~PROLOG~

1.6K 85 28
                                    

Zielonowłosy chłopak powoli przechodził pomiędzy tańczącymi nastolatkami. Ubrany w granatową koszule i czarne spodnie zmierzał właśnie w kierunku jednej z niewielkich kanap. Przysiadł na niej, kierując swe spojrzenie na swojego przyjaciela, który starał się zapanować nad tłumem gości. 

Uniósł kąciki ust, widząc jak podchodzi do niego blondwłosa kobieta. Jej długie do pasa pasma, delikatnie falowały podczas, gdy zmierzała w jego stronę. Lekko się chwiejąc, przysiadła obok Kojiro. Niewielką dłoń, skierowała na jego udo, głaszcząc je bez krępowania, zapewne przez alkohol.

Zielonowłosy spojrzał na nią, kładąc rękę za jej głową. Dziewczyna miała piękny niewielki nos, gładką cerę i wielkie niebieskie oczy, do których zawsze miał słabość.

- Zoe. - powiedziała. Jej oddech musnął ucho chłopaka, który westchnął.

Gdyby stwierdził, że była lekko podpita, byłoby to kłamstwo, bowiem blondynka ledwo siedziała na zajętym przez nią miejscu.

- Kojiro, miło mi. - uśmiechnęła się na usłyszane zdanie. Jej dłoń zaczęła wędrować coraz to wyżej, delikatnie zahaczając o rozporek chłopaka, jednak on szybko odsunął się od dziewczyny.

- Coś się stało, kochaniutki? - spytała, nieco przesłodzonym głosem.

- Nie chcę cię urazić, ale nie kręcą mnie pijane laski. - posłał jej lekki uśmiech. Nie chciał, aby dziewczyna się obraziła, bo według niego była piękna, więc żałowałby odmowy, jednak faktycznie nie chciał jej wykorzystać.

- No cóż, jeśli tak, to może podam ci mój numer i zadzwonisz gdy będziesz miał ochotę na co nieco.

Kojiro skinął głową wyciągając telefon. Dziewczyna powoli dyktowała mu cyfry, co chwilę zmieniając ich miejsce lub zastępując je na całkowicie inne. Gdy w końcu Kojiro zdołał zapisać cały numer, uśmiechnął się, mówiąc, iż niedługo się spotkają. Puścił jej jeszcze oczko, po czym powoli wyszedł z domu przyjaciela.

Już za tydzień rozpocznie się kolejny, już drugi rok w liceum. Zielonowłosy nigdy nie lubił zakończenia wakacji, jednak jednocześnie nie mógł się doczekać. Wiedział, że ten rok będzie inny, wyjątkowy...

Between us // MatchaBlossomWhere stories live. Discover now