Hej ;)
Przychodzę z informacją, a właściwie kilkoma.
Po pierwsze chciałam pisać jeden rozdział na dwa tygodnie, ale nieważne jak bardzo mam taki plan i tak wychodzi jeden na miesiąc. Systematycznie jak w zegarku. Co 30 dni. Masakra.
Nie wiem, czy jestem w stanie coś z tym zrobić, ale będę próbować.
Drugie - splugawieni są ze mną od 5 lat, kiedy to skończyłam moją ostatnią książkę i od tamtej pory nie napisałam (w sensie nie skończyłam) nic dłuższego. Próbowałam się z nich przerzucić na inne opowieści, zaczynałam kolejne, ale i tak wracałam do Grime. Tak więc jest tylko jeden sposób, żeby rozstać się z bohaterami "My, splugawieni" - skończyć ich. Tak że nie bacząc na supersystematyczność (xD) chcę skończyć tę powieść.
Zdaję sobie sprawę, że może nie jest świetnie dopracowana, a Adam ma jakiś problem we wzbudzeniu emocji w czytelniku, ale jest moja. Moja własna. I siedzę z tymi bohaterami dwa cztery na dobę i myślę, planuję, piszę. I myślę, że wszyscy (oni, Wy i ja) zasługujemy na poznanie zakończenia.Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
P.S. Żeby nie wysyłać powiadomienia tylko o informacji, zaraz wstawię nowy rozdział :)
CZYTASZ
My, splugawieni
ActionW społeczeństwie podzielonym ze względu na kolor oczu, osoby ciemnookie zajmują miejsce na samym dole hierarchii. Są poniewierani przez wartowników, dla których dzień bez przyłożenia komuś lufy do głowy jest dniem straconym. Adam ma dość brutalnej w...