~11~

741 53 38
                                    

Pod rozdziałem znajduje się notatka oraz pytanie i byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście na nie odpowiedzieli.

A teraz zapraszam na tą części.
(nie spodziewałam się, że tak szybko ją napiszę)

_______________________________________

Kojiro wpatrywał się z uśmiechem na przyjaciela, który opierał się o swojego chłopaka. Langa, niebieskowłosy licealista, w dłoni zakręcał przydługawe włosy Reki'ego, co jakiś czas składając drobne pocałunki na jego szyi.

Siedzieli w domu zielonowłosego, czekając, aż zjawi się dostawca pizzy z ich posiłkiem. Na zewnątrz panował półmrok, a zegar wskazywał godzinę dziewiętnastą. Znajdowali się w salonie, urządzonym w dość starodawnym stylu.

Reki ziewnął, zmieniając pozycje. Rozprostował nogi, kładąc głowę na kolanach Langi, który siedział na białej kanapie. Kojiro zajmował dość duży fotel, a w dłoni trzymał szklankę z sokiem.

Niebieskooki złożył na czole partnera przelotny pocałunek, po czym spojrzał na telewizor, znajdujący się naprzeciw niego. Aktualnie oglądali jakiś program sportowy, jednak gospodarz, widząc grymas na twarzy przyjaciół, chwycił pilot i zaczął przeszukiwać programy. Zatrzymał się, widząc jeden z jego ulubionych filmów.

Gdy chciał zasiąść w wygodniejszej pozycji, po mieszkaniu rozniósł się dźwięk dzwonka do drzwi. Wstawszy, skierował się w stronę komody, na której znajdowały się, idealnie odliczone pieniądze. Wziął je i z uśmiechem otworzył drzwi. Stał tam uśmiechnięty chłopak o ciemnych oczach, jak i włosach. Na sobie miał czerwoną koszulkę z logiem pizzerii, w której zapewne pracował.

Kojiro przyjął zamówienie, zapłacił ustaloną kwotę i wrócił do przyjaciół, którzy wymieniali się śliną. Pokręcił jedynie głową, odłożył pizzę na stół oraz chrząknął, zyskując tym uwagę młodszych.

- Posiłek podano, idę jeszcze po talerze, a wy możecie odpakować. - Mówiąc to, skierował się do kuchni.

Ponownie wchodząc do salonu, uderzył go zapach posiłku, a jego usta mimowolnie rozciągnęły się w uśmiechu. Podszedł do stolika przy kanapie oraz podał talerze gościom.

Nałożywszy sobie kawałek, usiadł na fotelu i wziął pierwszy gryz. Przez umysł chłopak przeleciała myśl, że sam zrobiłby lepszą pizzę, jednak nie była ona najgorsza. Reki pochłaniał kawałek za kawałkiem, mlaskając co jakiś czas, a Langa w ciszy konsumował daną mu część, spoglądając łagodnie na czerwonowłosego.

Tak minęło następne kilkanaście minut, podczas których panował spokój. Najmłodszy skończył jeść swoją porcję i z uśmiechem spojrzał na niebieskookiego, licząc na dodatkowy kawałek.

- Langa, no daj, nie bądź taki. - Szturchnął lekko ramię chłopaka, przybliżając się o kilka centymetrów w jego stronę.

- Zjadłeś swoją. - Odpowiedział i ugryzł kolejny kęs.

- Jako dobry chłopak, musisz dbać, abym był najedzony, a ja wciąż potrzebuję coś zjeść. - Uśmiechnął się zadziornie, na co otrzymał zdziwione spojrzenie Kojiro.

Rozdarty Langa, wpatrywał się w ostatni kawałek, który trzymał w dłoni. Niepewny swoich czynów, skierował spojrzenie znów na chłopaka, mając nadzieję, że ten  żartuję, jednak widząc jego minę poddał się.

Powoli położył go na talerz i przysunął w stronę bursztynookiego. Reki uśmiechnął się jeszcze szerzej, dając szybkiego całusa niebieskowłosmu, który ze smutkiem patrzył na swój talerz, podczas gdy jego chłopak zjadał jego pizzę.

Between us // MatchaBlossomWhere stories live. Discover now