeszkadzała wam różnica wieku. Wychodziliście do parku czy sobie czytaliście jakieś książki. Co do tego to właśnie większość waszych rozmów była w tematach lektur czy innych dzieł. Raz udało ci się go namówić na pewną polską książkę (O to mi tu chodziło). Do końca życia nie zapomnisz jego zdziwionej miny. Teoretycznie nic z tego nie rozumiał. Śmiałaś się wniebogłosy, kiedy próbował odczytać pojedyncze słowo. Któregoś dnia, postanowiłaś mu przetłumaczyć jakieś dzieło literackie na jego język. Jednak nie wiedziałaś które, ponieważ dałaś mu wolną rękę. Ostatecznie wybrał jakiś wiersz o miłości. Siedzieliście w bibliotece. Gdy przeczytałaś o czym to jest, lekko się zarumieniłaś. Na początku trochę się jąkałaś, ale potem ci to przeszło i mówiłaś płynnie. Pod koniec Eita złapał cie za rękę i odwrócił twoją twarz w jego stronę.
-[Imie]-chan gdybym był poetą to pisałbym tylko o tobie. Jesteś moją muzą, która daje mi natchnienie i motywacje do walki. Dlatego chciałbym cię o coś zapytać. C-Czy zostałabyś moją dziewczyną?
Z każdą chwilą czułaś jak twoje policzki robią się coraz bardziej czerwone. Po jakimś czasie jednak przytaknęłaś i zostałaś zamknięta w uścisku srebrnowłosego

Haikyuu!!!  Scenariusze/PreferencjeWhere stories live. Discover now