Podziękowania

6.4K 221 155
                                    

Pierwsze chciałabym podziękować Wam, moim czytelnikom. Osobom za pomocą których ta historia powstała i dobiegła końca. Byliście dla mnie niewiarygodnym wsparciem podczas procesu tworzenia. Nawet nie wiecie ile razy ocaliliście tą książkę przed przerwaniem jej pisania, czy usunięciem z platformy Wattpad. To właśnie Wy pokazaliście mi, że nie ma rzeczy niemożliwych i sprawiliście, że mogłam zacząć spełniać swoje dziecięce marzenia.

Staliście nieodłącznym elementem mojego życia i wiedzcie, że pozostaniecie w nim na zawsze. Dziękuję za wszystko.

(Poniżej napisane są personalizowane podziękowania, także możecie je odrobinę przewinąć do dalszej, ważniejszej części)

Karolina. Dziękuję Ci, że przez ten cały czas we mnie wierzyłaś, cierpliwie wysłuchując wciąż napływających do mojej głowy pomysłów. Wiem, że niejednokrotnie jest Ci ciężko, ale duma, która przepełnia mnie za każdym razem, gdy unosisz hardo głowę idąc naprzód jest niedoopisania. Jesteś niewiarygodnie silną i ciepłą osobą. Proszę nie zmieniaj się.

Amelio i Martyno. Wciąż nie dowierzam, że jestem otoczona przez tak wspaniałą dwójkę. Dziękuję, że poświęciliście swój czas na sprawdzanie fragmentu mojej książki, do których często miałam wątpliwości. Mam nadzieję, że wkrótce uda nam się spotkać w pełnym składzie. I błagam, przestańcie dręczyć mnie żartami o hotelach...

Natalio. Pomimo dość... Ciekawego sposobu w jaki rozpoczęła się nasza relacja, cieszę się, że mogę mieć u swojego boku również ciebie. Dziękuję za twoje profesjonalne tutoriale, ponieważ gdyby nie one, to moje możliwości wciąż byłby okrojone... Dziękuję za prześliczny edit, który skradł moje serce od pierwszego obejrzenia. Dziękuję też za ogromne wsparcie, jakim obdarzyłaś mnie pod koniec mojej przygody. Cieszę się, że dzielimy tą samą pasję, w której możemy się nawzajem podbudowywać.

PS: Możesz otwierać nasz bunkier, zaraz tam będę.

(Koniec personalizowanych podziękowań)

Wiem, że zakończenie może być z lekka naciągane. Niektórzy z Was wiedzą, że długo zastanawiałam się nad sposobem w jaki chcę zakończyć tą historię. Nie będąc w pełni zdecydowaną, wybrałam opcję, którą miałam zaplanowaną od dłuższego czasu. Lecz nie obawiajcie się. Bardzo prawdopodobne jest, że zostanie ono zmienione podczas poprawek:)

Ta książka pomogła mi w najgorszym okresie mojego życia. Nawiązałam z bohaterami pewną więź, oddając im swoje cechy oraz wady. Nawet nie wiecie jak trudno przyjąć mi do świadomości fakt, że w następną sobotę nie obudzę się z myślą ,,trzeba napisać rozdział''. Nie będę rozmyślać czy się z nim wyrobię. Nie będę mogła zakończyć rozdziału poprzez Polsat...

Ale najbardziej w tym wszystkim będzie brakować mi Was. Waszych komentarzy, gwiazdek, wiadomości... Jesteście siłą, która doprowadziła mnie do samego końca. Za co jeszcze raz dziękuję<3

We don't want to be savedWhere stories live. Discover now