23.

1K 61 81
                                    

Eleven - Miałabyś coś przeciwko spania w moim łóżku?

[T/I] - Uhm bitch what.

***

Spojrzał na mnie z iskrą nadziei w oczach. Wyglądał jak szczeniaczek który prosi o jedzenie. 

[T/i] - Oh błagam, nie rób tej miny...

Eleven - Proszę... Chyba mi nie odmówisz co?

[T/i] - Ehh... Oczywiście że ci nie odmówię jak robisz taki wyraz twarzy. Nienawidzę Cię...

Eleven - Też Cię kocham. - Powiedział ze zwycięskim politowaniem a ja nawet nie starałam się tego skomentować.

Położyłam się do niego plecami. Starałam się zasnąć aż nagle uświadomiłam sobie że lekko bawi się moimi włosami. Było to nawet miłe uczucie więc leżałam spokojnie, aż nagle lekko przytulił mnie w talii. Następując po tym poczułam oddech na moim karku. Stykałam się z nim całymi plecami i zaczęło mi być tak ciepło że zaczęłam się zastanawiać czy przypadkiem tego nie poczuje. 

[T/i] - Wygodnie? - Zapytałam z lekką ironią w głosie.

Eleven - A żebyś wiedziała. 

[T/i] - Coś się tak przykleił?

Eleven - Bo jesteś ciepła a mi jest zimno. A po za tym ładnie pachniesz.

[T/i] - Okej to było zdeczka zryte.

Eleven - No i jesteś niziutka więc czuję się jakbym tulił małego pieska.

[T/i] - Hello 911 pedophile! On lubi małe dziewczynki!

Eleven - Pff... 1. Niskie a nie małe 2. Jesteś pełnoletnia idiotko.

Po czym zaczął 'dźgać' mój policzek palcem.     (dobrze że nie nożem~)

[T/i] - Osz ty, jak śmiesz obrażać swój autorytet gówniarzu?

Eleven - Jaki kurwa autorytet? xD Po za tym jestem starszy więc chyba musisz iść spać bo mózg Ci się przegrzewa i nie wiesz co sensownego powiedzieć.

[T/i] - Jak mnie zagadujesz to ciężko zasnąć.

Eleven - Jak to ty zaczęłaś--

[T/i] - NIE chcę Cię już słyszeć. Shush.

Po tym już nic nie mówił. Przytulił się jeszcze bardziej. Leżałam jakieś 5 min i kiedy myślałam że mam spokój i że w końcu spokojnie zasnę Mateusz zaczął mnie lekko łaskotać na brzuchu.

[T/i] - Przemsań! Daj mi spać bo sobie pójdę!

Eleven - No to sobie idź, tyle że ja Cię nie puszczam. - Odpowiedział drwiącym głosem.

[T/i] - Sama się puszczę.

Eleven - Uuu, odważnie. Nie brałem Cię za osobę tego pokroju.

[T/i] - O bosz. Jak ty mnie lubisz denerwować. Co się tak uczepiłeś?

Eleven - Zbyt dobrze spędzałaś czas z DaRiUsZeM, więc teraz będziesz cierpieć w moim towarzystwie.

[T/i] - Seherio? Nie brałam Cię za osobę pokroju zazdrośnika. Hmmm no to już wiadomo co jest na rzeczy. Ele jest zazdrosny! Ele jest zazdrosny!

Eleven - Zamknij jadaczkę kobieto, nie jestem zazdrosny. Zwłaszcza nie o Ciebie >:)

[T/i] - Aaauu... To zabolało chuju.

Eleven - Oj dobrze już. O ciebie to akurat mógłbym być zazdrosny. 

[T/i] - Taa, mógłbyś... Bo wcale nie jesteś, mhmm.

Eleven - Ta jasne... Spadaj.

W końcu się uciszył. Spojrzałam z ciekawości na zegarek i zauważyłam że było już po północy. Stwierdziłam że chcę być jutro w miarę wyspana więc zamknęłam oczy i powoli zaczęłam odlatywać w piękny świat snów... Tak bliziutko...



Eleven - EEEE ŚPIIIISZ???

[T/i] - KURWA debilu jeszcze jakieś kilka minut i bym zasnęła stary fiucie!

Wzięłam swoją poduszkę i uderzyłam nią Elka.

Eleven - Auuu... Mój nosek. - Powiedział śmiejąc się. - Ale ty jesteś urocza jak się denerwujesz awww.

Uderzyłam go jeszcze raz za ten komentarz. Nagle złapał poduszkę i rzucił ją na drugi koniec łóżka. Przygniótł mnie i złapał za nadgarstki, w sposób że nie miałam jak się obronić.

Eleven - Co mnie poduszką bijesz? Teraz to I HAVE THE HIGH GROUND.

[T/i] - Puść mnieee! Ja chce spać ty łajdaku!

Eleven - A co mi dasz w zamian?

[T/i] - To ja mam Ci coś dać? Od kiedy niby panuje taka zasada?

Eleven - Od teraz na przykład. Albo mi coś dasz albo Cię nie puszczę.

[T/i] - Tak w sumie to nie muszę Ci nic dawać, w końcu się zmęczysz albo Ci się znudzi.

Eleven - Dang, masz mnie. No toooo...

Zaczął się rozglądać po pokoju poszukując czegoś co ułatwiłoby mu wymyślenie czegoś. Po chwili szukania jego wzrok zatrzymał się na moich ustach.

[T/i] - O nie, co ty kurwa wymyśliłeś...? - Zapytałam niepewnie.

Eleven - Mmmm... Teraz ty coś wymyśl. Przekup mnie czymś, bo inaczej, z tego co mi mówiłaś, będziesz miała - swój pierwszy pocałunek.

[ZAKOŃCZONE] Przez okulary do szczęścia | Eleven x readerWhere stories live. Discover now