Oto drugi na dziś, tak jak pisałam.
_______________________________________
Joe: Cherruśśśś.
Joe: Jesteś, maleńki?
Cherry: Czego?
Joe: Jesteś, słoneczko :)
Cherry: Niech zgadnę, piłeś albo coś brałeś.
Joe: Nieeeee.
Joe: No może troszkę.
Joe: Poszliśmy do klubu, bo w końcu weekend, no i trochę wypiłem.
Cherry: Gdzie teraz jesteś?
Joe: Awww, martwisz się *-*
Joe: W domu.
Joe: Kolega mnie odwiózł.
Cherry: To dobrze.
Cherry: Ale po co do mnie piszesz?
Joe: Wiesz, w zasadzie chciałem Ci powiedzieć, że dziękuję.
Cherry: Dziękujesz? Za co?!
Joe: Za to, że jesteś.
Joe: Mogę napisać i zawsze odpiszesz.
Joe: Jednak najważniejsze, że mam z kim pisać.
Joe: Nie odwróciłeś się ode mnie, jak mój przyjaciel z dawnych lat.
Joe: Więc, dziękuję.
Cherry: Jesteś pijany.
Cherry: Bardzo, bardzo pijany.
Cherry: Więc pójdziesz teraz do łóżka spać, jak grzeczny chłopczyk.
Joe: Ale mnie nie zostawisz.
Cherry: Spać.
Joe: Obiecaj, bo nie zasnę.
Cherry: Jesteś idiotą.
Joe: Obiecaj, Cherruś!
Cherry: Eh, obiecuję.
Joe: *-*
Joe: Dobranoc, słodziaku.
Cherry: Nie jestem słodki.
Cherry: Śpisz?
Cherry: Dobranoc.
YOU ARE READING
Between us // MatchaBlossom
Fanfiction"Tamtego dnia, gdy wziąłem w dłoń telefon i napisałem to jedno zdanie, nie sądziłem, że wszystko się tak potoczy". Gdzie Kojiro Nanjo postanawia napisać do jednej z nowo poznanych dziewczyn, jednak jakie będzie jego zdziwienie, gdy odpisze mu zupeł...