~16~

620 56 38
                                    

Ten rozdział zostanie chyba moim ulubionym...

4/5

_______________________________________

Joe: Widziałem dzisiaj jak ptak spadł z dachu.

Joe: Biedne stworzonko.

Cherry: Czekaj, co?!

Joe: Szedłem sobie po szkole i nagle patrzę w górę, a tam ptak stał na dachu domku.

Joe: I spadł.

Cherry: Spadł.

Joe: Tak, spadł.

Joe: Samobójca wśród ptaków.

Cherry: Życie.

Joe: Jesteś nieczuły.

Joe: To był mały ptaszek.

Joe: No dobra, gołąb.

Joe: Ale wciąż ptaszek.

Cherry:

Cherry:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Joe: ...

Cherry: :)

Joe: WYSŁAŁEŚ MINKĘ.

Joe: KIM JESTEŚ I CO ZROBIŁEŚ Z CHERRUSIEM?!

Cherry: Dobrze się czujesz?

Joe: Co tu się stało.

Joe: Wysłałaś mema i minkę.

Joe: Mogę umierać w spokoju.

Cherry: To miłego umierania.

Joe: Dzięki.

Cherry: Nie ma za co.

Joe: Ok.

Cherry: Ok.

Joe: Ta rozmowa mnie bawi.

Cherry: Masz dziwne poczucie humoru.

Joe: Przynajmniej je mam.

Cherry: Racja.

Joe: Mam zdjęcie tego ptaka.

Cherry: Fascynujące.

Joe:

Cherry: Ty prawdę mówiłeś

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Cherry: Ty prawdę mówiłeś.

Joe: No tak.

Cherry: Zaprzyjaźniłbym się z tym ptakiem.

Joe: Chcesz umrzeć?

Cherry: Każdy żyje, żeby umrzeć.

Joe: Fakt.

Cherry: Tak.

Joe: Nie ma cię.

Joe: Wrócisz?

Joe: Uznam to za nie.

Joe: Paaaaa, Cherruś :)

Between us // MatchaBlossomWhere stories live. Discover now