Rozdział 13

18.3K 890 177
                                    

Obudziłam się ze strasznym bólem głowy i kacem. Spojrzałam na godzinę - 12.40. Jęknęłam zasłaniając oczy. Zaczęłam powoli wstawać z łóżka. Spojrzałam na koszulkę, w którą byłam ubrana. Czarna z żółtym napisem Nirvana. Zmarszczyłam brwi, nie wiedząc, kogo to. Miałam może 3 koszulki mojego brata, ale napewno nie taką. Rozejrzałam się po pokoju. Byłam u siebie. Pamiętam wszystko do pory jak do klubu przyszedł Luke. Westchnęłam i wyszłam z pokoju, schodząc powoli na dół. Weszłam do kuchni, w której stał Ashton oparty o blat. Podeszłam do lodówki i wyciągnęłam z niej małą butelkę wody, odkręciłam ją i od razu zaczęłam pić, nie trudząc się z nalewaniem do szklanki. Zobaczyłam, że Ashton podaje mi tabletkę. Wzięłam ją od niego i przepiłam. Pośród jego bransoletek, jedna przykuła moją uwagę. Podeszłam do niego i złapałam za rękę. Była to bransoletka z imieniem "Rose", którą podarowałam mu w dniu jego wyjazdu. Miałam taką samą tylko, że z imieniem "Ashton", ale po pewnym czasie przestałam ją nosić twierdząć, że skoro on ma mnie w dupie to ja też powinnam nauczyć się mieć go gdzieś.

Wiedziałam, że cały czas mnie teraz obserwował. Przymknęłam powieki, po moim policzki spłynęła łza. Spojrzałam na jego twarz, po czym wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Na początku był zaskoczony, ale po chwili mocno mnie objął.

- Przepraszam - szepnęłam

- To ja przepraszam - szepnął - tęskniłem - mruknął w moje włosy.

- Ja za tobą też tęskniłam. Nawet nie wiesz jak bardzo, bałam się, że już cię nigdy więcej nie zobaczę - zaszlochałam.

- Cii - przycisnął mnie bardziej do swojego ciała.

- Czy wszystko już będzie dobrze? - szepnęłam, odrywając się od niego i patrząc w oczy.

- Obiecuje - mruknął, spuściłam głowę.

- Wtedy też obiecywałeś - powiedziałam cicho, a on westchnął.

- Porozmawiamy później, dobrze? Teraz muszę iść - kiwnęłam głową.

Pocałował mnie we włosy i wyszedł z kuchni. Usiadłam na krześle i oparłam się, odkręcając butelkę.

Do kuchni wszedł Luke. Chyba powinnam mu podziękować. Chłopak wziął sok i usiadł na przeciwko mnie.

- Fajna koszulka - odezwał się.

Spojrzałam na koszulkę potem znowu na niego.

- To twoja? - zapytałam.

- Może - uśmiechnął się.

Westchnęłam i dotknęłam skroni, odczuwając jeszcze lekki ból. Zaczęłam obserwować chłopaka, który pisał coś na telefonie. Zobaczyłam coś na jego szyi kiedy usłyszałam jego głos.

- O właśnie, dziękuje ci za to, mi też się podoba - uśmiechnął się, a ja otworzyłam szerzej oczy.

- To ja?! - pisnęłam

Zaśmiał się cicho i kiwnął głową.

- Ale nie martw się, odwdzięczyłem się - powiedział, śmiejąc się i pokazując na swój lewy obojczyk.

Wstałam jak poparzona z krzesła i wybiegłam szybko z kuchni, kierujac się do swojego pokoju. Stanęłam przed lusterkiem, odgarnęłam włosy i spojrzałam na malinkę, którą zrobił mi Luke. Co za idiota! Nagle zauważyłam, że stoi oparty odrzwi i uśmiecha się szeroko.

- I jak podoba ci się? Bo mi bardzo - zaśmiał się

- Dlaczego to zrobiłeś? Wiesz, że ja zrobiłam to nieświadomie, a ty specjalnie - szepnęłam, po czym zmarszczyłam brwi. - I że niby Ash ci na to pozwolił?

- Ash był tak wściekły, że chłopcy trzymali go w klatce z obawy, że kogoś zamorduje, na przykład ciebie. A ja... Cóż, byłaś tak pijana, że ktoś ci musiał pomóc - podszedł, przyciągając mnie do siebie i przyciskając do ściany - Gdybyś tylko wiedziała jakie ty mi wczoraj propozycje składałaś, żałuje że nie skorzystałem - szepnął mi do ucha i zaczął składać mokre pocałunki na mojej szyi.

- Dupek - mruknęłam, chcąc go odepchnąć.

- Co powiedziałaś? - zapytał, chwytając moje nadgarstki, abym się nie wyrywała.

- Dupek - powtórzyłam, zaśmiał się.

- Jeszcze trochę, a będziesz krzyczała z przyjemności imię tego dupka - szepnął, przygryzając płatek mojego ucha.

- Pieprz się - warknęłam, ponawiając próbę wyrwania się.

- Z tobą zawsze, kochanie - zaśmiał się.

Co za idiota, nienawidze go! Wiedząc, że i tak prędko mnie nie puści, postanowiłam zapytać o sytuację z wczoraj.

- Dlaczego tak dziwnie zachowywałeś się przy chłopaku? - zapytałam

- Nie powinno cię to obchodzić - powiedział, ściskając mocnej moje nadgarstki i spoglądając na mnie.

- A ludzie? - kontynuowałam - wszyscy na ciebie, dziwnie patrzyli. Może coś przeskrobałeś? Albo masz problemy z policją? - nie dawałam za wygraną zauważyłam, że chłopak coraz bardziej się denerwuje. - Mam nadzieje, że prędzej czy później trafisz za kratki - warknęłam prosto w jego usta.

- Odszczekaj to - warknął i jeszcze bardziej ścisnął moje nadgarstki.

- Nie - powiedziałam.

Luke przycisnął mnie z całej siły do ściany i spojrzał na mnie wściekły. Chyba trafiłam w jego czuły punkt. Zacisnęłam mocniej szczękę, odczuwając ból. To cholernie bolało, ale nie chciałam mu tego pokazywać.

- Puść mnie - szepnęłam, nawet nie zareagował. - Puść mnie! - krzyknęłam.

Usłyszałam kroki na korytarzu, ale on zdawał się tego nie słyszeć, bo nawet się nie poruszył.

- Rose? Co się sta... - do pokoju wszedł Michael i otworzył szerzej oczy - Hemmings? Co do chuja?! - zmarszczył brwi - O kurwa - szepnął i podszedł szybko do nas, odciągnął wściekłego Hemmings'a ode mnie, na co ten zacisnął mocno pięści.

- Nic ci nie jest? - zapytał Mike, patrząc na mnie z troską w oczach. Pokręciłam przecząco głową. Chłopak wyprowadził z pokoju wściekłego Luke'a i zamknął drzwi. Opadłam na kolana i spojrzałam przez napływające łzy na swoje nadgarstki, na których już zaczynały się robić siniaki. Siedziałam tak długo, nadal będąc w szoku i ocknęłam się dopiero, kiedy ktoś zapukał do drzwi.

_______________________

Witam wszystkich ponownie.

Oczywiście przepraszam że tak długo nie było mnie z nowym rozdziałem i przepraszam jeśli są jakieś błędy ale przepisywałam ten rozdział na telefonie. Przypominam o #DirtySecretsff na twitterze ale to chyba nie będzie miało żadnego sensu skoro tylko jedna osoba pisze. I jeszcze raz prosze o komentowanie, to dla mnie bardzo ważne... Każdy rozdział mam po ponad 50 gwiazdek a komentarzy nawet po 10 nie ma :( Mogę na was liczyć w tych dwóch sprawach? Chciałam też podziękować za ponad 10k odczytów i ponad 1k votes.

Zapraszam jeszcze na 2 ff mojej przyjaciółki I'm gangsta (ukończone) i Naughty Girl oba o Niall'u więc jeśli miałby ktoś ochote to znajdziecie je na profilu @SaturnPrincess93

twitter/snap - anotherkindie

instagram/tumblr - thesecretluke

Oczywiście gdyby ktoś chciałby być informowany o nowych rozdziałach to napiszcie w komentarzu gdzie i user albo coś.

Dirty Secrets  // 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz