Otwórz się, Porozmawiaj, Poproś z WIARĄ

400 22 43
                                    

Jak często nam się zdarza brak zaufania do Boga? Chodzimy do kościoła, przyjmujemy komunię, ale jednak boimy się, a może po prostu nie chcemy prosić Jego o pomoc. A czemu? Może nie wierzymy w Jego wszechmoc, może strach, może wiara w samowystarczalność, a może Bóg jest tylko w niedzielę w kościele, a może chcemy poprosić Go o pomoc, ale jednak boimy się, że nas zostawi, a może nie wiemy jak prosić o pomoc, a może.... ile jeszcze znajdzie się tych "może"? pięć, dziesięć, piętnaście, sto, dwieście?  Nie wiem, ale wiem jedno, nie było by żadnego "może", żadnej przyczyny, gdybyśmy naprawdę WIERZYLI w Jego WSZECHMOC. Pamiętaj Bóg może wszystko, ale to przede wszystkim twoja WIARA dopuszcza do Jego działania.
Więc uwierzmy w moc modlitwy. Bo to właśnie przez nią otwieramy i zwracamy się do Boga, bo jest ona osobistą i żywą relacją z Nim samym. [przynajmniej powinna być żywą relacją, ale to później o tym :) ]


 Modlitwa przyjmuje rożne formy:

* można posługiwać się formułami: stworzonymi przez samych siebie lub z modlitewnika,

* może  być rozważaniem, medytacją nad prawdami wiary,

* może być bezsłowna - jako trwanie w obecności Boga,

* może być zwyczajną rozmową z Nim jak z najlepszym przyjacielem,

* może być to pieśń, psalm, śpiew 

* może być cicha, głośna 

* może być..... nie ważne jaka może być, ważne aby pochodziła, gdzieś prosto z serca.  

Wiem, że czasem zdarza się tak, że gdy rozmawiamy z Bogiem jak z przyjacielem, rodzicem to specjalnie coś mówimy, specjalnie wywołujemy jakieś stany emocjonalne np. płacz po to, aby zdobyć większą przychylność Boga, po to aby zdobyć od Boga tego czego pragniemy, tylko, że to nam nic nie daje bo i tak Bóg wie co nam w duszy gra. I czasem zamiast szczerej rozmowy z Nim, wywołujemy coś przeciwnego. Najlepiej jest w tedy przeprosić Boga i okazać skruchę :) 

Niech modlitwa nie będzie odklepaniem paciorków, bo to nie na tym polega. Ponieważ, modlitwa powinna być właśnie tą żywą relacją z Nim samym.  Czyli nawet jeśli mówisz Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo, jakąś formułkę modlitwy, to zastanawiaj się nad słowami, zdaniami, co one oznaczają, po prostu żyj każdą modlitwą, po prostu wkładaj to całą swoją duszę. Często też jest tak, że wieczorem odmawiamy modlitwę tylko dlatego aby czuć się lepiej, aby nie gnębiło nas sumienie i dlatego na szybko, bez zastanowienia, na odwal mówimy np. Ojcze Nasz. Nie jest to dobre, bo w ten sposób wykazujemy się brakiem szacunku do Boga. :( Więc, zmieniajmy te nawyki, i niech w końcu modlitwa będzie ŻYWĄ relacją z Nim.

Jedną z najważniejszych podstaw modlitwy jest WIARA, bo jak mam prosić Boga o pomoc skoro nie wierzę, że On może mi to dać? A skoro nie wierzę, że On może mi to dać to znaczy, że wątpię w Jego wszechmoc. A jak wątpię w Jego wszechmoc, to brakuje mi zaufania do Niego. :/  Kurcze, no Bóg jest tak wspaniały, tak bardzo nas kocha, że po prostu możemy z Nim porozmawiać. On oczekuje, że my powierzymy Mu swoje problemy, a On nam pomoże. Wali ci się życie, wystarczy że Mu to powiesz i poprosisz o pomoc, Bóg tego oczekuje, nie karze Ci za pomoc codziennie, nosić kamienie do budowy kaplicy, tylko chce abyś się do Niego zwrócił, abyś się na Niego otworzył. Mieszkasz za granicą, nie ma kościoła katolickiego w twojej miejscowości, módl się  do Boga i proś Go o pomoc, a może niedługo właśnie zostanie tam wybudowany Kościół. Tylko nie zapomnij modlić się z wiarą, bo to ona pokazuje, jak bardzo ufasz Bogu. np. uwierz, że dzięki codziennemu różańcowi, kościół zostanie wybudowany w twojej miejscowości. WIARA, WIARA I JESZCZE RAZ WIARA. Chcesz, żeby Bóg ci coś dał? Chcesz od Niego jakiś łask? Módl, proś Boga o to, ale z WIARĄ.  Dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych, więc UWIERZ W JEGO WSZECHMOC.

Musisz też wiedzieć, że nie modlimy się o złe rzeczy bo Bóg tego nam nie da np. jak może ci pozwolić ściągnąć na sprawdzianie? jak może pozwolić na pomoc w kradzieży? No właśnie nie może bo Bóg jest dobrocią i nie daje zła! Dlatego, czasem się zdarza, że prośmy Go o coś, ale nam tego nie daje, a tylko dlatego, że On wie o tym, że to o co prosimy przyniesie nam zło w życiu, dlatego da ci coś lepszego, ponieważ, żadna modlitwa nie idzie do kosza. np. Modlisz się o dostanie do szkoły sportowej, ale nie dostajesz tego, bo Bóg wie że gdybyś tam poszedł to złamałbyś poważnie nogę,a  i byś miał brak możliwości na dalsze granie w piłkę nożną, a potem załamałbyś się tym faktem i popełnił samobójstw,   dlatego na razie grasz tylko w swoim klubie, i właśnie dzięki temu jakiś sponsor cie wyłapał i robisz wielką karierę jako piłkarz. Więc pamiętaj, czasem gdy czegoś nie otrzymujemy to tylko dlatego, że Bóg ma dla nas LEPSZĄ OFERTĘ, która zazwyczaj wymaga trochę więcej czasu, ale warto czekać, bo znów w ten sposób pokazujemy, że ufamy naszemu Panu. 

Modlisz się za kogoś, za bliską ci osobę, za przyjaciela, kolegę? i brak rezultatów? Dlaczego? Bo ta osoba ma wolną wolę. Bóg, działa, walczy, wymyśla nowe plany, ale nie może drugiej osoby zmusić np do nawrócenia. Ale nie trać nadziei, dalej się módl, dalej wierz, dalej pr, dalej Mu ufaj, bo może dopiero na łożu śmierci ta bliska ci osoba, poprosi o  księdza. :) Może czasem, nie widzisz działania Boga, ale On serio walczy, słucha,i jest,  a teraz stoi obok Ciebie, więc warto Mu po dziękować i po prostu powiedzieć Kocham Cię Boże :) 

Modlitwa jest bardzo ważna, sama w sobie bo ma nam pomagać w walce z pokusami, gdyż w Biblii jest napisane: "Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie ", a gdy ulegamy pokusom to grzeszymy, a przez grzech oddalamy się od Boga. Kiedyś, na yt oglądałam konferencje, pewnego księdza egzorcysty, który powtórzył słowa szatana: , "Gdybyście padli przed Nim na kolana i wielbili Go tak jak to czynią Aniołowie to nie mieli byśmy nad wami takiej władzy" Czyli np. ksiądz nie odszedł by z kapłaństwa, gdyby się modlił, SZCZERZE i z WIARĄ. żona nie odeszła by od męża, gdyby się modliła, itd Więc modlitwa ma wielką, ogromną moc, sam Jezus się modlił więc to już wskazuje na wagę modlitwy ;) 

Modlitwa może być ciężka, trzeba jej się nauczyć i zrozumieć jaką wielką wartość ona ma, z czasem będziemy się modlić z większą wiarą i dzięki temu będą większe owoce, a gdy zauważymy jej działanie w naszym życiu to genialnie <3 bo pamiętaj, modlitwa zawsze ma swoje owoce, tylko nie zawsze je dostrzegamy, ale to sprawka szatana. 


Po za tym dziękujmy Bogu za wszystko, uwielbiajmy Go za Jego miłość, mówmy Mu codziennie na dobranoc: KOCHAM CIĘ BOŻE To też  jest rodzaj modlitwy. :) 


Fajnie jest czasem wieczorkiem, gdy już cicho w domu, usiąść, wyobrazić sobie że po jednej stronie siedzi Jezus, a po drugiej Maryja, i po prostu siedzieć z Nimi w ciszy, lub coś do Nich mówić, lub się wypłakać i  spoglądać na nich i patrzeć jak się do ciebie uśmiechają, a uśmiechają się bo cieszą się bardzo, że TY jesteś z Nimi,  Oni cię kochają, pamiętaj o tym i nigdy nie zapomnij. 



Różaniec, jest świetną modlitwą, naprawdę warto choć jedną dziesiątkę dziennie odmawiać :) Ponieważ szatan bardzo boi się Maryi i dzięki temu jesteście pod Jej opieką, a jak szatan boi się Maryi to ma mniejszy dostęp do was i dzięki temu jeszcze łatwiej jest wygrać z pokusami. 

I polecam też odmawiać Koronkę do Bożego Miłosierdzia. :)  


Notka

Niebawem, gdy odzyskam swój telefon, wstawię do modlitewnika Koronkę do Bożego Miłosierdzia i Różaniec, jak odmawiać, tajemnice itp :) 

W książce "Wiara czyni cuda!"  jest dział  pt: "Otwórz się, Porozmawiaj, Poproś z WIARĄ" z racji tego działu, wstawiam tam jeszcze opowiadanie, chcesz to zaglądaj i czytaj :) 

Jak masz jakiś problem, pytanie to zapraszam na priv :) Postaram się jakoś pomóc, udzielić dobrej rady, i wspierać modlitwą :) 

Poznaj BogaWhere stories live. Discover now