~34~

512 49 22
                                    

Joe: Część, słoneczko.

Joe: Nie było cię dzisiaj w szkole, stało się coś?

Joe: Wisienko?

Cherry: Część, Joe.

Cherry: Wszystko dobrze, źle się czułem i zostałem, bo nie miałem na nic siły.

Joe: Ale wszystko dobrze? Mogę przyjść i ci w czymś pomóc.

Cherry: Nie.

Cherry: Jest już dobrze, naprawdę.

Joe: Dobrze, wierzę ci, ale jak coś się będzie działo to odrazu mi pisz.

Cherry: Dobrze.

Joe: Właśnie, chciałem ci coś powiedzieć, a raczej napisać.

Cherry: Tak?

Joe: Tak.

Joe: Dostałem 4 z matmy!

Joe: Jestem w niebie, kocham cię, mój skarbie!

Joe: Dziękuję tak bardzo, bardzo.

Joe: Przytuliłbym cię i wycałował, ale zrobię to jutro.

Cherry: Cieszę się.

Cherry: Jestem świetnym nauczycielem.

Joe: Najlepszym!

Joe: Dziękuję, kochanie.

Cherry: Joe, sam chciałeś to zrobić i jak widzisz, udało się.

Cherry: Ja tylko ci to wytłumaczyłem.

Joe: Nie mów tak, gdyby nie ty, miałbym pewnie jedynkę.

Cherry: Nie wierzysz w siebię.

Joe: Dziękuję jeszcze raz za wczoraj.

Joe: Poza tym, koniec półrocza już prawie, a to oznacza, że zostało jeszcze tylko jedno do wakacji.

Cherry: Też się nie mogę doczekać.

Joe: Spędzimy całe lato razem.

Joe: Przynajmniej chciałbym.

Cherry: Ja też bym tego chciał...

Joe: Awwww.

Joe: Będzie tak, kochanie, zobaczysz.

Joe: Chyba, że się mną znudzisz.

Cherry: Nie, prędzej odwrotnie.

Joe: Kaoru, nie myśl tak, jesteś moim bubu, chociaż chodźmy 2 tygodnie razem.

Joe: Dobrze, nie będę ci przeszkadzać.

Joe: Odpoczywaj i do jutra, Wisienko.

Cherry: Tak, do zobaczenia.

Joe: <3

Between us // MatchaBlossomWhere stories live. Discover now