A co po śmierci?

1.3K 61 171
                                    

Człowiek składa się z duszy i ciała. Po śmierci tutaj. Ciało zostaje oddzielone od duszy. Dalej dusza zostaje sądzona. I są 3 miejsca do których możne trafić. Są nimi: niebo, czyściec lub piekło.

NIEBO

Jest to już życie wieczne z Bogiem. Dla każdego jest tam przygotowane miejsca, dla nikogo go nie zabraknie. Nieba nie da się opisać. Jest tam wieczne szczęście. Szczęście, którego sobie nie jesteśmy w stanie wyobrazić. Jeżeli tutaj na ziemi coś bardzo cię cieszy, to tam w niebie to szczęście jest milion razy większe. Nikt z nas nie potrafi sobie tego wyobrazić. Nikt z nas takiego szczęścia nie przeżył tutaj, które czekam nas tam.
Na ziemi w ciągu tygodnia towarzyszy nam wiele uczuć. Np. Radość, nienawiść, smutek, rozpacz, ból, strach, złość, miłość gniew, lęk. Teraz zadaj sobie pytanie: Ile jest tych pozytywnych uczuć, emocji w twoim życiu. I wyobraź sobie że w niebie tylko będą ci towarzyszyły: Miłość, szczęście, radość , przyjaźń, zadowolenie, czułość.... Będą tylko te pozytywne, tylko te dobre. Kto by nie skorzystał z wiecznego szczęścia? Wystarczy zaufać Bogu. Wystarczy chodzić co niedzielę do kościoła, przyjmować komunię i spowiadać się. Dzięki temu reszta sama się zrobi.

Opis nieba znajduje się w Nowym Testamencie: m.in. "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują"(1 Kor 2, 9)

Wizję nieba otrzymała także Św. Faustyna Kowalska Tak to opisała w swoim Dzienniczku:

"Dziś w duchu byłam w niebie i oglądałam te niepojęte piękności i szczęście, jakie nas czeka po śmierci. Widziałam, jak wszystkie stworzenia oddają cześć i chwałę nieustannie Bogu; widziałam, jak wielkie jest szczęście w Bogu, które się rozlewa na wszystkie stworzenia, uszczęśliwiając je, i wraca do Źródła wszelka chwała i cześć z uszczęśliwienia, i wchodzą w głębie Boże, kontemplują życie wewnętrzne Boga - Ojca, Syna i Ducha Świętego, którego nigdy ani pojmą, ani zgłębią. To Źródło szczęścia jest niezmienne w istocie swojej, lecz zawsze nowe, tryskające uszczęśliwieniem wszelkiego stworzenia. Rozumiem teraz św. Pawła, który powiedział: Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani weszło w serce człowieka, co Bóg nagotował tym, którzy Go miłują. - I dał mi Bóg poznać jedną jedyną rzecz, która ma w oczach Jego nieskończoną wartość, a tą jest miłość Boża, miłość, miłość i jeszcze raz miłość - i z jednym aktem czystej miłości Bożej nie może iść nic w porównanie. O, jakimi niepojętymi względami Bóg darzy duszę, która Go szczerze miłuje. O, szczęśliwa dusza, która się cieszy już tu na ziemi Jego szczególnymi względami, a nimi są dusze małe i pokorne."

CZYŚCIEC

Jest to przejściowy stan. Dusza zostaje tam oczyszczona, a potem trafia do Nieba.

Dusze w czyściu bardzo cierpią. Ponieważ muszą odpokutować swoje grzechy. Ich największym cierpieniem jest tęsknota za Bogiem. Bóga bardzo boli że oni tam cierpią. Ale sprawiedliwość Mu każe tak postąpić. Bóg jest miłosierny ale sprawiedliwy.

Duszą które tam trafiły można pomóc. Przez modlitwę, mszę, komunię.

O czyściu w Biblii:
"ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez OGIEŃ."

Wizję nieba otrzymała także Św. Faustyna Kowalska Tak to opisała w swoim Dzienniczku:

"Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję "Gwiazdą Morza". Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny]*, który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściśle obcuję z duszami cierpiącymi"
*Głos wewnętrzny to głos Boga

PIEKŁO

Jest to ostateczne zerwanie więzi z Bogiem. Nie ma chyba dużego sensu abym pisała ja coś po prostu przedstawię wam wizję Św. Faustyny Kowalskiej.

"Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez Anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam:pierwszą męką, którą stanowi piekło, jest utrata Boga;drugie - ustawiczny wyrzut sumienia;trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni;czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym;piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje;szósta męka jest ustawiczne towarzystwo szatana;siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa.Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to nie jest koniec mąk, są męki dla dusz poszczególne, które są męki zmysłów, każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie, jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą, piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jak tam jest. Ja, siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie. Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego musieli mi być posłuszni. To, com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam: że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło"

Ja na pewno nie chce tam trafić. A ty? To wszystko zależy od ciebie jaką drogę wybierzesz.

Odemnie:
Jak coś pytajcie o wszystko :)

Przepraszam za błędy :)

Poznaj BogaWhere stories live. Discover now