#29

866 66 17
                                    

- wszystko dobrze?

- hm? Mhm.. jestem tylko trochę zmęczony.. maluszek w nocy był trochę nie spokojny.

- mamy jeszcze trochę czasu chcesz się położyć?

- a możemy?

- no oczywiście. Nie mamy nic dziś do zrobienia.

- no to będzie to zbawieniem.

- no to czemu nie mówiłeś szybciej? Nie ciągał bym cię po tych wszystkich miejscach.

- daj spokój, nie mogę też spać i leżeć cały dzień, ciąża to nie choroba , no może poza momentami mdłości ale tak poza tym bez przesady.

- jak chcesz, choć się położyć. - pociągnął mnie za sobą do sypialni w której wyjątkowo szybko się znaleźliśmy.

- pójdę się przebrać w coś wygodniejszego i zaraz do ciebie wrócę.

Chwilę później wróciłem i wpakowałem się pod kołdrę przytulając się do mężczyzny. Tak długo tego nie robiłem, że teraz każdą tą chwilę wykorzystuje jak najbardziej.

*Skip time*

- Izuku skarbie.. pora wstawać - poczułem na twarzy lekki dotyk opuszków które odgarniały moje włosy.

- mm.. ile spaliśmy..?

- nie tak długo.. ty 4 godziny ja jakieś 2.

- eh? To która jest , że już ciemno.

- trochę po 18 , goście zaraz zaczną się zjeżdżać więc czas się przygotowywać. Strój już czeka a Mina zaraz przyjdzie ci z nią pomóc.

- uh? Mina? A co z Uraraka?

- no skoro zaczęła się spotykać z moją siostrą to moja mama zaprosiła ją na kolację wigilijną.

- naprawdę?

- mhm.. nie przeszkadza ci , że Mina się tym zajmie?

- nie .. nie ma problemu.

- to dobrze - dał mi szybkiego buziaka i wstał z łóżka. - zaraz powinna tu być ja narazie muszę cię zostawić mam jedną sprawę do załatwienia.

- co takiego? - zapytałem podnosząc się do pozycji siedzącej przecierając oczy.

- nic szczególnego, nie zajmie to długo. Zobaczymy się na kolacji.

I zniknął.. ciekawe.. mówił , że niby nie mamy nic do zrobienia.

Wstałem z ciepłego łóżka i nałożyłem moje ulubione ciepłe kapciuchy.

Czekając na Minę uznałem, że zrobię sobie Skin care , bo ostatnio przez ciążę moja skóra ewidentnie don't care.

Idealnie gdy skończyłem usłyszałem pukanie więc wpuściłem ją do środka.

- cześć Izuku

- hej Mina

- no to pokaż mi tą cudowną sukienkę bo Uraraka mi o niej gada od rana.

- haha tak bardzo jej się podobała. Stoi w garderobie, chodź.

Weszliśmy do garderoby a naszym oczom ukazała się już uszykowana zielona sukienka.

- O BOZE ŚLICZNA, BĘDZIESZ W NIEJ CUDNIE WYGLĄDĆ IZU.

- heh..

- szybko ,muszę cię w niej zobaczyć!

Mina chętnie pomogła mi się w nią ubrać i pomogła z zamkami i różnymi dodatkami poczym ułożyła mi włosy i dobrała butki.

- o boże .. jaki ty jesteś śliczny misiu..

~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse}Where stories live. Discover now