1.20 Czy można było temu zapobiec?

69 4 0
                                    

Następnego dnia mieliśmy spotkanie w sali konferencyjnej gdzie doktor Nothingan miał dokładnie przedstawić nam całą dokumentację zmarłej policjantki. Nie było z nami Max'a ponieważ miał zakładaną sondę oraz jakoś dziwnie się zachowywał. 

- Dzisiejsza pacjentka to biała kobieta, 45 lat, przywieziono ją.. - zaczął lekarz lecz przerwał ponieważ do sali wszedł mój brat.

- Mów - powiedział Max i usiadł koło mnie, dyrektor szpitala był bardzo dziwny oraz miał założoną czapkę ponieważ przez chemię zaczęły wypadać mu włosy, tylko ja i Georgia o tym wiedziałyśmy.

- Miała złamaną kość udową oraz otarcia szyi i klatki piersiowej - kontynuował dr. Nothingan i zaczął przedstawiać nam swoją prezentację. 

- Czy brała jakieś leki? - zapytał Max, Nothingan spojrzał na swoje kartki. 

- Tabletki antykoncepcyjne - odparł - 25 minut po przybyciu.. - znów nie dane było mu dokończyć. 

- Czy miała wcześniej problemy z sercem? - zapytał Max, co on kombinuje? Kolega Reynoldsa spojrzał na swoje kartki. 

- Nie, pacjentka nie miała - odpowiedział. 

- Wiemy, że chodzi o funkcjonariuszkę McLirn - odparł Goodwin - Anonimowość jest zbędna - dodał. 

- Okej.. - odparł lekarz - 25  minut po przybyciu u funkcjonariuszki McLirn pojawiła się odma śródpiersia - dodał.

- Czy wcześniej coś w jej stanie wskazywało, że może nastąpić zgon? - zapytał Max. 

- O niczym takim nie wiem - odpowiedział doktor Nothingan. 

- Jak wyglądała w drodze na salę operacyjną? - zapytał mój brat. 

- Nie wiem - odparł lekarz, Max coraz bardziej przegina. 

- Nie? - zapytał Max. 

- Nie było mnie tam - odparł lekarz.

- Jeśli ktoś liczy dziś na uzyskanie odpowiedzi - zaczął Max - Prezentację powinna poprowadzić osoba, która tam była. Doktorze Reynolds - Max odwrócił się i spojrzał na ordynatora kardiologii - Pan ją prowadził, prawda? - zapytał. Przysięgam, że zaraz coś mojemu bratu zrobię i biedak wyląduje na OIOM'ie. 

- Zgadza się - odpowiedział Reynolds. 

- Czyli jest pan najbardziej zaznajomiony ze sprawą  - odparł dyrektor szpitala. 

- Pan Nothingam precyzyjnie omawia ten przypadek - odpowiedział Floyd. 

- To prawda, ale czy określenie przyczyny zgonu nie byłoby łatwiejsze gdyby to pan prowadził dyskusję? - zapytał Max - Jeśli to nie kłopot - dodał. Chwilę później Reynolds dołączył do Nothingama i wspólnie zaczęli omawiać przyczynę zgonu funkcjonariuszki policji. 

- Oto rentgen klatki piersiowej Marii McLirn - zaczął Reynolds, a Nothingam wyświetlił obraz - Śródpiersie ma ponad 9 cm długości. Doktorze Nothingam, proszę podać rozmiar graniczny - dodał. 

- 8 cm u leżącej na wznak - odpowiedział lekarz.

- Spełniliśmy kryterium chorobowe, teraz zbliżenie - zaczął Reynolds, a Nothingam powiększył obraz - Widzicie? - Floyd wskazał na pęcherzyki znajdujące się w śródpiersiu - Bąbelki powietrza. To one spowodowały rozszerzenie, powstały w skutek pęknięcia przełyku, zespół Burchawego. Jednak kręgi szyi i sylwetka serca pozostają w normie, następne- dodał, a naszym oczom ukazały się wyniki pacjentki.

- Wróć do zdjęcia - powiedział Max, a Nothingam włączył ponownie rentgen - Twierdzi pan, że sylwetka serca była w normie? - zapytał. 

- Tak - odpowiedział Reynolds. 

Jestem by ich ratować/New AmsterdamWhere stories live. Discover now